Lancia Trevi VX Bimotore

[solarzmr]

Lancia Trevi VX Bimotore
Wykonana w 1984 roku przez pana Giorgio Pianta, miała być samochodem testowym przed produkcją Delty S4. Sprzęgnieto w niej dwa silniki 2 litrowe ze sprężarką mechaniczną (Volumex). Jeden silnik umieszczony był tradycyjnie pod maską, drugi centralnie zamiast kanapy dla pasażerów z tyłu. Oczywiście do każdego silnika była podpięta osobna skrzynia biegów, które były również zsynchronizowane ze sobą. Sterowanie silnikami odbywało się przez sterowane elektronicznie przepustnice w gaźnikach Weber 36 DCA. Zawieszenie z przodu i z tyłu niezależna na kolumnach McPhersona,ze stabilizatorami. Moc każdego z silników wynosiła 150 KM przy 5500 obr/min, czyli w sumie 300 KM, stopień sprężanaia 7,5:1. Masa 1250 kg. Predkość max. około 230 km/h

vx2.jpg

vx3.jpg

[dunin]

No cóż, zrobicie mi krzywdę, ale pierwszy raz Niemcy wyprzedzili Włochów

Auto Motor und Sport z czerwca 1982:







(C) Auto Motor und Sport

pozdr.

[argenta67]

Miałem Argentę z silnikiem 2000 VX i była to najmocniejsza jednostka 135kM.

[solarzmr]

No cóż, zrobicie mi krzywdę, ale pierwszy raz Niemcy wyprzedzili Włochów

pozdr.

Nie jest tak źle. Francuzi byli i tak przed jednymi i drugimi. W latach 50-tych zrobili 2CV z dwoma silnikami

1958 ? Sahara ? wyposażona w 2 silniki, 2 x 425 cm? (drugi był zamontowany w bagażniku ? napędzał on koła tylne) ? osiągał prędkość 100 km/h i nie miał bagażnika,

[Nat]

No cóż, zrobicie mi krzywdę, ale pierwszy raz Niemcy wyprzedzili Włochów

No wiesz...
To, że się mylisz, to jeszcze nie powód, by robić Ci krzywdę...

The 1935 Alfa Romeo Bimotore

opcja pierwsza:

opcja druga:

[solarzmr]

Tylko że w Alfie wsadzili dwa silniki napędzające tylną oś, a w 2CV/Scirocco/trevi jest napęd na 4 koła

[Nat]

Nie tak prędko- sytuacja była bardziej skomplikowana.
Otóż do tego auta Luigi Bazzi i Enzo Ferrari (konstruktorzy) włożyli dwa silniki po 3,2 litra, jeden z przodu, drugi z tyłu, dzięki czemu auto osiągnęło... 540 KM! Otóż silniki te napędzały każde tylne koło osobno- do każdego koła szedł osobny wał napędowy. Ówczesny "przemysł oponiarski" nie był w stanie wyprodukować odpowiednich opon, a to co było ulegało szybkiemu podarciu na strzępy, co było dość denerwujące...

1935bimotore.jpg

Auto pobiło rekord prędkości (364 km/h) na trasie z Florencji do Livorno.
ciekawsze jest jednak, że jego średnia prędkość wyniosła podczas tej wyprawy... 323 km/h
Auto niestety, było zbyt innowacyjne, jak na tamte czasy, za bardzo wyprzedziło swój czas mimo, że rajdówka.



Z włoskich bimotore, to jest jeszcze AR 164 Nie wiem jedynie, czy Q4.

ARBimotore1.jpg

ARBimotore2.jpg

ARBimotore3.jpg

ARBimotore4.jpg

ARBimotore5.jpg

[solarzmr]

Nie tak prędko- sytuacja była bardziej skomplikowana.
......
Otóż silniki te napędzały każde tylne koło osobno- do każdego koła szedł osobny wał napędowy.

Dlatego napisałem że był napęd na jedną oś, a nie na dwie.

alfa.jpg

Pod tym linkiem jest kilka innych konstrukcji z dwoma silnikami m.in. Citroen Sahara, Alfa Bimotore, Mini itp. Niestety po rosyjsku.

Co do tej Alfy 164 to napęd jest na 4 koła, widziałem w sieci zdjęcia podobnie zbudowanej Alfy Alfasud z dwoma silnikami.

[Nat]

A tu masz po polsku:


Ale barwniej opisał to nasz niezawodny fiergloo, w swoim blogu:

Wrócmy jednak do roku 1935- wtedy powstała Alfa Romeo Bimotore. Enzo Ferrari i Luigi Bazzi stwierdzili, że oklepane klasyczne układy napędowe czy też transaxle już spowszedniały. Jako, że poeci, inżynierowie i mistrzowie konstrukcji weny dostają po alkoholu to zapewne obaj panowie musieli być po sjeście. Założyli jeden silnik Vittorio Jano z przodu o pojemności 3165ccm?po czym któryś z panów stwierdził ?nie zachowujmy się jak pedały, dajmy mu dwa takie silniki?. W ten sposób powstała Alfa Bimotore- która łącznie miała 6.3 litra pojemności, 16 garów i moc 540KM. Nie trzeba być rzecz jasna nadtalentem motoryzacyjnym, żeby stwierdzic, że te dwa silniki jakoś muszą być połączone, aby ich moc szła na koła. Nie zastosowano tu napędu na dwie osie-z silników wychodziły wałki do centralnie umieszczonej skrzyni biegów, a z niej wychodził wałek do tylnej osi. Samochód ten jednak był przekombinowany-w zasadzie nie osiągnął zbyt wiele w sporcie samochodowym- przede wszystkim paliwa to żarło więcej niż jesteście to sobie wyobrazic, po drugie- opony bardzo szybko nadawały się do wywalenia, bo tego to nawet na surowiec wtórny nikt by nie przeznaczył. Jednak po paru miesiącach na trasie Firenze-Livorno, Nuvolari osiągnał nim prędkośc 364km/h, osiągając średnią 324km/h.

[Dudi]

I ktoś tym nawet kiedyś jeździł (blachy ma z Turynu ciekawe co było wpisane w dowodzie rejestracyjnym ):

Lancia Trevi Bimotore.jpg

[Mariusz91]

Ducato w barwach Martini jest i tak mistrzem drugiego planu

[Nat]

I ktoś tym nawet kiedyś jeździł (blachy ma z Turynu ciekawe co było wpisane w dowodzie rejestracyjnym ):

Że z Turynu, to może mniej pobudzające wyobraźnię, ale są to tablice PROVA
Takie właśnie tablice PROVA, wydawane zwykle tylko producentom aut, firmom karosującym i niektórym dealerom, zwalniały kierowcę z obowiązku przestrzegania zasad ruchu drogowego. Dla Policji był nietykalny.
Niestety, wszystko co dobre... i w 1981 roku Włosi znieśli obowiązujące od wczesnych lat 60 przywileje dotyczące tych tablic.
P.S.1. Jako, że Trevi bimotore pochodziła dopiero z roku 1984, a dodatkowo ten wzór tablic PROVA obowiązywał tylko do 1975, wniosek z tego nasuwa się taki, że tablice te przyczepione są głównie "dla pucu"
P.S. 2. Prova to po włosku próba, test, eksperyment.

[Rafako]

PROVA czy nie PROVA, mam taką Trevi



...




Szkoda tylko, że w skali 1:43
Serdecznie pozdrawiam.