Kappa 2.4 JTD - nagły i niespodziewany błąd airbag
: 09 lip 2014, 17:31
Witajcie.
Temat pojawiał się kilka razy i rozwiązań też parę padło, ale pozwolę sobie opisać mój problem i zwrócić się o pomoc.
Podczas jazdy, niespodziewanie, pojawiła mi się złowroga kontrolka poduszki. Rozwiązań jak wyczytałem może być wiele, między innymi rozłączona kostka pod fotelem itd.
Jedyne co robiłem przy poduszkach, to było wyciszenie piszczącej poduszki pasażera. Ale odbyło się to ponad dwa miesiące temu i nie było żadnego problemu z kontrolkami.
Wczoraj odebrałem auto od mechanika, standardowo pojazd stał z odłączonym akumulatorem, ale przejechałem od tamtego czasu 30 km i dopiero po jednej dobie pojawił się błąd.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś w Warszawie i okolicach, dysponuje kablem diagnostycznym zdolnym do diagnozy mojego problemu, i ewentualnego usunięcia go? Sam kupiłem jakąś chińszczyznę na Allegro, ale niestety kiedy kabel jeszcze działał to nie potrafiłem go obsłużyć, a teraz kiedy jestem zdeterminowany to kabel zmarł śmiercią nagłą i tragiczną.
Nie chciałbym znowu pozbawiać się samochodu na tydzień, żeby mój mechanik znalazł czas na szukanie problemu, szczególnie jeżeli byłaby to tylko kwestia skasowania błędu lub pogmerania w jednym miejscu.
Z informacji technicznych, jest to Kappa 2.4 JTD z 2000 roku po lifcie.
W podzięce gwarantuje świetne czeskie mocne piwo.
Temat pojawiał się kilka razy i rozwiązań też parę padło, ale pozwolę sobie opisać mój problem i zwrócić się o pomoc.
Podczas jazdy, niespodziewanie, pojawiła mi się złowroga kontrolka poduszki. Rozwiązań jak wyczytałem może być wiele, między innymi rozłączona kostka pod fotelem itd.
Jedyne co robiłem przy poduszkach, to było wyciszenie piszczącej poduszki pasażera. Ale odbyło się to ponad dwa miesiące temu i nie było żadnego problemu z kontrolkami.
Wczoraj odebrałem auto od mechanika, standardowo pojazd stał z odłączonym akumulatorem, ale przejechałem od tamtego czasu 30 km i dopiero po jednej dobie pojawił się błąd.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś w Warszawie i okolicach, dysponuje kablem diagnostycznym zdolnym do diagnozy mojego problemu, i ewentualnego usunięcia go? Sam kupiłem jakąś chińszczyznę na Allegro, ale niestety kiedy kabel jeszcze działał to nie potrafiłem go obsłużyć, a teraz kiedy jestem zdeterminowany to kabel zmarł śmiercią nagłą i tragiczną.
Nie chciałbym znowu pozbawiać się samochodu na tydzień, żeby mój mechanik znalazł czas na szukanie problemu, szczególnie jeżeli byłaby to tylko kwestia skasowania błędu lub pogmerania w jednym miejscu.
Z informacji technicznych, jest to Kappa 2.4 JTD z 2000 roku po lifcie.
W podzięce gwarantuje świetne czeskie mocne piwo.