Lancia Klub Polska

Drodzy,

chciałam zasięgnąć waszej opinii w następującej sprawie (napewno macie większe doświadczenie niż ja).

Znaleźliśmy Lancie Lybre w komisie (sprowadzona z Włoch), zdecydowaliśmy się, wpłaciliśmy zapiczkę i podpisaliśmy umowę przedwstępną.
Jednak okazuje się, że nadal nie ma dokumentów samochodu (miały być w określonym w umowie terminie, są tylko ksera pierwszej strony dowodu rej.)
Od momentu decyzji do teoretycznego kupna minie 3 tygodnie (ponad, miał być w 2 tyg.) a samochód był wcześniej w komisie ok. 1 tydzień.

Co to może oznaczać? Dlaczego tak długo? Komisant tłumaczy, że to wina Włochów, ale my obawiamy się, że może chodzić o coś innego...

Dajcie znać jeśli mieliście podobne doświadczenia. Jak długo może trwać załatwianie takich formalności?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Komisant ma rację. Wszystko zależy od wydziału komunikacji we Włoszech, niestety czasem trzeba czekać koło miesiąca nawet. Musicie się uzbroić w cierpliwość.

Podziwiam was, ze zaplaciliscie zaliczke za auto, ktore ma papiery na ksero...w dzisiejszych czasach szczyt odwagi...

z pewnością jest to auto leasingowe. we włoszech gdy kupuje się autko od właściciela prywatnego, lu z komisu który jest pośrednikiem w sprzedaży takiego autka to dokumenty są bardzo szybko. najczęściej od razu przy zakupie. natomiast gdy właścicielem była firma leasingowa zaczynają się schody. ja kilkukrotnie miałem przypadki czekania na dokumenty nawet ponad 3 miesiące. rekord swego czasu na dokumenty od jeepa grand cherokee czekałem ponad pół roku. nic nie pomagało tłumaczenie włochom że to auto traci na wartosc itd. inną sprawą jest to, że nigdy nie wystawiam i nie sprzedaję aut od których jeszcze nie posiadam dokumentów. musisz się uzbroić w cierpliwość i czekać albo jedź i odbierz zadatek... twój wybór.

niedawno kupilem w gnieznie lybre z wloch, tez wplacilem zaliczke, odebralem 10 dni pozniej samochod z dowodem tymczasowym,
dowod i karte pojazdu dostalem po 9 dniach.
wiecie, we wloszech na wszystko maja czas...

inginieur pisze:niedawno kupilem w gnieznie lybre z wloch, tez wplacilem zaliczke, odebralem 10 dni pozniej samochod z dowodem tymczasowym,
dowod i karte pojazdu dostalem po 9 dniach.
wiecie, we wloszech na wszystko maja czas...

Auta z Gniezna mają na forum kiepską opinię, więc szczególnie jeśli trafi Ci się bezawaryjny egzemplarz to po jakimś czasie to opisz, proszę.

A więc a propos gniezna.

Sprzedano mi tam lybre ze zmajstrowaną turbiną,
przestawionym rozrządem i zapewne licznikiem.

To był mój ostatni zakup w gnieźnie.

inginieur pisze:A więc a propos gniezna.

Sprzedano mi tam lybre ze zmajstrowaną turbiną,
przestawionym rozrządem i zapewne licznikiem.

To był mój ostatni zakup w gnieźnie.

czy Twój samochód miał wskazanie licznika 97 tysięcy ??