Strona 1 z 1

Lybra JTD - dławi silnik

: 20 gru 2005, 9:23
autor: kartonik
Witam,

No dzis mi juz rece opadly z tym samochodem... Ki diabel mnie podkusil:(
Wyobrazcie sobie jade do pracy o 7.30. Odpalilem motor, wszystko dziala bez zarzutow. Przejechalem 2 kilometry, zatrzymalem sie na swiatlach, ruszam i... samochod mi w ogole nie jedzie. Wkreca sie na obroty bez problemow (to nie tryb awaryjny), a nie moge sie rozpedzic wiecej jak 60 km/h. Mocy brak, czuje sie jakby cos samochod trzymalo. Katastrofa... Zadnych podejrzanych dzwiekow, przeplywomierz nowy, zadnego komunikatu na komputerze...
Juz nawet nie mam pomyslu, co sie stalo...

Pozdrawiam, troche podlamany

Marek

Lybra JTD - katastrofa

: 20 gru 2005, 9:43
autor: Aras
MIałem coś podobnego w mondeo nie jechał więcej iak 40 . totalna załamka w środku Katowic .Jak się okazało usterka była banalna - pękł jakiś przewód podciśnienia . szybka wymiana u mechanika i jak ręką odjął.
nie załamuj się w życiu już tak jest.

Lybra JTD - katastrofa

: 20 gru 2005, 9:53
autor: kartonik
Czesto bywam w Olkuszu. Mam narzeczona stamtad. Z Legionow Polskich:)

Pozdrawiam,

Marek

Lybra JTD - katastrofa

: 20 gru 2005, 18:40
autor: Kazik
Kolega w Volvo miał podobną przypadłość samochód osiągał maksymalnie 80km i na komputerze serwisowym nie było żadnych błędów. Pojawiło mu się to kilka dni po wymianie oleju i filtrów. Problem powodował wadliwy filtr paliwa ?wymieniono mu na inna sztukę i problem znikł.

Lybra JTD - katastrofa

: 21 gru 2005, 8:39
autor: kartonik
Ja wlasciwie po zmianie filtra paliwa mialem jakies dziwne historie i mam nadal. Zapala mi sie lampka CHECK przy 4000 obrotow. Po zgaszeniu silnika i przejchaniu kilku metrow lampka gasnie. Jak jade na komputer to nie ma zadnego bledu. Ufff.... Ale wyobrazcie sobie, ze wczoraj po wyjsciu z pracy auto dzialalo bez zarzutu. Moze wczoraj rano cos zamarzlo? Moze woda w filtrze paliwa:)

Pozdrawiam,

Marek

Odp: Lybra JTD - katastrofa

: 21 gru 2005, 12:33
autor: Jeremy McFee
"kartonik" pisze: ...czuje sie jakby cos samochod trzymalo...
Hehe - mi tak ostatnio trzymał zamarznęty ręczny ;) Jak się rozgrzał - to odpuścił ;)