Lancia Klub Polska

Witam
Wczoraj po uruchomieniu samochodu na desce ukazała sie choinka, podobny objaw co u kolegi Rob_W, z tym że wspomaganie pracuje normalnie, zegary (prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik poziomu paliwa, temperatury) nie pracują, na komputerze po kolei pokazują sie ikonki ostrzeżenia, na radiu komunikat "ERROR CODE", mimo włączonych świateł oraz kierunkowskazów na desce brak informacji, silnik pracuje normalnie, za trzecim razem uruchomiony samochód powraca do normalności, czyżby jakiś czujnik szalał, a może immobilizer?
pozdr

Podejrzewałbym słaby akumulator (ewentualnie za mały). Podobne objawy były w Grande Punto - Fiat z oszczędności montował na pierwszy montaż za małe akumulatory do multijetów. Nie pamiętam dokładnie ale ja miałem chyba 360A i zdarzało się, że jeszcze w pierwszym roku użytkowania wywalało mi jakieś błędy typu "ESP nie do użycia" "ABS nie do użycia" itp. Po zgaszeniu motoru i ponownym uruchomieniu było już OK. Niekiedy zimą podczas rozruchu przy mocno ujemnych temperaturach potrafił krzyknąć, że "temperatura silnika za wysoka! Wyłącz silnik!" Po prostu miał za mało prądu i odłączał najmniej potrzebne czujniki. Po zmianie aku na 600A problemy zniknęły raz na zawsze. Może u Ciebie jest ta sama przyczyna?

Raportowanie błędów ESP w przypadku słabego akumulatora to swego rodzaju normalka - przerabiałem temat w poprzednim aucie.
Ale jeżeli nie działają kontrolki, to nie łączy coś co ma cokolwiek wspólnego z układem napędowym - podłącz najlepiej pod komputer. I od razu dobra rada - jeżeli nie będzie widać jakiegokolwiek modułu, to niech sprawdzą najpierw połączenia w kostce zasilającej zamiast sprawdzać wszystko wokół lub co gorsza próbując ją wymienić....

Na razie wszystko jest ok, może był to "jednorazowy strzał" na zasadzie złośliwości rzeczy martwych, jak znowu się pojawi wtedy uderzę do serwisu i jakby co to dam znać