Kappa - 3.0 - zwarcie akumulatora.
: 11 sty 2010, 21:23
Zacznę od tego, że moje auto stoi na ulicy i nie mam możliwości ani odpalenia, ani wypchania go na bezpieczne miejsce, nie wazne. BARDZO PROSZĘ O NATYCHMIASTOWĄ POMOC!
Auto nie chcialo zapalic, zaraz rozładował się aku. Ostatnio czesto się zdarza, że rozrusznik kręci, ale silnik nie łapie kompletnie, jakby iskry nie było, nie czuć nic poza rozrusznikiem, jakby kręcił "na sucho".
Za którymś z kolei razem po wyłączeniu i włączeniu zapłonu i próie odpalenia zapalał. Tym razem nie zapalił, gościu odpalił mnie momentalnie na kable i gra, później niedoładowany aku nie chciał juz kręcić, kolejna próba odpalenia na kable, od strzała pali.
"KOLEGA" (de facto) elektryk odłączając kable zrobił zwarcie(przy cały czas podpiętym do kabli moim aku). Silnik zgasł i już nie zapalił. Ani na popych, ani na kable...kręciłem kręciłem i nic.
Podczas holowania próbowałem go odpalić ale wyskakiwały na przemian błędy Engine Control... oraz Defect (...) electronic(?). Bynajmniej rozszyfrowałem to tak, iż jest błąd elektryki. Przypuszczenia: spalony bezpiecznik. Szukałem w bagażniku ,pod maską, pod kierownicą, wszystkie wydają się ok. BŁAGAM O POMOC. Rano muszę do pracy dojechać a pora już późna!
P.S. który mógłby być to bezpiecznik jeśli juz? Ktoś zna recepte?
Napisane baardzo chaotycznie ale proszę o wyrozumiałość!
Auto nie chcialo zapalic, zaraz rozładował się aku. Ostatnio czesto się zdarza, że rozrusznik kręci, ale silnik nie łapie kompletnie, jakby iskry nie było, nie czuć nic poza rozrusznikiem, jakby kręcił "na sucho".
Za którymś z kolei razem po wyłączeniu i włączeniu zapłonu i próie odpalenia zapalał. Tym razem nie zapalił, gościu odpalił mnie momentalnie na kable i gra, później niedoładowany aku nie chciał juz kręcić, kolejna próba odpalenia na kable, od strzała pali.
"KOLEGA" (de facto) elektryk odłączając kable zrobił zwarcie(przy cały czas podpiętym do kabli moim aku). Silnik zgasł i już nie zapalił. Ani na popych, ani na kable...kręciłem kręciłem i nic.
Podczas holowania próbowałem go odpalić ale wyskakiwały na przemian błędy Engine Control... oraz Defect (...) electronic(?). Bynajmniej rozszyfrowałem to tak, iż jest błąd elektryki. Przypuszczenia: spalony bezpiecznik. Szukałem w bagażniku ,pod maską, pod kierownicą, wszystkie wydają się ok. BŁAGAM O POMOC. Rano muszę do pracy dojechać a pora już późna!
P.S. który mógłby być to bezpiecznik jeśli juz? Ktoś zna recepte?
