Lybra JTD - dławi silnik
: 20 gru 2005, 9:23
Witam,
No dzis mi juz rece opadly z tym samochodem... Ki diabel mnie podkusil:(
Wyobrazcie sobie jade do pracy o 7.30. Odpalilem motor, wszystko dziala bez zarzutow. Przejechalem 2 kilometry, zatrzymalem sie na swiatlach, ruszam i... samochod mi w ogole nie jedzie. Wkreca sie na obroty bez problemow (to nie tryb awaryjny), a nie moge sie rozpedzic wiecej jak 60 km/h. Mocy brak, czuje sie jakby cos samochod trzymalo. Katastrofa... Zadnych podejrzanych dzwiekow, przeplywomierz nowy, zadnego komunikatu na komputerze...
Juz nawet nie mam pomyslu, co sie stalo...
Pozdrawiam, troche podlamany
Marek
No dzis mi juz rece opadly z tym samochodem... Ki diabel mnie podkusil:(
Wyobrazcie sobie jade do pracy o 7.30. Odpalilem motor, wszystko dziala bez zarzutow. Przejechalem 2 kilometry, zatrzymalem sie na swiatlach, ruszam i... samochod mi w ogole nie jedzie. Wkreca sie na obroty bez problemow (to nie tryb awaryjny), a nie moge sie rozpedzic wiecej jak 60 km/h. Mocy brak, czuje sie jakby cos samochod trzymalo. Katastrofa... Zadnych podejrzanych dzwiekow, przeplywomierz nowy, zadnego komunikatu na komputerze...
Juz nawet nie mam pomyslu, co sie stalo...
Pozdrawiam, troche podlamany
Marek