Lancia Klub Polska

Witam,

Szanowni Państwo, wiem, że to pytanie pewnie padało juz na tym forum nie raz, ale wcale nie tak często i rozwiązania nie są oczywiste. Czy ktoś wie, jak naprawić ten felerny uchwyt do drzwi? Już po raz n'ty wymieniam na nowy, a chciałbym tak zabezpieczyć, żeby ten nowy, który czeka na instalację, został na wieki wieków.

Widziałem niżej opcję z tulejką, ale nic nie widać na tym schemacie. Czy ma ktoś możliwość dorobienia czegoś takiego dla mnie (oczywiście nie za friko)? Czy ktoś ma jakiś inny, niezawodny patent?

Hej,nie wiem czy jeśli chodzi o opcję z tulejką to chodzi o mój patent ale jeśli tak to...

Zerknąłem do działu zrób to sam i widzę ,że niektóre zdjęcia wyparowały,jak znajdę wrzucę je z powrotem.
Ten rysunek tulejki mam chyba gdzieś w warsztacie w zeszycie, postaram się zrobić lepsze zdjęcie.

Tyle ,że nie bliżej jak w weekend mogę tego poszukać i Tobie i innym pomóc.

Powiem tyle ,że patent działa i u mnie jest ok.
Jak tylko znajdę zdjęcia i rysunek to będzie ok. Jak nie to rozpiszę to z wymiarów z postu w "Zrób to sam".

Przerabiałem temat , mogę Ci dorobić taką tulejkę wyślij rysunek jaką chcesz to pomyślimy.
Ja osobiście zrobiłem tulejkę na stożku ,radełkowaną i do dziś jeszcze nikt tego nie wyrwał.

CZE ...

W przypadku "wyrwanej" rączki ... niezależnie czy mamy plastikowy środek pod śrubkę czy też nie ... uchwyt można zregenerować we własnym zakresie przy użyciu np. żywicy epoksydowej oraz mat z włókna szklanego. Wydłubując miękką piankę w rejonie mocowania uchwytu oraz wgłąb rękojeści a później wypełniając tą pustkę matą szklana na żywicy otrzymujemy mocny kompozyt. Oczywiście wskazane jest staranne i schludne (... aby nie pobrudzić rączki bo żywica jest klejąca i trudno zmywalna) wypełnianie ubytku lub kształtowanie końcówki przylegającej do boczku. Nie ma potrzeby dorabiania tulejek itp. ze względu na możliwość wiercenia w takim kompozycie. Oczywiście dobrze jest mieć ułamaną oryginalną plastikową część końcówki uchwytu/rączki bo można ją wkleić.

Opis z własnych doświadczeń ... może się przyda jako alternatywa naprawy.

Super. Dzięki Panowie! Najbardziej optymalny wydaje mi się sposób tulejki, bo tego z żywica sam nie jestem w stanie ogarnąć. Zgłaszam się do Pana od tulejki i mam nadzieję, że uda się coś wykrzesać ze współpracy;)

Niech temat służy potomnym, bo naprawdę mało info na ten temat, a rączki się rwą jak się patrzy!

Jeżeli ktoś będzie miał inny pomysł, to proszę uznać, że temat jest dalej otwarty.

Szanowni Koledzy i Koleżanki,

Dzisiaj, z wcześniejszą pomocą miszy007 i marcelego w opracowaniu patentu naprawczego, udało się zainstalować tulejkę w uchwycie i póki co jeszcze jej nie urwałem (acz bede nadal gładził ją niczym bladą pierś młódki, w obawie przed zagrażającymi jej gwałtownymi ruchami).

Wrzucam całą operację wykonania naprawy w postaci fotostory:)



i tajny schemat do produkcji części, której geniusz przerasta kunszt włoskich inżynierów



Naprawiajcie i hulajcie bez ograniczeń:)

Dzięki ww. Panowie za pomoc.

wygląda na porządną robotę tą tulejkę wkleiłeś? myślę że powinno trzymać

... małe a cieszy . Dzięki jednemu z kolegów, który zezłomował jego K ( ) mam coś co wprawiło mnie w głęboką i spontaniczną radość.
Pomysł tulejki jest dobry, myślę, że w moim przypadku wystarczy klej montażowy.
pozdrawiam.

... dorobiłem tulejkę (dobry pomysł) do tego klej montażowy (jako wypełnienie) i klej epoksydowy dwuskładnikowy jako wzmocnienie i stabilizacja tulejki. Efekt niezły w zasadzie wygląda na to, że rączka powinna wytrzymać długie lata zwłaszcza, że żonie "hantle" zabrałem więc nie wyrwie ....
Pozdrawiam

jak dorobić taką tulejkę ?

Icemantopgun pisze:jak dorobić taką tulejkę ?

... podane wymiary tulejki przekaż pierwszemu lepszemu tokarzowi, któremu jej dorobienie zajmie parę minut.
Pozdrawiam

dzięki adaś za podpowiedź mam nadzieję że w końcu uporam się z tym denerwującym problemem

Ja w swojej zrobiłem to nieco inaczej. Zamiast tulejki użyłem podkładkę (powiększana #6), do której dospawałem kawałek druta średnicy 4-5mm (np z gwoździa ) długości kilku centymetrów. Drut został wprowadzony na gorąco w rączkę, oczywiście trzeba uważać by nie przebić się na wylot
Potem trochę kleju w okolicy podkładki i gotowe. Trzyma już kilka lat

A ja zrobiłem to jeszcze inaczej, bo po zrobieniu tulejki w dalszym ciągu uchwyt się wyrwał.

Przepchnąłem drut przez rączkę z jednej strony zrobiłem pętelkę na śrubę a z drugiej wewnątrz podparcia na łokieć zabezpieczyłem drut na bolcu żeby uniemożliwić cofnięcie się drutu. To rozwiązanie jest już na wieki, nie wyobrażam sobie urwania drutu 2 mm



Masz oczywiście rację, poprawiam błąd.

Python25 pisze:..jednej strony zrobiłem pentelkę ...

Pętelkę !!!