Lancia Klub Polska

Witam,
Spawa dotyczy Lybry 1.9 JTD 105 koni.
Dzisiaj zrobiłem trase ok 200 km i pod koniec prawie ze pod domem zaczęło mi coś stukać (gdzieś w okolicach prawego koła, moge się mylić to tylko takie odczucie). Dźwięk podobny jest do tego jakby coś stukało o podwozie, zarówno na biegu jak i na luzie, bez względu czy sprzęgło wciśnięte czy nie.

Obejrzałem spód auta, wydech ok, opony czyste nic się nie nawinęlo na półosie, na pierwszsy rzut oka wszystko wygląda prawidłowo. Byłem się teraz przejechac i stuki ustały po czym po ok 15 minutach znów się pojawiły ale bardziej delikatne.

Kos ma jakieś sugestie ??
Łożyska, przeguby, coś ze skrzynią ?? Czekam na wszelkie podejrzenia.

podnośnik i do góry ten kłopot...
a wtedy do oceny stan zawieszenia, może to wahacz?

Teraz przejechałem 10 km i cisza ani oznaki dziwnego dźwięku.

Będe musiał faktycznie całe autko podnieśc i badać, najlepiej w momencie jak będzie hałasowało.

Dodam, że w trakcie wydawania tych dźwięków nie zauważylem żadnych objawów typu szarpanie, drżenie kierownicy, spadek mocy; sprzegło tez pracuje normalnie.

Kolego ,jak podniesiesz auto,bo nieie ma innej rady ,sprawdz stan łacznikow stabilizatora,sprawdz sam stabilizator (wetknij tam jakas breszke i sprawdz czy nie ma luzow).Zobacz co z wachaczami i zwrotnice.Posprawdzaj wszystkie gumy na przegubach jesli sa pekniete no to przegub do wyniany.Powodzenia.

zapomniałem o dość istotnym spostrzeżeniu, tzn dźwięk obijania z pewnością wynika z ruchu obrotowego któregoś elementu. Najpier myślałem że wbiłem coś w oponę i wali mi o nadkole.

Dziękuje za podpowiedzi, zabieram sie w takim razie za ocenę stanu zawieszenia.

A co sadzicie o jakeijś usterce mechanicznej skrzyni, jest to mozliwe przy takich objawach ??

Co by tu jeszcze Ci podpowiedziec ,w takim razie.Jesli stwierdzasz ze to cos z obrotami zwiazane to postaraj sie zlokalizowac ,mniej wiecej gdzie to slychac .Jesli bedzie to z prawej ,albo z lewej strony ,usterka moze byc gdzies przy kolach.Moze to byc półos,a to sprawdzisz najlepiej na skrzyzowaniu,jak kola sa wychylone,wtedy czeszczy w przegubie.Wgre moga wchodzic lozyska w kolach.Skrzynie raczej bym wykluczyl,ale?Daj znac co i jak dla potomnych.

dla poprawy nastroju mały OT..
otóż, stukanie podczas jazdy jest niebezpieczne,
lepiej się gdzieś zatrzymać w ustronnym miejscu...

witam u mnie stukala poduszka amora

Więc sprawa wygląda tak.
Robiłem akurat teraz przegląd autka. Wszystkie elementy są ok, ściągnąłem też plastikowa osłonę silnika, posprawdzałem wszystkie gumy łyżką do kół ( wszystko ok) .

Tyle ze od ostatniego momentu brak dziwnego dźwięku. Mam nadzieje to to było cos przypadkowego i niegroźnego dla mnie i autka. Jeśli tylko pojawia się jakieś dalsze objawy poinformuje o postępach.

pozdrawiam

Może złapałeś kamyk między lamelki opony i pukało aż nie wyrzuciło na zewnątrz ...skoro teraz już nie puka .....
pozdro

No więc dzisiaj jechały ze mna trzy osoby i znów dźwięk tłuczenie sie pojaiwło, stąd moje podejrzenie, ze może zależy to od obciążenia. Dodatkowo wyraźnie zauważyłem że dźwięk występuje gdy auto jest na biegu i dodaje sie gazu czyli wtedy jak sie to mowi jak ciągnie na danym biegu ( stukanie występuje na każdym biegu).

