Lancia Klub Polska

Witam mam takie małe pytanie
Zasłyszałem taką opinię że silnik 2,4 jtd jest wszystko żerny, czyli jednym słowem spali wszystko co się pali i nie wpływa to na jego sprawność. Nie za bardzo chce mi się w to wierzyć, chociaż z drugiej strony miałem kiedyś Forda z silnikiem 2.5 i on naprawdę spalał wszystko od rzepaku przez rosyjską ropę, do czerwonego złota z pieca, przy tym spalanie miał rewelacyjnie niskie.

Może chodziło o 2.4 TDS, bo JTD na pewne nie...

"Może chodziło o 2.4 TDS, bo JTD na pewne nie... "

pomyślałem identycznie tylko nie chciałem nic narzucać
zasłyszałem też inną opinię co do której się zgodzę że JTD jest mniej awaryjny

TDs pojedzie nawet na mazucie z ruskiego krążownika .... Jdt raczej dokona żywota.... bałbym się do tego jakże zacnego silnika lać byle gófno.... Zresztą do TDs też

TDS-em można jeździć nawet na zużytym oleju po frytkach,
to nie Ford Łopel, czy Vieś vagon.
Czemu smrodzić, pomyśl o kosztach remontu, nie o kosztach eksploatacji paliwa.
TDS-a to jeszcze w miarę rozsądne ceny, choć boli koszt
JTD to inna bajka jest i wtryski nie aż tak proste jak w TDS.
Możesz potem płakać, a nawet qrwy będą leciały z ust

Z tym laniem wszystkiego do TDs'a to też tak nie do końca...w poprzednim próbowałem BioEster z Bliskiej...jeździć jeździł,ale na jałowym miał falowania obrotów.

blady1 pisze:Witam mam takie małe pytanie
Zasłyszałem taką opinię że silnik 2,4 jtd jest wszystko żerny, czyli jednym słowem spali wszystko co się pali i nie wpływa to na jego sprawność. Nie za bardzo chce mi się w to wierzyć, chociaż z drugiej strony miałem kiedyś Forda z silnikiem 2.5 i on naprawdę spalał wszystko od rzepaku przez rosyjską ropę, do czerwonego złota z pieca, przy tym spalanie miał rewelacyjnie niskie.

W tych czasach dziwie się , że o takie idiotyzmy ktoś pyta
Na głupie pytanie jeszcze głupsza odpowiedź jak nasikasz też pojedzie więc lej śmiało będzie jeszcze taniej i ekologiczniej

Ceny paliw spadają, koszty napraw zaś nie

Kiedyś dawno temu z kumplem prowadziliśmy doświadczenia na Oplu Vectra A 1.7D Najlepiej szedł na opale. Najtańszy olej do frytek też był testowany, ale słabo wypadł, dopiero po dolaniu benzenu w miare normalnie jechał. Ale na tym oleju do frytek najmniej kopcił. Na pozostałych paliwach łącznie z normalnym ON robił efekty specjalne. Jak ktoś się za blisko trzymał wystarczyło wcisnąć sprzęgło i gaz w deche i odpuszczał

Gros pisze: W tych czasach dziwie się , że o takie idiotyzmy ktoś pyta
Na głupie pytanie jeszcze głupsza odpowiedź

nie chodziło mi o lanie byle czego z oszczędności ale moje zaskoczenie gdy słyszałem coś takiego
rozumiem gdy byle co pozera "klekot czyli same D " ale przy JTD chwyciło mnie zaskoczenie