Lancia Klub Polska

Panowie - może macie jakiś pomysł?
Od ok. 40 km/h zaczyna być coraz mocniej słychać basowy huk w okolicy lewego przedniego koła. Brzmi zupełnie jak rozwalone łożysko ale łożyska sprawdzane - w porządku. Huk bez zmian przy skręcaniu (tylko na samym początku jak to się zaczynało to trochę cichnął przy skręcaniu). Przy dużej prędkości czuć na kierownicy i pedałach że wóz lekko wibruje. Hamulce wyglądają OK. Oglądałem b. dokładnie oponę czy gdzieś nie trze (mam tam mało miejsca) - żadnych śladów na niej (zresztą słychać byłoby i na przy wolniejszej jeździe). Nic nigdzie nie widać - wszystko wygląda w porządku. Przy jeździe po wybojach nie słychać żadnego walenia w zawieszeniu. Mechanik podejrzewa dyfry w skrzyni biegów, ale rozbieranie jej to pakowanie się w spore koszty i czysty hazard (btw. jest jakiś patent na sprawdzenie tego bez rozbierania skrzyni??). Gdzie jeszcze szukać? Wóz teoretycznie jeździ bez problemów ale ja zaraz wysiądę nerwowo...

Łożysko sprawdzone? Na brak luzu?
A może ( nie wiem tak gdybię), łożysko może huczeć nie mając luzu. Moim zdaniem jak już robić ciuciubabkę, to bym wymienił łożysko koła na początek.

Pierwsze pytanie to czy wiesz kiedy były wymieniane łożyska i jakiej firmy (czasami aż trudno uwierzyć jak szybko się kończą najtańsze łożyska).
Drugie pytanie to czy ewentualny mechanik który je wymieniał nie wbijał ich na siłę młotkiem na ten przykład co znacząco obniżyłoby ich żywotność.
Najtaniej by było zacząć od łożyska wg mnie.

A tak z ciekawości jak były sprawdzane te łożyska?

Ja też zaczynałbym od łożysk. Czasem luz jest taki minimalny, że nie wyczujesz, a podpieczone łożysko z wyparowanym smarem huczy jak oszalałe. To co piszesz, że przy skręcie ustawało- ewidentnie wskazuje na łożyska bo wtedy siła inaczej się w nim rozkłada. U mnie zresztą jest podobnie i już szukam jakichś dobrych na wymianę.

Łożysko było dokładnie sprawdzane. Nie było wymieniane od dawna to fakt, ale przecież nie w tym rzecz. Prawie od razu zrobił się przy dowolnym (kierunek siła) skręcie brak zmiany dźwięku - powinna być jakaś zmiana natężenia przy skrętach nawet teraz, a tu nic...

grzesiekj23 pisze:Ja też zaczynałbym od łożysk. Czasem luz jest taki minimalny, że nie wyczujesz, a podpieczone łożysko z wyparowanym smarem huczy jak oszalałe. To co piszesz, że przy skręcie ustawało- ewidentnie wskazuje na łożyska bo wtedy siła inaczej się w nim rozkłada. U mnie zresztą jest podobnie i już szukam jakichś dobrych na wymianę.

nie piszę że ustawało - nigdy nie ustawało, było ciszej ale waliło zawsze ...

pew pisze:Panowie - może macie jakiś pomysł?
Od ok. 40 km/h zaczyna być coraz mocniej słychać basowy huk w okolicy lewego przedniego koła.
[...]
Oglądałem b. dokładnie oponę czy gdzieś nie trze (mam tam mało miejsca) - żadnych śladów na niej (zresztą słychać byłoby i na przy wolniejszej jeździe). Nic nigdzie nie widać - wszystko wygląda w porządku. ...

Opony nie oglądałbym pod kątem tarcia o coś a pod kątem ewentualnego uszkodzenia, czy nie ma gdzieś buły wywalonej, może warto też koło założyć na wyważarkę.

Drugi trop jaki mi się nasuwa to przegub wewnętrzny półosi, ten co wchodzi w skrzynię (jeżeli ta wersja ma tak jak mi się wydaje) . Sprawdzić stosunkowo łatwo a może dawać objawy telepania samochodem co przerabiałem już kiedyś. O hałasie nie wspomnę

Napisałeś w tytule, że łożysko całe...ale przecież się nie rozsypie i nie powie "wymień mnie, już nie mogę".
Generalnie takie usterki zaczyna się diagnozować od innej strony. Najpierw wyklucza koła, opony, elementy zawieszenia, a dopiero potem szuka i wymienia, chyba, że odgłosy jednoznacznie wskazują np. na łożysko (w Twoim przypadku i ja obstawiam łożysko).Półosie i przeguby ja bym osobiście wykluczył, bo zazwyczaj pojawiają się wibracje, "dzwonienie kieliszków" itp, ale tego się nie diagnozuje przez internet. Przez internet, na forum dźwięku nie słychać, więc nigdy poza trafnym strzałem Ci nie powie, co to jest. A może to być nawet odkręcone plastikowe nadkole, które wpada w rezonans...

sprawdź opony !!

no i mieliście rację panowie - jednak łożysko

Cieszę się, że problem rozwiązany.
A ja zapytam z innej beczki: czy przy hamowaniu huk łożyska słyszalny jest ze zdwojoną siłą?

czy był a nie jest - nie był - wydawało mi się że huczy trochę głośniej jak zdejmowałem nogę z gazu ale z drugiej strony mogło być złudzenie bo silnik też cichł ...

Ja mam tak w Fordzie, niby łożysko już szumi, ale przy hamowaniu zaczyna wyć pełną parą. Zastanawiam się czy to to samo łożysko czy trzeba szukać coś innego

No to może coś z hamulcami? Może klocek się skruszył, albo tarcza kończy żywot?

Nie, to nie hałas mechaniczny wywołany szuraniem i nie występuje przy delikatnym hamowaniu.