Lancia Klub Polska

Witam!

Stoję na światłach, zielone, chcę jechać dalej, ale moje autko nie przyjmuje prawie wcale gazu, jadę jakiś kilometr i parkuję auto. Próbuję odpalić, nie daje się. Auto odholowano do warsztatu Lancia, diagnoza - pasek rozrządu przeskoczył o 4 ząbki, brak kompresji na 3 i 5 cylindrze. Głowicy nie zdjęli, mechanik mówi, że konieczna jest wymiana głowicy na nową. Czy jest możliwe że jeszcze coś jest popsute (oprócz głowicy)? Gdzie mogę nabyć dobrą głowicę (2,4 20V)?
Z góry dziękuję wam za pomoc.

Joanna

Koleżanko niech zdejmą głowicę i nie zgadują - w Kappie szybko głowice nie padają -podejrzewam że tylko wymiana zaworów i będzie ok.

Joanna pisze:Witam!

Stoję na światłach, zielone, chcę jechać dalej, ale moje autko nie przyjmuje prawie wcale gazu, jadę jakiś kilometr i parkuję auto. Próbuję odpalić, nie daje się. Auto odholowano do warsztatu Lancia, diagnoza - pasek rozrządu przeskoczył o 4 ząbki, brak kompresji na 3 i 5 cylindrze. Głowicy nie zdjęli, mechanik mówi, że konieczna jest wymiana głowicy na nową. Czy jest możliwe że jeszcze coś jest popsute (oprócz głowicy)? Gdzie mogę nabyć dobrą głowicę (2,4 20V)?
Z góry dziękuję wam za pomoc.

Joanna

Wydaje mi się że to Ty ostatnio szukałaś rozrządu do 2.4 ?
I widzę że mechanior się sprawdza jako fachowiec

Tak to ja! Niestety spóźniłam się z tym paskiem Przeskoczył przed zmianą

Joanna pisze:Tak to ja! Niestety spóźniłam się z tym paskiem Przeskoczył przed zmianą

Kobietko napisałem i nie tylko ja zmień mechanika
Niech ktoś włoży ręce do tego auta a będzie jeździć -on ma chyba rentgen w oczach nie zajrzał a już wie

Joanna pisze:Tak to ja! Niestety spóźniłam się z tym paskiem Przeskoczył przed zmianą

Koleżanko pojedz tam AUTIM POZNAŃ póki jest jeszcze co ratować , znają sie na włoszczyznie, nie naprawiaj u papudraków , szkoda twoich pieniędzy i nerwów.
Pol car sobie daruj , zedrą skóre z ciebie, pseudomechaników od volkswagenów również, rozrząd przy kappie trzeba umieć wymienić , to nie jest standardowa wymiana, jak w przypadku pospolitych samochodów.

fazi pisze:

Joanna pisze:Tak to ja! Niestety spóźniłam się z tym paskiem Przeskoczył przed zmianą

Koleżanko pojedz tam AUTIM POZNAŃpóki jest jeszcze co ratować , znają sie na włoszczyżnie

Fazi koleżanka chyba nas nie słucha

Gros pisze:

fazi pisze:

Joanna pisze:Tak to ja! Niestety spóźniłam się z tym paskiem Przeskoczył przed zmianą

Koleżanko pojedz tam AUTIM POZNAŃpóki jest jeszcze co ratować , znają sie na włoszczyżnie

Fazi koleżanka chyba nas nie słucha

Skończy sie tak ,że pan mechanik powie :niech Pani to sprzeda i kupi sobie golfa, to do tego to i części nie ma i takie tam pier.....

Nie chodzi o to ża ja was nie słucham! wręcz przeciwnie!!!
Problem polega na tym że
1. auto popsuło się na południu Austrii
2. stoi nie zdolne do jazdy w jedynym warsztacie w okolicy króry wogóle widział kiedykolwiek Lancia Kappa Coupe
3. na odholowanie do Polski nie mam możliwości

Joanna pisze:Nie chodzi o to ża ja was nie słucham! wręcz przeciwnie!!!
Problem polega na tym że
1. auto popsuło się na południu Austrii
2. stoi nie zdolne do jazdy w jedynym warsztacie w okolicy króry wogóle widział kiedykolwiek Lancia Kappa Coupe
3. na odholowanie do Polski nie mam możliwości

No to jest problem -ale dam ci radę znajdź innego mechanika a nie wymieniacza części bo auto pójdzie na złom .
Napisz do kolego o niku Watażka on może kogoś zna w tamtych stronach lub okolicach ,bo mieszkał tam jeśli się nie mylę kilkanaście lat

Gros pisze:

Joanna pisze:Nie chodzi o to ża ja was nie słucham! wręcz przeciwnie!!!
Problem polega na tym że
1. auto popsuło się na południu Austrii
2. stoi nie zdolne do jazdy w jedynym warsztacie w okolicy króry wogóle widział kiedykolwiek Lancia Kappa Coupe
3. na odholowanie do Polski nie mam możliwości

No to jest problem -ale dam ci radę znajdź innego mechanika a nie wymieniacza części bo auto pójdzie na złom .
Napisz do kolego o niku Watażka on może kogoś zna w tamtych stronach lub okolicach ,bo mieszkał tam jeśli się nie mylę kilkanaście lat

DZIĘKI WIELKIE za radę napiszę do niego!

Joanna pisze:Nie chodzi o to ża ja was nie słucham! wręcz przeciwnie!!!
Problem polega na tym że
1. auto popsuło się na południu Austrii
2. stoi nie zdolne do jazdy w jedynym warsztacie w okolicy króry wogóle widział kiedykolwiek Lancia Kappa Coupe
3. na odholowanie do Polski nie mam możliwości

To zmienia postać rzeczy ,będąć na miejscu masz pole manewru, choć znając realia cenowe ojro, moze sie okazać, że przywiezienie na lawecie wyjdzie taniej.Teraz rozumiem te kwote, najlepiej faktycznie kupić gdzieś na szrocie głowice, skoro mechanik ma jakieś pojęcie to i wie , gdzie sie obrócić tym bardziej , że taki samochód używany tam kosztuje grosze, oczywiście w Austryjaków mniemaniu więć używana część tym bardziej.

odholowanie na lawecie to jakieś 500euro! jak do tego dodam jescze koszty naprawy to
czegoś takiego jak szrot to tam nie ma a nawet jeśli by był to za używaną głowicę chcą między 500 a 800 euro! w polsce chyba troszkę taniej jest!

Joanna pisze:odholowanie na lawecie to jakieś 500euro! jak do tego dodam jescze koszty naprawy to
czegoś takiego jak szrot to tam nie ma a nawet jeśli by był to za używaną głowicę chcą między 500 a 800 euro! w polsce chyba troszkę taniej jest!

W Polsce za 4 stówki można nabyć

a gdzie mogę jakąś dobrą dostać (z małym przebiegiem, moja ma przejechane 89000km)?