Lancia Klub Polska

Jezeli nie mam fabrycznie absu w themie ale chce miec to czy da sie przelozyc z innego auta?

Mam zamiar kupic rozbite... przelozyc piasty przeguby no i pompe oczywiscie... bedzie to dzialac wszysko? potrzebny jest jakis komputer?

Prosilbym o wskazowki...

więc tak

pompa jest taka sama. przekładasz:
-sterownik (komputer) z wiazką elektryczną
-przeguby i piasty
-czujniki i wiązki do czujników
- rurki (do każdego koła idzie oddzielna)
-urządzenie wykonawcze (to z którego wychodzi duzo rurek)
-i jeszcze trzeba kontrolke abs na desce rozdzielczej uruchomic.

biorąc pod uwagę że pewno rurki w rozbitku będa zapieczone i cięzko sie to wszystko będzie robić, o ile nie będa potrzebne nowe to ja bym sie w to nie bawił.

jakie rurki? chodzi ci te od pompy poprostu? Przeciez one pare groszy kosztuja. wiadomoe ze one nowe musza byc...

Piasty to prosta sprawa przeguby tez... czujniki nie wiem ale to przeloze poprostu...

Najgorzej z tym komputerem... Nie wiem jak to rozgryzc... mam nadzieje ze bedzie kazda wtyczka pasowac... nie mam konrolki abs w samochodzie(chyba bo kiedys to sprawdzalem ale sie obejdzie) potem zaplon jeszcze...

sugerowałem sie cenami z epera czyli za wszystkie oryginalne rurki wyszło około 1000PLN

sa jeszcze dwa korektory siły hamowania,
tutaj masz schemat: LINK

z tego co tam jest to chyba nie ma dodatkowego sterownika, wiązka idzie do pompy bezpośrednio, także jeden kłopot mniej.
a rurki zawsze można kupic zwykłe o odpowiedniej długości i z odpowiednimi końcówkami. także dużo mniej to będzie kosztować.
a i te korektory siły hamowania to bym wywalił na Twoim miejscu i rurki bezpośrednio do kół poprowadził.

nie wiem po jaką cholere one sa przy ABS, zwłaszcza że ustrojstwa napewno będą zapieczone po tylu latach i nic nie dają.

od razu polecam remont zawieszenia
przynajmniej przód (amorki gumy itp)

przy "wybujałym" zawieszeniu ABS spowoduje wydłużenie drogi hamowania na nierównej drodze
przetestowałem
udało się uniknąć stłuczki ale tył busa do dziś mam przed oczami

Z przodu 3 tygodnie temu wymienilem kompletne wachacze a rok temu amortyzatory.Tak ze jest ok ale jakos dziwnie mi kierownica chodzi... czuje troche luzu... znaczy kola sie kreca przy najmniejszym ruszeniu ale jednak czuje... nie wime co... ze cos jest nie tak... moze na listwie wspmagania moze jakies krzyzaki albo cos... kiedys sie do tego dobiore...

Hmm bede informowal o postpach jezeli juz zaczne... i o czywiscie w razie problemow bede pytal

Pozdrawiam