Lancia Klub Polska

Dziś, godz. 15.00 wyjeżdżam z PŁ i wracam na Chatę do Zgierza. Jak zawsze po odpaleniu włączam sobie info o spalaniu. Ulice wchodzące w skład drogi jakiej robię to: Łódź (Radwańska, Parkowa, Włókniarzy, 11'stego Listopada, Okulickiego) Zgierz (Łódzka, Piotra Skargi i Parzęczewska). Mam Lybre 1,9 JTD 115, na każdych światłach się zatrzymuje bo zawsze czerwone dopadnie, od wysokości helenówka do zgierskiego magistratu normalnie porażka - jazda w jednym wielkim korku.

A teraz puenta całego posta

Jak myślicie - Ile wyniosło spalanie?




Miłą wiadomość 5,8l/100km - dystans zrobiony w wysokości 16km przez miasto w korkach

Patrząc na dane producenta i deklarowane 8,1l w mieście, aż się wierzyć nie chce.
Albo miasto to nie miasto, a korki to nie korki, albo coś ci się trip nie ten teges...
Hmm

moja 1,9 115 km kombi w cyklu mieszanym pali ok. 8 litrów jeżdżę bez świateł mijania tylko na ledach, poza miastem pociągam czasami do 160 km/h , ale twoje 5,8l/100km trochę za mało tak mi się wydaje.

Ja Lybry nigdy nie miałem bo to ki......l ale wiem ile Kappa pali tyle ile wleje

Jak ja ostatnio jechałem przez miasto (ok, korków nie było i światła raczej zielonkawe), to mi pokazało 3.8, ale z górki żadna sztuka ;D
W związku z tym nie przejmowałbym się zbytnio tym, co pokazuje komputer

Wiem że wierzyć się nie chce ale jeśli się wleje dobre paliwo, nie szarżuje się autkiem przy ruszaniu i jeździ się na rozbujaniu dodając jedynie lekko gazu i starać się to robić na 5 to jest duża możliwość poza tym dużo rzeczy mi Jędras w niej ponaprawiał i powymieniał co też wpływa na spalanie, dodam że średnia prędkość z Tripa wyszła mi 31km/h

Ostatnio moja pokazywała mi 6,4 w cyklu miejskim jak nie przesadzałem jednak jak ją wdepnę czy jeżdżę na oparach to poniżej 8l nie chce zejść

Dziś po prostu udało mi się coś takiego osiągnąć a jutro będę próbował to powtórzyć

Spxcompany pisze:Wiem że wierzyć się nie chce ale jeśli się wleje dobre paliwo, nie szarżuje się autkiem przy ruszaniu i jeździ się na rozbujaniu dodając jedynie lekko gazu i starać się to robić na 5 to jest duża możliwość poza tym dużo rzeczy mi Jędras w niej ponaprawiał i powymieniał co też wpływa na spalanie, dodam że średnia prędkość z Tripa wyszła mi 31km/h

Dlaczego mówisz ,że nikt nie chce wierzyć jest to możliwe i całkiem realne

Wynik po prostu rewelka, a trase którą jeździsz znam bdb bo śmigam nią rowerem i omijam cały korek

Ta 11 listopada to dobra odskocznia w porównaniu do zgierskiej w tych godzinach jednakże jak ci się znajdzie pacjent co jedzie 30km/h to aż krew zalewa

A sprawdzałeś czy Szczecińską lub Koszarową ominie sie korek? Niestety nie wiem jak tam jest w trakcie godzin szczytu, stąd tylko sugestia.

Dziś powtórzona droga tylko ze Zgierza do Łodzi na PŁ ulice prawie te same spalanie też 5,8l/100km chyba znalazłem sposób na oszczędną jazdę po mieście ale noga lekko mnie zaczęła boleć gdyż cały czas trzeba odpowiednio operować pedałem gazu

Start o godzinie 7.55 a przyjazd na 8.40, długość trasy w tym wypadku 17,5km a średnia prędkość z tripa 43km/h

Coś jest nie halo. 17,5km w 45 minut to nie jest 43km/h.

To mnie przeraża, bo to oznacza że to są ogromne korki (ja jadę 9,5km w 10-15min), u mnie jest ze 2x szybciej!, a mam wrażenie że w ogóle nie jadę:D, nie wyobrażam sobie abym ta trasę przejechał ze spalaniem typowo pozamiejskim (wynik Spxcompany jest standardowym wynikiem w trasie)

Czy potwierdzasz to spalanie z tankowania, czy opierasz się jedynie na kompie?

Średnia prędkość wychodzi 23 km/h.
Moim zdaniem spalanie 5,8 jest mało prawdopodobne przy takiej średniej (zakładając oczywiście, że korki były).
Albo wkradł się gdzieś błąd.

Ja praktycznie tylko po mieście (+ raz w tygodniu krótki wyjazd - 25 km w jedną), a średnia 6,5l/100km, chociaż ostatnio z bliżej nie znanych mi powodów (nie żebym narzekał) spadło do 6,2l/100km (4 ostatnie tankowania). Tankuję cały czas na tej samej stacji (Lukoil), ba! Nawet zazwyczaj na tym samym stanowisku I to spalanie z tankowań a nie z komputera..

Chociaż i komputer ostatnio mnie zaszokował, ale było to zaraz po zjeździe serpentynami: Szkoda, że takich wyników nie ma na co dzień