Jutro po raz kolejny sprawdzam wszystkie elementy zawieszenia.

A czy sądzicie że łożysko mogłoby byc powodem takiego synchronicznego tłuczenia ( im szybciej sie jedzie tym częściej tłucze)

Pozdrawiam

Doodik pisze:Witam,
Spawa dotyczy Lybry 1.9 JTD 105 koni.
Dzisiaj zrobiłem trase ok 200 km i pod koniec prawie ze pod domem zaczęło mi coś stukać (gdzieś w okolicach prawego koła, moge się mylić to tylko takie odczucie). Dźwięk podobny jest do tego jakby coś stukało o podwozie, zarówno na biegu jak i na luzie, bez względu czy sprzęgło wciśnięte czy nie.

Obejrzałem spód auta, wydech ok, opony czyste nic się nie nawinęlo na półosie, na pierwszsy rzut oka wszystko wygląda prawidłowo. Byłem się teraz przejechac i stuki ustały po czym po ok 15 minutach znów się pojawiły ale bardziej delikatne.

Kos ma jakieś sugestie ??
Łożyska, przeguby, coś ze skrzynią ?? Czekam na wszelkie podejrzenia.

podziele się stukaniem u mnie również stuka i jest to prawy wahacz, koszt nowego ok 300zł wymiana całości niesety konieczna wraz ze sworzeniem (osobnych części nie robią) , nie mam pojęcia ile za wymiane - ten koszt przedemną. A po prawej mam jeszcze jedną stukaczkę pt tuleja , trzeba zrobic bo wiosna już i w trase śmigac trzeba

ps - hehe bardziej się tłucze na drodze z dziurami, na innych nie myśli nawet o tym - a jeżdzę póki co bez naprawy bo muszę

Tylko zastanawia mnie jedno,że to nie jest dźwięk np wybitej gumy, że hałasuje na nierównościach.

Gdybym sam miał wytworzyć taki dźwięk to okręciłbym czymś półoś tak żeby przy każdym obrocie o coś "waliło" i takich usterek i anomali poszukuje u siebie

Krzysiek_79 pisze:

Doodik pisze:Witam,
Spawa dotyczy Lybry 1.9 JTD 105 koni.
Dzisiaj zrobiłem trase ok 200 km i pod koniec prawie ze pod domem zaczęło mi coś stukać (gdzieś w okolicach prawego koła, moge się mylić to tylko takie odczucie). Dźwięk podobny jest do tego jakby coś stukało o podwozie, zarówno na biegu jak i na luzie, bez względu czy sprzęgło wciśnięte czy nie.

Obejrzałem spód auta, wydech ok, opony czyste nic się nie nawinęlo na półosie, na pierwszsy rzut oka wszystko wygląda prawidłowo. Byłem się teraz przejechac i stuki ustały po czym po ok 15 minutach znów się pojawiły ale bardziej delikatne.

Kos ma jakieś sugestie ??
Łożyska, przeguby, coś ze skrzynią ?? Czekam na wszelkie podejrzenia.

podziele się stukaniem u mnie również stuka i jest to prawy wahacz, koszt nowego ok 300zł wymiana całości niesety konieczna wraz ze sworzeniem (osobnych części nie robią) , nie mam pojęcia ile za wymiane - ten koszt przedemną. A po prawej mam jeszcze jedną stukaczkę pt tuleja , trzeba zrobic bo wiosna już i w trase śmigac trzeba

ps - hehe bardziej się tłucze na drodze z dziurami, na innych nie myśli nawet o tym - a jeżdzę póki co bez naprawy bo muszę

robiłem ostatnio... 240 zł z wymianą..

Też mam to męczące stukanie. Trzeba zrobić. Facet na przeglądzie powiedział że wystarczy tylko lewą strone zrobić.
Ahaa... zrobie lewą a za tys. km dowaj na drugą, zresztą stuka juz po obu stronach. Jeżdże na tym bo musze nie mam na razie czasu na naprawe ani kasiory niestety, dodatkowo przez kur euro części cały czas drożeją. No cóż dobrze że to juz wiosna jest sie czym pocieszyć