Lancia Klub Polska

Wiem, że już ktoś opisywał ten problem i udało się go usunąć ale za diabły nie moge znaleźć tego tematu więc pytam. Mam wrażenie jakby coś mi trzymało dupke w Kapiszonie. Jak daję na 1 albo drugim biegu po gazie i puszczam to mam wrażenie jakby coś mnie z tyłu trzymało i mocno wyhamowywało i ciągneło do tyłu. na wyższych biegach i przy większych prędkościach jest tak samo z tą małą różnicą, że ciągnięcie za dupsko nie jest aż tak mocne ale nadal prędkość spada dość szybko. Na niskich biegach poprostu czuje jakby po puszczeniu gazu coś mnie trzymało z tyłu. Co to może być?

Może czas najwyższy hamulce obadać . Szczególnie tylne są podatne , zatarta linka ręcznego itp. Łatwo wykryć jak mocno hamuje to koło jest wyraźnie gorące lub cieplejsze od pozostałych.

tylne klocki hamulcowe są świerzo wymienione, wszystko obadane i nic się złego nie dzieje, zastanawiam się nad filtrem paliwa albo pompą paliwa

A może filtr powietrza coś nie tego jest? Albo przynajmniej z dopływem powietrza nie bardzo, jakieś dodatkowe opory itp? Spalanie nie wzrosło czasem zanadto?

co do dolotu i filtra powietrza to nawet nie wiem będe musiał sprawdzić natomiast spalania nie jestem w stanie kontrolować ale prawdą jest to, ze pali jak smok

mam to samo. mój znajom mechanik jutro sie tym zajmie
pozdrawiam

W Kappie jest tak fatalnie rozwiazany system hamulca recznego, ze lepiej go nie uzywac... Sam ostatnio mialem przypadek, ze po przejechaniu 30 km mialem po zatrzymaniu efekt "palacego sie klocka" smrod jak cholera, i strach co bedzie dalej.. bo zgrzaly mi sie od strony wlewu paliwa. W K 3.0 mocy jest na tyle, ze, cholera nie czuc ze cos tak bardzo hamuje

Larry czekam na sprawozdanie co to było i jak poszło
Może i ma moc ale jak na jedynce albo dwójce dasz gaz i puścisz to od razu cie ciągnie za żope

Tak czytam i myślę o czym wy piszecie, jadę zdejmuje nogę z gazu to silnik hamuje, to jest normalne daje na luz nie hamuje to też normalne . W syrence tak nie było bo tam jest "wolne koło" . O co chodzi ?

masz wrazenie jakbys jezdzil na zaciagnietym do polowy recznym.

jezeli to hamulce to najłatwiej sprawdzić po przejechaniu jakiegoś dystansu dotykając felgę. U mnie była mocno cieplutka i zregenerowałem sobie zaciski z tyłu - minęło. A klocki wymieniałem wczesniej 2 razy - stosunkowo za często.

no tak u mnie poprostu tłoczki tylnych zacisków się zatarły więc sprawa rozwiązana

w czwartek mój mechanik złota rączka coś zrobi. Dzisiaj byłem na ogledzinach i powiedzial że coś jest nie tak z kołami z tyłu, cieżko sie krecą

ciekawe ile wybule

jeśli to tylko kwestia oczyszczenia tłoczków tylnych zacisków i wymiany ich gumowej osłonki to nie będzie cię to dużo kosztowało, ja zapłaciłem razem z dwiema osłonkami, oczyszczeniem tłoczków i wymianą tych, że osłon 40 zł.

"Wujek_2000" pisze:jeśli to tylko kwestia oczyszczenia tłoczków tylnych zacisków i wymiany ich gumowej osłonki to nie będzie cię to dużo kosztowało, ja zapłaciłem razem z dwiema osłonkami, oczyszczeniem tłoczków i wymianą tych, że osłon 40 zł.

Gdzie można kupić zestaw naprawczy do tylnych zacisków lub chociaż same osłonki tłoczków? Dowiadywałem się w jednym sklepie (przy Ciołka) i podobno na tył można kupić tylko zestaw oryginalny (ok. 200zł/kpl/1 stronę.).
Na jednym tłoczku mam już trochę popękaną gumkę, więc dobrze byłoby ją wymienić, żeby się nie zatarł.
A przy okazji - jak i gdzie reguluje się naciąg "ręcznego"? Wydaje mi się, że aby dostać się do tłoczka lub chociażby wymienić klocki trzeba najpierw zdjąć linki od ręcznego, bo inaczej nie da się odchylić zacisku.
Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.