Lybra - wyłącznik sprzęgła, co to, do czego i jak działa
: 17 kwie 2010, 11:20
W innym wątku napisałem o wymianie pompy sprzęgła i wysprzęglika. Wszystko ok, ale podczas wymiany nie tylko poszła mi sprężynka, ale coś jeszcze zauważyłem.
Otóż zaglądając do góry, nad pedał sprzęgła, można dostrzec taki biały plasticzek z metalowym bolcem, który się chowa po naciśnięciu palcem. Z eperu wynika, że jest to wyłącznik sprzęgła. Z szukajki dowiedziałem się jeszcze, że niby wpływa na osiągi silnika (jak niby?) lub komputer wie w jakim położeniu jest sprzęgło (dwie wersje) oraz jest konieczny do pracy tempomatu (ja go akurat mam). Pedał sprzęgła jest u góry zakończony takim dzyndzlem, że tak powiem. Wygląda to, że ten dzyndzel ma dotykać tego bolca i albo go zwalniać albo wciskać. Tak to wygląda. Skoro do tego dodamy te dwie wiadomości o tempomacie i niby osiągach lub położeniu sprzęgła, to niby się wszystko zgadza. Ale jest mały problem. Otóż u mnie ten dzyndzel pedału sprzęgła nie dosięga tego bolca. Dochodzi do niego, ale brakuje dosłownie milimetra, a więc czy pedał jest wyciśnięty czy wciśnięty, to i tak nie dotyka tego ruchomego bolca. Na dodatek przy wymianie pompy pedał mi poszedł strasznie do góry i ułamał trochę tego białego plastiku trzymającego ten bolec, no ale to chyba pierdółka i nie o to teraz chodzi.
Pytanie jest takie: czy pracujący pedał sprzęgła powinien powodować ruch tego bolca - wyłącznika sprzęgła czy to jest tam bo jest (wiem, głupie to byłoby)? A jeśli ma powodować jego ruch, to czy grozi brak tego ruchu? Nie będzie pracował tempomat jeśli to prawda z nim czy coś innego?
EDIT:
Poprawka: między pedałem sprzęgła a bolcem wyłącznika sprzęgła jest większa odległość niż 1 mm. Będzie tak z 3-5 mm. Tak więc nie ma szans, aby mój pedał sprzęgła wcisnął ten bolec. Po prostu pompa sprzęgła już więcej nie jest w stanie wysunąć tłoka, a nawet gdyby była w stanie, to wtedy pedał sprzęgła byłby znacznie wyżej od pedału hamulca! Więc o co chodzi?
Otóż zaglądając do góry, nad pedał sprzęgła, można dostrzec taki biały plasticzek z metalowym bolcem, który się chowa po naciśnięciu palcem. Z eperu wynika, że jest to wyłącznik sprzęgła. Z szukajki dowiedziałem się jeszcze, że niby wpływa na osiągi silnika (jak niby?) lub komputer wie w jakim położeniu jest sprzęgło (dwie wersje) oraz jest konieczny do pracy tempomatu (ja go akurat mam). Pedał sprzęgła jest u góry zakończony takim dzyndzlem, że tak powiem. Wygląda to, że ten dzyndzel ma dotykać tego bolca i albo go zwalniać albo wciskać. Tak to wygląda. Skoro do tego dodamy te dwie wiadomości o tempomacie i niby osiągach lub położeniu sprzęgła, to niby się wszystko zgadza. Ale jest mały problem. Otóż u mnie ten dzyndzel pedału sprzęgła nie dosięga tego bolca. Dochodzi do niego, ale brakuje dosłownie milimetra, a więc czy pedał jest wyciśnięty czy wciśnięty, to i tak nie dotyka tego ruchomego bolca. Na dodatek przy wymianie pompy pedał mi poszedł strasznie do góry i ułamał trochę tego białego plastiku trzymającego ten bolec, no ale to chyba pierdółka i nie o to teraz chodzi.
Pytanie jest takie: czy pracujący pedał sprzęgła powinien powodować ruch tego bolca - wyłącznika sprzęgła czy to jest tam bo jest (wiem, głupie to byłoby)? A jeśli ma powodować jego ruch, to czy grozi brak tego ruchu? Nie będzie pracował tempomat jeśli to prawda z nim czy coś innego?
EDIT:
Poprawka: między pedałem sprzęgła a bolcem wyłącznika sprzęgła jest większa odległość niż 1 mm. Będzie tak z 3-5 mm. Tak więc nie ma szans, aby mój pedał sprzęgła wcisnął ten bolec. Po prostu pompa sprzęgła już więcej nie jest w stanie wysunąć tłoka, a nawet gdyby była w stanie, to wtedy pedał sprzęgła byłby znacznie wyżej od pedału hamulca! Więc o co chodzi?