Lancia Klub Polska

Witam!

Rozpoczynam zimową przygodę z Lybrą.
Zrobiło się ślisko i zmienił się hamulec.
Po raz pierwszy mam auto z ABS i nie wiem, czy takie objawy są prawidłowe:

"Na oblodzonej nawierzchni hamulec robi się twardy, zaczyna głośno chrobotać, a całe auto trzęsie"
Czy to normalne zjawisko, czy mam skopany ABS - proszę o wyjaśnienie i odpowiedź jak ma działać sprawne ABS.

pozdrawiam
pabianczyk

Terkotanie i wibracje na pedale hamulca w przypadku działania ABS to prawidłowość. Warto zapamiętać że jeśli chcemy mocno zahamować to trzeba mocno naciskać na pedał hamulca, wtedy dopiero jest wykorzystana maksymalnie siła hamowania wszystkich kół. Zapamiętaj - ABS nie skraca drogi hamowania, ma za zadanie jedynie zachować kierowalność auta. Na śniegu i lodzie może wręcz znacznie wydłużyć tę drogę. Zapewne przeżyjesz sytuacje gdzie mimo wciśniętego pedału hamulca na max auto sunie jak by nie miało zupełnie sprawnego układu, tył innego auta się przybliża i ..... pozostaje Ci tylko wykorzystać możliwość kierowania autem i ominąć przeszkodę.

Dołacze sie do dyskusji, również po raz pierwszy pokonuje sniezne drogi Lancia i uczę sie jeździć z ABS-em. Musz eprzyznac ze pierwsze wrażenia dosyc dziwne ale ale pojexdziłem troche po bocznych uliczkach i zaczynam sie przyzwyczajac do nieco odmiennego stylu hamowania.

Wielu było juz takich, którzy mysleli ze zimowe opony + ABS przykleja ich do drogi i roztopia lód na nawierzchni

No właśnie ABS nie jest do skracania drogi hamowania i lodu nie roztapia niestety. Ale polecam wszystkim, którzy bez tego gadżetu jeździli wcześniej - poćwiczcie na pustej bocznej drodze gwałtowne hamowanie.
Zasada przy ABSie jest jedna: wciskamy hamulec do dechy i za żadne Chiny Ludowe go nie puszczamy
Auto zachowuje swoją sterowność, więc staramy się ominąć wszystkie przeszkody, lub ewentualnie (gdy to niemożliwe) wybieramy przeszkodę która odniesie najmniejszy uszczerbek. Lepiej wjechać w ścianę i uszkodzić tylko swoje auto niż "pchnąć" auto przed sobą i nie daj Boże wbić go w przechodnia który wtargnął na jezdnię...

Tak więc raz jeszcze: wciskamy hamulec do oporu, nie puszczamy i sterujemy autem

Zamiast terkotania - mam głośny "chrobot" a pedała nie mogę wcisnąć do dechy, ponieważ nagle robi się twardy i wysoki - Czy to tak ma być?

"prezesjm" pisze:Zapamiętaj - ABS nie skraca drogi hamowania, ma za zadanie jedynie zachować kierowalność auta. Na śniegu i lodzie może wręcz znacznie wydłużyć tę drogę.

Tu się nie zgodzę- na normalnej nawierzchni (na której, mimo wszystko poruszamy się najczęściej). ABS skraca drogę hamowania. A to dlatego, że koła zblokowane, co sprawdzono empirycznie, tę drogę wydłużają. ABS ma za zadanie u niewprawnych kierowców zastąpić hamowanie pulsacyjne.
Co nie zmienia faktu, o którym napisałeś, że jego największym dobrodziejstwem jest zachowanie sterowności auta.

No i na bardzo śliskim niewiele pomoże, a na śliskich kocich łbach czy tarce, nawet hamowanie wydłuży.

Tak czy owak, jesli mamy to ustrojstwo, to z zasady w sytuacjach awaryjnych dusimy na maxa i kręcimy kierownikiem, jeśli potrzeba.

"pabianczyk" pisze:Zamiast terkotania - mam głośny "chrobot" a pedała nie mogę wcisnąć do dechy, ponieważ nagle robi się twardy i wysoki - Czy to tak ma być?

