Nie do uratowania :-(
: 06 lip 2014, 11:34
Niestety wszystkich nie jestem w stanie uratować. Oto zdjęcia autek które są już nie do uratowania...
Naprawdę piękna delta rocznik 1991. Byłem za późno. Już wyrejestrowana na złom...
kappa coupe w całkiem fajnym stanie również
oraz wiele innych których się już nie ocali:
Ma też 4 Fulvie ale nie do sprzedania. Twierdzi, że one stoją i czekają na czasy aż ich cena pójdzie do góry tak, że weźmie za nie majątek. Próbuję go przekonać, że do tego czasu zerdzewieją i nic z nich nie zostanie (jak będą przechowywane w tych warunkach) ale widocznie jestem słabo przekonujący...
Czeka je pewnie taka sama historia jak Delte HF Integrale, którą oglądałem przez dobre 10lat jak tak sobie stała i korodowała. Przez pierwsze 5 lat proponowałem Włochowi sprzedaż ale on twierdził, że to "lokata kapitału" i nie do sprzedania. Auto stało na polu i tak niemiłosiernie rdzewiało, że po 5 latach zrezygnowałem, gdyż było już moim zdaniem nie do uratowania. Włoch zrozumiał to po następnych 5 latach i auto poszło na żyletki... Szkoda takich autek.
Nie wiem czy chcecie taki temat na tym forum. Jak się przyjmie to mogę czasami wrzucać jakieś zdjęcia.
Naprawdę piękna delta rocznik 1991. Byłem za późno. Już wyrejestrowana na złom...
kappa coupe w całkiem fajnym stanie również
oraz wiele innych których się już nie ocali:
Ma też 4 Fulvie ale nie do sprzedania. Twierdzi, że one stoją i czekają na czasy aż ich cena pójdzie do góry tak, że weźmie za nie majątek. Próbuję go przekonać, że do tego czasu zerdzewieją i nic z nich nie zostanie (jak będą przechowywane w tych warunkach) ale widocznie jestem słabo przekonujący...
Czeka je pewnie taka sama historia jak Delte HF Integrale, którą oglądałem przez dobre 10lat jak tak sobie stała i korodowała. Przez pierwsze 5 lat proponowałem Włochowi sprzedaż ale on twierdził, że to "lokata kapitału" i nie do sprzedania. Auto stało na polu i tak niemiłosiernie rdzewiało, że po 5 latach zrezygnowałem, gdyż było już moim zdaniem nie do uratowania. Włoch zrozumiał to po następnych 5 latach i auto poszło na żyletki... Szkoda takich autek.
Nie wiem czy chcecie taki temat na tym forum. Jak się przyjmie to mogę czasami wrzucać jakieś zdjęcia.