Strona 1 z 3
Chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 14:37
autor: Piszczyk
z przykrością oświadczam że takiego chamstwa jak na lubartowskim osiedlu gdzie się niedawno ( jakieś 1,5 roku ) wprowadziłem to dawno nie widziałem
jakiś

złamany i

po raz DRUGI z rozmysłem porysował mi czymś ostrym cały bok samochodu...
ciekawi mnie tylko dlaczego znowu moją lancie? innych samochodów na osiedlu od cholery
może dlatego że w odróżnieniu od paru delikwentów równo parkuję w zatoczkach (nawet po 4 razy się składam) ???
a może dlatego że na pełnym gazie nie wyjeżdzam z osiedla ???
tak więc temu delikwentowi poza wszelkimi życzliwościami życzę żeby jego samochód też ktoś kiedyś tak potraktował i aby wtedy sobie przypomniał jak on obszedł się z czyjąś własnością
niestety finansowo na razie nie stać mnie się wyprowdzić na własny ogrodzony teren z najmniejszym choćby domkiem ale to zdarzenie zdopingowało mnie do działań w tym kierunku
podsumowując - z mojej themy egzemplarza kolekcjonerskiego już nie będzie - historia motoryzacji może to jakoś przeboleje - a ja już się pogodziłem (nawet nie zamaluje chyba tej rysy..)
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 14:45
autor: matias21
ostatnio kolega mówił mi o takim czymś jak UFG czyli ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny, podobno jak ktoś zniszczy ci auto i nie znajdzie nikt sprawcy można dostać odszkodowanie, nie wiem na ile to jest prawdą, ale warto poczytać może byś coś wywalczył.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 14:55
autor: grzole
Nie martw się Piszczyk. Chamstwa w całym kraju pod dostatkiem a od kundla nie wymagaj arystokratycznych manier.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 14:56
autor: Dziadek
Dzieje się tak nie tylko w Lubartowie,mojemu znajomemu z Gdańska jakiś **** objechał wkoło całą Oktawię do gołej blachy.Tak to jest jak się nie ma garażu niestety.
Re: chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 14:59
autor: Duch-Dziadka
"Piszczyk" pisze:
tak więc temu delikwentowi poza wszelkimi życzliwościami życzę żeby jego samochód też ktoś kiedyś tak potraktował i aby wtedy sobie przypomniał jak on obszedł się z czyjąś własnością
Cos mi sie wydaje, ze taki cymbal nie ma poki co auta..., sadzac po zachowaniu to raczej nigdy nie bedzie go mial...
Moze trzeba pomyslec o jakims parkingu strzezonym...lepiej przejsc pare krokow dalej, ale miec swiety spokoj z intelektualnymi impotentami.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 15:39
autor: nietoperz
Łączę się z tobą w bólu. Mi przed świętami jakiś

porysował przedni prawy błotnik.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 15:50
autor: maciek_czer
Współczuję, ale dla pocieszenia powiem Ci, że mam na osiedlu takiego sk

wiela, który każde nowo nabyte auto chrzci mi rysą na boku.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 07 lut 2009, 16:00
autor: topcio
psia mać, taka śliczna Themcia, jak się dowiesz kto to daj cynk pomogę ci powyrywać im nogi z dupy.
PS
dawno twojej Lanci nie widziałem na Związkowej, chowasz ją gdzieś?
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 9:45
autor: nemo_cyklop
Witam
Pisze jak w temacie co do tego funduszu to tylko ac zalatwia takie wypadki fundusz pokrywa koszty jezeli kierowca nie posiadal waznego oc
a spowoduje jakąs kolizję
Z tym rysowaniem karoserji to popatrz czy nie masz jekiegos domorosłego lakiernika na osiedlu ktory chce na Tobie zarobic
pozdrawiam
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 11:59
autor: Piszczyk
dzięki za wyrazy współczucia...
PS
dawno twojej Lanci nie widziałem na Związkowej, chowasz ją gdzieś?
trochę w terenie byłem i samochód stał na placu firmowym
Moze trzeba pomyslec o jakims parkingu strzezonym...lepiej przejsc pare krokow dalej, ale miec swiety spokoj z intelektualnymi impotentami.
niestety najbliższy parking strzeżony to taka odległość że równie dobrze mogę w lublinie parkować i busem dojeżdzać...[/quote]
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 13:31
autor: krupkin
dwa lata temu ****, którego dobrze znam zatańczył jig'a na dachu i masce mojego wypielęgnowanwego bravo. rano jak przyszedłem na parking to na dachu mialem basen z wodą o głębokości 10 cm. auto stało centralnie pod latarnią w potencjalnie najbezpieczniejszym miejscu na całym parkingu. oczywiście ch.u.j.o.w.i nic nie zrobili - ma zielone papiery i miewa okresy niepoczytalności. to, że był nadziabany nie miało nic do rzeczy - ale mamy pojebane prawo!! już nigdy żadnym autem nie stanę w tamtym miejscu. teraz jak wyprowadzam psa, za każdym razem zerkam na lybre i grande punto żony. łączę się w bólu!! pozdrawiam!!
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 15:30
autor: topcio
jest na to tylko jedna rada, dom jednorodzinny z ogrodzoną posesją

chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 16:41
autor: Artur G.
hmm, ubolewam nad Themą... ale ogólnie rzadko mamy sygnały o takich wybrykach, albo nieszczęśliwy dla Ciebie zbieg okoliczności, albo jakiś zajebany fanatyk pancerwagenów nie mógł zdzierżyć takiego świetnego auta i z zazdrości go lekko oszpecił....
ps. zapytaj na terenie bazy (nie pamietam nazwy ale ta pomiędzy 1 maja a Lubelską 95) może maja wolne garaże i ponoć najtaniej w "Lewartowie".
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 16:48
autor: topcio
"Artur G." pisze:hmm, ubolewam nad Themą... ale ogólnie rzadko mamy sygnały o takich wybrykach, albo nieszczęśliwy dla Ciebie zbieg okoliczności, albo jakiś zajebany fanatyk pancerwagenów nie mógł zdzierżyć takiego świetnego auta i z zazdrości go lekko oszpecił....
ps. zapytaj na terenie bazy (nie pamietam nazwy ale ta pomiędzy 1 maja a Lubelską 95) może maja wolne garaże i ponoć najtaniej w "Lewartowie".
Ale Artur bierz poprawkę, że ilość zgłoszeń nie odzwierciedla ilości szkód (tak mi się wydaje) ponieważ ludziom się nie chce dreptać na komisariat z zarysowanymi drzwiami.
chamstwo na lubartowskim osiedlu
: 08 lut 2009, 17:03
autor: marco
"grzole" pisze:Nie martw się Piszczyk. Chamstwa w całym kraju pod dostatkiem a od kundla nie wymagaj arystokratycznych manier.
...dobrze , trafnie i ładnie powiedziane Grzesiu .
