Lancia Klub Polska

Witam. Zakładam nowy post, ponieważ te które są nie opisują mojego problemu.

Zatem do rzeczy-w styczniu został wymieniony płyn w układzie wspomagania kierownicy. Parę dni temu zacząłem słyszeć klekotanie spod maski jakbym miał diesla. Już myślałem ze popychacze, ale okazało się że to pompa od wspomagania tak klekocze. Jak kręci się kierownicą to słychać bardziej, a jak już trochę silnik pochodzi to trochę się ucisza. Dla pewności sprawdzałem "stetoskopem" domowej roboty , czyli kawałek pręta do pompy i ucho na drugim końcu. Na 100% odgłosy dochodzą z wnętrza pompy. I tu mam do was pytanie? Czy jeszcze pochodzi lub da się to jakoś naprawić, czy szukać pompy?

poziom oleju od wspomagania OK?
niby gupie ale ....

a jak pokrecisz kierownica to masz piane we wspomaganiu?

"Piszczyk" pisze:poziom oleju od wspomagania OK?
niby gupie ale ....

Poziom w normie.

"Windforce" pisze:a jak pokrecisz kierownica to masz piane we wspomaganiu?

Nie. Olej ma konsystencję jakby był w butelce .

Chcę dodać, że teraz jak kręcę kierownicą to nie klekocze. Tylko jak nie skręcam.

Witam tesz wpadłem na pomysł wymiany oleju (wlałem syntetyka) w mojej delcie i ten sam efekt a na dodatek olej zaczoł zmieniać kolor . wienc szybkie płukanie całego układu i wymiana łożyska w pompie nalałem potem mineralny i spokuj

"Maciej-xx" pisze:Witam tesz wpadłem na pomysł wymiany oleju (wlałem syntetyka) w mojej delcie i ten sam efekt a na dodatek olej zaczoł zmieniać kolor . wienc szybkie płukanie całego układu i wymiana łożyska w pompie nalałem potem mineralny i spokuj

A długo tak jeździłeś?

No i jeszcze jedna sprawa to ja mam teraz mineral dexron, czy jakoś tak.

Zrobione . Ale nie uwierzycie co było. Po sugestiach kolegi z łożyskiem, myślę sobie zobaczę przynajmniej czy dam rade ją wymontować. Złapałem za koło pasowe, a tam luz około 2-3mm w każdą stronę. Myślę łożysko takie luzy , niemożliwe. Wziąłem lampkę wsadziłem przy pompie, a tam już jednej śruby nie było, a dwie pozostałe luźne. dorobiłem śrubę i poodkręcałem i działa jak ta lala. Muszę tylko zapytać mechanika czy czasem nie odkręcał tego koła . I tak kilka stówek w kieszeni. Pozdrawiam.