Reakcja prawidłowa jak najbardziej

"Nat" pisze:

"prezesjm" pisze:Zapamiętaj - ABS nie skraca drogi hamowania, ma za zadanie jedynie zachować kierowalność auta. Na śniegu i lodzie może wręcz znacznie wydłużyć tę drogę.

Tu się nie zgodzę- na normalnej nawierzchni (na której, mimo wszystko poruszamy się najczęściej). ABS skraca drogę hamowania. A to dlatego, że koła zblokowane, co sprawdzono empirycznie, tę drogę wydłużają. ABS ma za zadanie u niewprawnych kierowców zastąpić hamowanie pulsacyjne.
Co nie zmienia faktu, o którym napisałeś, że jego największym dobrodziejstwem jest zachowanie sterowności auta.

No i na bardzo śliskim niewiele pomoże, a na śliskich kocich łbach czy tarce, nawet hamowanie wydłuży.

Tak czy owak, jesli mamy to ustrojstwo, to z zasady w sytuacjach awaryjnych dusimy na maxa i kręcimy kierownikiem, jeśli potrzeba.

No może napisałem zbyt ogólnikowo. Oczywiście jak zablokujesz kola to droga hamowania będzie dłuższa. Miałem na myśli hamowanie bez ABS na granicy poślizgu. Różnica w tym wypadku będzie minimalna.

Warto do tego wszystkiego dodać że jeśli mamy auto z ABS to należy pilnować by wszystkie kola były jednakowego rozmiaru i najlepiej takie same. Zawieszenie i szczególnie amortyzatory powinny być w nienagannym stanie, odstępstwa to niepoprawna praca sytemu i praca całego zespołu strojącego ABS do konkretnego auta idzie w niwecz. Można to łatwo zaobserwować na dojazdach do skrzyżowań z uszkodzoną nawierzchnią , tarką itp.

Podepnę sie pod temat, ale od drugiej strony tj. odkąd pamiętam jeździłem zawsze autkami z ABS-em(wszystkie rodziców) a Delta to moje pierwsze własne autko i niestety nie ma ABS-u a co za tym idzie człowiek na nowo uczy się hamować...

"Nie sztuka zahamować na lodzie, śniegu z ABS -sztuką jest to sprawnie zrobić BEZ i do tego w nic nie przy "

"prezesjm" pisze:Warto do tego wszystkiego dodać że jeśli mamy auto z ABS to należy pilnować by wszystkie kola były jednakowego rozmiaru i najlepiej takie same. (...) odstępstwa to niepoprawna praca sytemu i praca całego zespołu strojącego ABS do konkretnego auta idzie w niwecz. Można to łatwo zaobserwować na dojazdach do skrzyżowań z uszkodzoną nawierzchnią , tarką itp.

Miałem okazję sprawdzić empirycznie powyższe- z pewnych nieistotnych przyczyn na chwilę założyłem ostatnio na tył zimówki, a na przodzie zostawiłem jeszcze letnie. Dodatkowo, opony były o różnym profilu. ABS od razu trochę głupiał, a nawet potrafił się wyłączyć.
Czyli to co napisał prezesjm- potwierdzone w 100 proc.

Ja jeszcze dodam, że przy mocnym wciśnieciu pedału hamulca TRZEBA także wcisnąć sprzęgło... Jest to "oczywsita oczywistość", ale jeżeli ktoś się uczył jeździeć autem bez ABS, to jego pierwszą reakcją jest wciśniecie pedału hamulca bez sprzęgła. W tym przypadku jest to ogromny błąd - dzięki temu można doprowadzić do zgaśnięcia (zdławienia) silnika i wtedy przestanie działać wszystko: ABS, wspomaganie i inne systemy

to jak to jest z kontrolką od abs-u. Czy powinna sie swiecic gdy abs interweniuje?

Nie.

a dlaczego?
w niektórych autach się zapala informując kierowce...

"Grzejnik" pisze:a dlaczego?
w niektórych autach się zapala informując kierowce...

ESP ,TC itp na zółto abs tylko jak jest uszkodzony . Tak jak nie pali się kontrolka oleju jak jest ciśnienie.