Lancia Klub Polska

witam, szwagier poszukuje autka, więc stwierdziłem, że podpytam kolegów z forum bo Wy znacie lybry najlepiej

interesują nas silniki 1.8 lub 2.0 benzyna (auto ma byc zagazowane) skrzynia w zasadzie obojętne ale padła opcja że chętnie automat

jaki według Was jest lepszy? która skrzynia według was?
chodzi o to żeby auto było jak najmniej awaryjne
ps. automatów się nie boimy bo szwagier ma automat aktualnie a cała nasza rodzina jeździ od lat automatami - ale włoskiego jeszcze nie było....


serdecznie i bardzo dziękuje za pomoc i informacje ....
pozdrawiam Konrad

witam, czy ktoś z Was może mi napisac co należy sprawdzic przy oglądaniu Lybry? interesuje mnie a dokładniej siostre i szwagra Lybra z silnikiem 1,8/2.0 manual albo automat w sedanie

wiem, że niektórzy robią sobie tzw. check list - piszą co mają sprawdzic i jadą oglądac autko i sprawdzają według listy poszczególne elementy....
może ktoś z Was ma taką listę i mógłby mi tu przekopiowac bądź na PW?? byłbym bardzo wdzięczny bo w najbliższych dniach szwagier chciałby obejżec pierwszą lybrę którą znalazł... a ja wolę wiedziec co sprawdzic, żeby nie wpakowali się na jakąś minę... :/


serdecznie pozdrawiam

Takie coś już istnieje:
Jeśli Lybra automat to tylko silnik 2,0. Bo tylko tam automaty montowali.
Zresztą silnik 2,0 jest w przeciwieństwie do 1,8 niezawodny.

Tu pozwolę sobie napisać jako użyszkodnik 1,8.
Że troszeczkę demonizujecie...
Skoro 2,0 jest niezawodny, to 1,8 jest co? Konstrukcja wadliwa?
Nie sadzę, wadliwe były fordowskie 1,8 gdzie klapki z kolektora dolotowego urywały się i było po silniku (wada konstrukcyjna)
Wadliwe były jakieś silniki mitsubishi (???) gdzie zatykała się siateczka przy pompie oleju i silnik się zacierał (wada konstrukcyjna)
itd itd
1,8 jako tako nie jest silnikiem wadliwym, jest silnikiem wrażliwym, który charakteryzuje się sporym zużyciem oleju, problematycznym wariatorem (który można traktować jak dodatkowy element do wymiany przy osprzęcie wraz z rozrządem co 60.000km)

Co nie zmienia faktu że 2,0 jest lepszy:P:P

Oczywiście masz rację.
Zauważ, że nie użyłem bynajmniej słowa wadliwy, lecz niezawodny

Jako rzecze jedyny znany mi użytkownik 2,0 20V automat SW, (czyli jakubg)
2,0 w automacie jest ciut bardziej mułowaty i ciut bardziej paliwożerny od manuala.
Ale wygoda i komfort są za to b. fajne (wiem, bo jechałem)!
Bierz 2,0 20V.

jak jest z awaryjnością tego 2.0? i o jakim realnym spalaniu mowimy przy automacie? (benzynka czy gaz)

ooo to widzicie bo w sumie była większa opcja (bo jest ich więcej) na 1.8.... mówicie że lepiej 2.0....
a automat to niekoniecznie ale mógłby byc

powiedzice co z tymi 1.8 jeszcze jest nie tak? i jaka różnica w spalaniu między 1.8 a 2.0?
jak takie 2.0 znosi gaz?

Odczytaj wiadomość w swojej skrzynce.

1.8 spalanie 11l gazu przy jeździe miejskiej bez większych korków. Większe zużycie oleju z racji instalacji gazowej, trzeba przynajmniej raz na tyś km spojrzeć na bagnet. Wariator wymienia się przy okazji rozrządu raz na 60tyś km. (to z autopsji)
2.0 spalanie wg tego co wyczytałem ok 12l benzyny, czyli gazu ok 13-14litrów, bardziej kłopotliwa wymiana rozrządu z racji tego, że zalecane jest wyjmowanie silnika, chociaż podobno są magicy o rękach niczym z gumy, którzy potrafią wymienić rozrząd bez jego wyciągania. Pewnie z racji 5 garów ładniejszy dźwięk i bardziej równa praca silnika. (to z wyczytania, nie miałem okazji przejechać się dwulitrową Lybrą)

Przeróbka pięciogarowego silnika na LPG pewnie podroży instalację.

Tak jak piszesz 1.8 są na rynku, natomiast spotkać 2.0 i to jeszcze w przyzwoitym stanie to już sztuka.

Spalanie benzyny w 2,0 SW w manualu:
rekord na max - 14,5 litra w warunkach łącznie: korki, zima, miasto, krótkie trasy na zimnym silniku
rekord na min - 6,7 litra - na emeryta w lecie na trasie prędkości ok 100 km/h

średnio:
trasa koło 8,5 litra
miasto ponad 11 w zimie lub przy pałowaniu, ponad 10 w lecie przy normalnej jeździe.
wyniki z reala, nie z komputera (który trochę każdemu przekłamuje, każdemu w inną stronę)

no to spalaniowo chyba nie tragedi jeszcze jakby to zgazowac choc szwagier ma raczej cięższą nogę
a powiedzcie mi coś więcej na temat awaryjności - z tym 1.8 jest tak źle, że lepiej go omijac szerokim łukiem (np. jak 2.0 TS w alfie ;P )
i szukac tylko 2.0? czy poprostu z tym 1.8 trzeba troszkę więcej rzeczy wymieniac przy rozrządzie a tak to jest też raczej bezproblematyczny....?
interesuje mnie ta kwestia awaryjności bo szwagier ma aktualnie rovera 1.6 a tam silnik Hondy i totalnie nic m się nie psuje...

lancia miałaby służyc im jako drugie autko w rodzinie - czyli żona do miasta, w weekend na wycieczke czy na urlop albo w dłuższą trasę;)

Potwierdzam, że Automat to piękna sprawa

Co do "mułowatości" lub "efektu zmulenia" to wina u mnie leżała po stronie cholernego stożka, który zamontował poprzedni właściciel.
Nie wiem jaki miał cel jedno jest pewne. Auto straciło dół i miało zyskać na górze. Jednak to jest to automat i nie pozwala się wkręcać to i góry nie miałem...
Teraz następuje powrót do normalnego stanu. Dan znać jak różnica.

Co do awaryjności to nic się nie dzieje. Zmieniam olej i filtry. to samo z gazem (znaczy same filtry).

a to 1.8 bo kolega na górze postów troszkę mnie tam postraszył hehe.... mocno psujne?