Strona 1 z 1

Lybra 1.6 16v SW - problem z odpalaniem

: 03 wrz 2013, 10:48
autor: chilman
Witam,

Mam ostatnio problemy z moją Lancią (1.6 benzyna).
Już drugi raz autko mnie zawodzi i gaśnie nagle jakby nigdy nic.
Za pierwszym razem po około godzinnej trasie zgasiłem samochód na dosłownie 5 minut. Potem wracam, odpalam bez najmniejszego problemu i przy zjeżdżaniu z krawężnika na parkingu auto zgasło totalnie. Przy ponownym włożeniu kluczyka do stacyjki nawet nie włączają się żadne kontrolki, tak jakby auto nie miało dojścia do prądu. Pierwsza moja myśl była taka, że jakiś kabelek lub śrubka się poluzowała i nagle odcięła dopływ prądu.
Samochód pociągnąłem do domu, i po kilku dniach przeczyściłem śrubkę (lekko przyrdzewiałą) od kabla plusa przy aku. Z dodatkową pomocą boostera auto odpaliło bez zająknięcia.

Wszystko działało dobrze aż do teraz. Rano odpaliłem auto i pojechałem do pracy. Zaparkowałem, zgasiłem silnik i po chwili postanowiłem znowu go odpalić, bo zobaczyłem, że mam jeszcze jakiś metr miejsca do cofnięcia. Odpaliłem drugi raz (bez problemu żadnego), podjechałem metr i zgasiłem. Po zgaszeniu znowu to samo, nawet nie mogłem zamknąć auta z kluczyka. Tym razem nie było żadnego krawężnika, więc nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Oczywiście zero reakcji po przekręceniu kluczyka w stacyjce.

Dodatkowo podczas jazdy czasami jak wjadę na jakieś wzniesienie/garb czy cokolwiek innego, wskazówki prędkościomierza i obrotomierza na dosłownie na sekundę opadają i wracają na swoją pozycję.

To potwierdzałoby fakt, że jakiś kabel od elektryki jest poluzowany. Jednak druga sytuacja na to nie wskazuje. Może alternator pada?

Macie jakieś sugestie? Jestem załamany, nie mam pojęcia co może być powodem.

Edit: Akumulator mam sprawny, jakiś czas temu był sprawdzany u mechanika.

Re: Lybra 1.6 16v SW - problem z odpalaniem

: 05 wrz 2013, 7:31
autor: Jan19
Przyczyn może być całe mnóstwo ale mi to wygląda na uwaloną masę albo z aku do budy albo z budy na silnik. Sprawdzić bardzo dokładnie może być złamany kabel