Lancia Klub Polska

Witam

Panowie mam do Was pytanie.
Ostatnimi czasy miałem w Kappie mały pożar. Jak się okazało winna była nagrzewnica, która zaczęła przeciekać. Płyn skapywał na sterownik szyb przednich i to wywołało zapłon. Spłonął sterownik i kable w pobliżu. Oddałem samochód do elektryka. Rozebrał cały przód w kabinie i praktycznie wszystko w okolicach modułu klimatyzacji pod maską. Kupiłem niezbędne części więc wymienił nagrzewnicę i sterownik szyb razem z okablowaniem. Za robociznę zażyczył sobie 1.000 zł. Czy według Was to dużo czy mało?

Nie orientuję się czy to dużo czy mało za tą usługę , ale przy takiej stawce powinien uprzedzić z góry ile mniej więcej sobie krzyknie.

Rozbierania trochę jest, ściągnięcie deski w kappie to masa roboty. Ile dni zajęła mu ta robota?

Sporo, ponieważ czekałem na części. Ale według niego czystej roboty około 5 dni.

niestety te usługi drożeją tez zapłaciłem ostatnio 800zł za uruchomienie samochodu bo sprawa była b nietypowa

No trzeba przyznać ,że sporo zapłaciłeś ale co tu rozprawiać...jak się juz zapłaciło.
Większe miasto stawki inne , auto niezbyt typowe pewnie też doliczył swoje.
Swoją drogą takie rzeczy trzeba ustalać wcześniej.

PS. Nie musiał wywalać dechy , na forum jest opis jak wyjąc i wymienić od zewnątrz z grodzi.
Jesteś lżejszy o tysiaka.

Mati_007 pisze:Sporo, ponieważ czekałem na części. Ale według niego czystej roboty około 5 dni.

Jeżeli naprawdę zajęło mu to 5 dni, to chyba nie jest to bardzo dużo. Popatrzmy na to od innej strony: 1000zł minus koszty materiału, minus koszty warsztatu (czynsz, media, narzędzia, rożne podatki itp), a to co zostało pomnożone przez 4 (założenie że jest 4 tygodnie robocze w miesiącu) daje mu wynagrodzenie brutto - raczej nie wyższe niż średnia krajowa.

Fakt, jeśli robił rzetelnie przy samochodzie 5 dni po 8 godzin to 1000 nie jest wygórowana stawką.

Dzięki za odpowiedzi, trochę mnie to uspokoiło. Nie miałem zbytnio wyjścia. Awaria przytrafiła się w Wigilię. Koleś ściągnął mi lawetę i przetrzymał samochód na zakładzie przez całe święta. Musiał rozebrać panel przedni gdyż spłonęły tam kable i sterownik szyb. Dobra nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Oby już takich przygód nie było. Dzięki Panowie.

Mati_007 pisze: Musiał rozebrać panel przedni gdyż spłonęły tam kable i sterownik szyb.

Chyba chciałeś napisać "zdjąć całą deskę rozdzielczą" co wydaje się być wskazane przy rzetelnej wymianie sterownika, kabli, nagrzewnicy itd.
Moim zdaniem, cena była uczciwa.
Serdecznie pozdrawiam.

Tak na marginesie, to wcale nie było przyjemne takie rozbieranie, mam tu na myśli ten "smród" spalenizny, plastiku itp.

No wierzę, że przyjemne to nie było. Więc uznaje cenę za uczciwą.

Ciesz się ze był ktoś taki że się tego podiął bo mało który elektryk lubi grzebać w LANCI