Lancia Klub Polska

Na poczatku bylo slychac tylko troszke. Ale po miesiacu-dwoch tlucze niesamowicie. Intensywnosc odglosow jest dosc spora, a co mnie przerazilo - bardzo szybki postep usterki od cichutkich, sporadycznych stukow po powazne tluczenie.

Ale zeby nie bylo latwo, to tlucze mi przy skreconych kolach w lewo. Jak przejezdzam nierownosci w prawo nie slychac odglosow. Na prosto tez nie.

Wiec moze wahacz??? Ale ma 50 kkm... Stabilizator tez nie, bo te odglosy znam Ta usterka to nowe doswiadczenie w mojej lybrze Co zasugerujecie???

dzieki, pozdro

mp

kartonik pisze: Co zasugerujecie???

Wizytę u mechanika. Tutaj nikt szkalnej kuli raczej nie ma - i po Twoim opisie nikt nie da Ci przecież rzetelnego opisu usterki - to byłoby tylko gdybanie i nic więcej.
A tak BTW - niby 50 kkm dla wahacza to mały przebieg? Mi te zamontowane w LT po "przeglądzie" auta przy kupnie wytrzymały bodajże 20 kkm (a dbam o samochód) - także się ciesz z takiego przebiegu.

Pozdrawiam

te wahacze to porazka takze najprawdopodobniej bedzie to sworzen wahacza- 50tyś km- WOW nie wiedzialem ze to jest wykonalne - w kazdym razie nie na naszych drogach...

No 50 kkm przejechal. I to po Warszawce;) Fakt, tez dbam o auto, nie przejezdzam przez tory tramwajowe 100 km/h. Ale dodam jeszcze, ze z lewej strony mam oryginalny wahacz, ktory zdrowy jest jak ryba. Nie wymienialem go razem z tym prawym, wiec ma na pewno wiecej niz 50 kkm. Wnieosek z tego jest taki, ze zamienniki to jednak gowno jakich malo.

A przegób????????

STOD pisze:A przegób????????

A jakie objawy sa tego? Bo tluczenie jest ewidentnie tylko przy przejezdzaniu przez nierownosci i TYLKO przy skreconych kolach w lewo. Zadnych innych oznak podczas jazdy na wprost, a nawet przy skreconych kolach w prawo. Ale moze i przegub... Bylby klopot.

-- 18 Maj 2009, 22:32 --

Nie , to raczej nie przegub. Poczytalem chwilke o objawach, ale to nie jest to. Nie mam terkotania przy jezdzie na skreconych kolach, tylko takie typowe łupanie elmentu zawieszenia przy wjechaniu w nierownosc. Przegub wiec odpada. Chyba pojade do mechanika...

a gumy stabilizatora?ja mialem podobnie (od tranzita pasują)

Te usterke znam. Przerabialem ja juz

Przeguby tłuką się i owszem, ale przy skręconych kołach i równym jak stół asfalcie.
Więc to bym odpuścił. U mnie jak zaczęło się tłuc niemiłosiernie to pierwsze były wahacze, ale uwierz mi jeszcze gorszy hałas wydają wybite końcówki drążkow. Sprawdź jeszcze łączniki stabilizatora (są bardzo tanie). Niepokoić może tylko to, że tłucze przy skręconych kołach jak piszesz, ale obstawiał bym jednak końcówki drążków lub wahacze.

Magik rzekl: wahacz. Ale jeszcze nie rozbieralem. Koncowki drazkow odrzucilem, bo ich uszkodzenie przenosi sie na kierownice, a takich objawow nie bylo. Stabilizator tez nie, bo to zupelnie inne efekty glosowe. Rozbiore po niedzieli, to dam znac, ale chyba jednak wahacz.

kartonik pisze:Magik rzekl: wahacz. Ale jeszcze nie rozbieralem. Koncowki drazkow odrzucilem, bo ich uszkodzenie przenosi sie na kierownice, a takich objawow nie bylo. Stabilizator tez nie, bo to zupelnie inne efekty glosowe. Rozbiore po niedzieli, to dam znac, ale chyba jednak wahacz.

Pierwsze słysze żeby uszkodzone końcówki drążków przenosiły się na kierownicę. U mnie w każdym razie nie było takiego objawu.

Wymieniłem dzisiaj wahacze. Były oryginalne, wytrzymały 163 tys. Sworznie jeszcze całkiem sztywne, jedynie na przednich tulejach mały luz. Założyłem również TRW - ciekawe ile wytrzymają na naszych drogach.

jednak sprwdzil bym te gumy stabilizatora a raczej jedną z nich może pękła lub mocowanie się poluzowałojednak sprwdzil bym te gumy stabilizatora a raczej jedną z nich może pękła lub mocowanie się poluzowało.a uszkodzone koncowki drazkow jak najbrdziej przenoszą wibracje na kierownice miałeem tak w sierze isunny ale tylko przy wiekszych predkosciach pozdrawiam

jaro1959 pisze: Założyłem również TRW - ciekawe ile wytrzymają na naszych drogach.

Ale TRW za 280 czy 380 zl??? Bo ja mam wycene na TRW rozniaca sie o 100 zl Ciekawostka...

kartonik pisze:

jaro1959 pisze: Założyłem również TRW - ciekawe ile wytrzymają na naszych drogach.

Ale TRW za 280 czy 380 zl??? Bo ja mam wycene na TRW rozniaca sie o 100 zl Ciekawostka...

A gdzie kupujesz???Bo ja w zeszłym roku kupiłem TRW po 240pln/szt???