Lancia Klub Polska

Nie wiem jak to się nazywa więc spróbuję opisać. Przednie prawe drzwi mają od wewnątrz rączkę nad którą jest klamka. No więc niniejsza rączka pękła przy samej śrubie mocującej. Moje pytanie to czy można wymienić samą tą rączkę (idzie jakoś dziwnie w dół i nie wiem czy nie jest z czymś połączona) a jeśli tak to w jaki sposób i gdzie dostane sam taki uchwyt.
Autko jest z 1995 roku

"Wujek_2000" pisze:Nie wiem jak to się nazywa więc spróbuję opisać. Przednie prawe drzwi mają od wewnątrz rączkę nad którą jest klamka. No więc niniejsza rączka pękła przy samej śrubie mocującej. Moje pytanie to czy można wymienić samą tą rączkę (idzie jakoś dziwnie w dół i nie wiem czy nie jest z czymś połączona) a jeśli tak to w jaki sposób i gdzie dostane sam taki uchwyt.
Autko jest z 1995 roku

Przerabiałem to...
nie wiem czy ktoś Ci sprzeda samą rączkę...
ja kupiłem razem z boczkiem...na szrocie...
gdy zdemontujesz boczek to od tyłu są 4 śruby które trzymają ...

Skracamy linki

tak cos czułem, ze z samą rączką może byc problem No coz poczekam aż będzie ciepło i sucho, zdemontuje boczek i kupie całość, tak czy inaczej planuję obszyc wnętrze nową alcantarą bo orginalna jest już nieco zmęczona życiem
Dziękuję za pomoc

mi tez sie urwala na samej górze niestety

to chyba jest dość częsta "bolączka" tych samochodów. Rączka urywa się przy samym gwincie śruby, materiał jest zbyt delikatny, należałoby wymyślić jakiś patent na wzmocnienie tego punktu

czy ktos ma jakies sprawdzone rozwiazanie na ranimacje tej raczki?
bo mnie tez dopadla kolejna niespodzianka z cyklu "ten typ tak ma"

"Luckyy" pisze:czy ktos ma jakies sprawdzone rozwiazanie na ranimacje tej raczki?
bo mnie tez dopadla kolejna niespodzianka z cyklu "ten typ tak ma"

Ja u siebie to naprawiłem, ale na jak długo to się dopiero okaże... No więc u mnie śruba "przeszła" przez to górne ucho rączki, po za tym rączka była cała. Po zdemontowaniu tapicerki odkręciłem ją od reszty. Do podkładki 6-ki powiększanej dospawałem kawałek (około 4-5cm) gwoździa (może być drut, średnica 4mm). Drut trochę podgiąłem i po rozgrzaniu wprowadziłem do rączki (do tej części za którą się łapie przy zamykaniu drzwi) tak, aby otwór w podkładce znalazł się w miejscu oryginalnego. Całość wzmocniłem klejem epoksydowym. Trzeba uważać przy wprowadzaniu druta w rączkę, bo można przebić się na wylot. Przed klejeniem należy też przymierzyć, czy wszystko pasuje, istotne jest położenie i kąt podkładki względem nakrętki w drzwiach. Początkowo próbowałem naprawić przy pomocy samej podkładki i kleju, ale nie wytrzymywało to długo. Teraz od pól roku jest spokój.
Pozdrawiam.

Hi! A więc jednak' ten typ tak ma' ...w moim feniksie to samo jak na razie zaklejone ale szukam z uporem maniaka samej rączki,była ostatnio była na alledrogo ale w innym kolorze...
Pozdro...

Witam
Ja tą rączkę kleiłem u siebie na żywicę epoksydową i dodatkowo wzmocniłem kilkoma warstwamiwłukna szklanego, jak na razie trzyma

można sprobować na poxylinę

Tak wygląda sklejona na żywicę
Skracamy linki
Przed nałożeniem żywicy i włókna szklanego wydłubałem piankę wokół urwanej końcówki żeby móc nałożyć więcej żywicy, dodatkowo urwaną końcówkę najpiew zgrzałem z rączką lutownicą aby się nie przesunęła.
Po sklejeniu na drugi dzień próbowałem oderwać końcówkę kombinerkami i ku mojej uciesze nie udało się, także sądzę że powinienem o niej zapomnieć raz na zawsze.
Może nie wygląda to najlepiej ale nie będzie tego widać a trzyma się naprawdę solidnie.
Pozdrawiam

tez urwalem.... a jednak ten typ tak ma

moj kumpel nazywa sie Rączka i bardzo nie lubi jak ktos tak nazywa jakies elementy ze to jest raczka od czegos...
...to jest niefachowa nazwa...to tak samo jakbysmy w jakims rysunku technicznym nazwali jaki element tytulujac go nazwa wichajster...
...dlatego w imieniu kolegi wnosze postulat o zmiane tematu z "urwana raczka" na "urwany uchwyt"...

Ja załatwiłem tą sprawę tak, śruba przeszła na wylot wyrywając co się dało, w drzwiach wyrwało plastik więc wziąłem znaną poksylinę (ta 2 składnikowa plastelinka) zmieszałem i na równo zakleiłem rączke zostawiając miejsce na (wklejenie) samej góry kapsla. Wyschło to przewierciłem, do drzwi nie dało się przykręcić więc od środka boczku dałem blaszkę aluminiową, skręciłem na stałe i kropelką dopełniłem dzieła, na koniec obciąłem kołnierz kapsla i go przykleiłem. Trzyma dobrze już jakieś pół roku

Witam kolegów. Podłączę się do dyskusji może niezbyt twórczo.Kupowałem ten uchwyt zwany w ASO rzeczywiście rączką Kosztowało to Cudo "tylko"437zł .Pozdrawiam