Lancia Klub Polska

Jestem świeżo po wymianie rozrządu kompletnego z wariatorem.
Auto na zimnym silniku bardzo ciężko zapala na ciepłym jest lepiej .Dodam że przy okazji zostały wymienione świece.
Poza tym nie zauważyłem niczego niepokojącego ale autem zrobiłem tylko koło 20 km i oddaje je w poniedziałek do reklamacji .
Jestem ciekaw Waszych opinii co mogli zrobić nie tak .
W warsztacie mieli blokady więc zakładam że rozrząd ustawili poprawnie .
Czy może to być związane z wariatorem np brakiem sterowania nim.

Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda następująco :
- auto nie zapala za każdym razem nawet na ciepłym silniku
- po przekręceniu kluczyka kontrolki gasną silnik nie zapala i choćby trzymać minutę to nie zapali ,a po ponownym (2 lub 3 próby ) wyjęciu i przekręceni klucza auto normalnie zapala .
- po podłączeniu pod komputer wyświetliło usterkę "kod klucza nieprawidłowy , nieciągły)
- jak pisałem wcześniej zaczęło się tak dziać od momentu odebrania lybry z warsztatu po wymianie rozrządu.

Kolego nie sądzę że to wina rozrządu. Sprawdź napięcie alternatora, bo to objawy jak by gdzieś prąd uciekał

Pisząc wcześniej że kontrolki gasną miałem na myśli kontrolki immobilizera i silnika że gasną tak jak powinny .

Dowiedz się czy odpinali akumulator w warsztacie,bo jesli tak to trzeba wykonac procedure przysfojenia przepuatnicy.

Sprawa rozwiązana przyczyną zmartwień był zawór wariatora a dokładnie zimne luty na jego obudowie i po prostu nie działał .