Lybra - chyba spalona dmuchawa nawiewu
: 17 gru 2008, 8:58
wutam koledzy
no i za bardzo chwalilem swoja lybre
jade sobie autem a tu nagle dym z nawiewow pod przednia szyba, za chwile z nawiewow bocznych.
dym smierdzacy i gryzacy najpierw byl maly a po kilkunastu sekundach buchnal dosc mocno.
zatrzymalem auto caly w starchu za gasnice i delikatnie pod maske zagladam a tam nic ladnie i pieknie wszystko wyglada
jak wylaczylem silnik to przestalo dymic
poczekalem chwile i przekrecam kluczyk zeby zrobic check
i nic komputer nie pokazal
no to odpalam silnik i nic sie nie dzieje (wszystko ladnie ) przez 5 min potem znow lekki dymek
wiec wylaczylem modul kilmy na OFF
i przestal wylatywac maly dymek
przestal odzywac sie nawiew nie dmucha do srodka nic
nie reaguje na regulacje
cisza a podluzszym wlaczeniu nawiewu (oczywiscie nic nie dmucha powietrza ) troszeczke zaczyna smierzdziec spaloenizna z nawiewow
moze ktos mial podobna przygode ??
i jak sie zabrac za usuwanie awarii ??
no i za bardzo chwalilem swoja lybre
jade sobie autem a tu nagle dym z nawiewow pod przednia szyba, za chwile z nawiewow bocznych.
dym smierdzacy i gryzacy najpierw byl maly a po kilkunastu sekundach buchnal dosc mocno.
zatrzymalem auto caly w starchu za gasnice i delikatnie pod maske zagladam a tam nic ladnie i pieknie wszystko wyglada
jak wylaczylem silnik to przestalo dymic
poczekalem chwile i przekrecam kluczyk zeby zrobic check
i nic komputer nie pokazal
no to odpalam silnik i nic sie nie dzieje (wszystko ladnie ) przez 5 min potem znow lekki dymek
wiec wylaczylem modul kilmy na OFF
i przestal wylatywac maly dymek
przestal odzywac sie nawiew nie dmucha do srodka nic
nie reaguje na regulacje
cisza a podluzszym wlaczeniu nawiewu (oczywiscie nic nie dmucha powietrza ) troszeczke zaczyna smierzdziec spaloenizna z nawiewow
moze ktos mial podobna przygode ??
i jak sie zabrac za usuwanie awarii ??