Lancia Klub Polska

witam serdenie jestem nowy i mam problem z kappa coupoe 2.0 16v turbo.autko spisywalo sie bdb do momentu az cos sie zepsulo i szarpie.objaw jest taki ze turbina nie pracuje jak powinna nie ma mozy i szarpie na ok 3500 -4000obr pomocy

czyżby zapieczone łopatki zmiennej geometrii??

skąd ja to znam

raczej nie bo dzialala bdb i nagle siadla tzn urwal mi sie pasek wielorowkowy i urwala sie lapa od czujnika polozenia walu po wymianie yej lapy turbina nawalila wchodzi na ok 3000 obr i zaczyna szarpac

a na postoju co sie dzieje jak dasz 3 tyś??

"tadek125" pisze:czyżby zapieczone łopatki zmiennej geometrii??

skąd ja to znam

Tadziu w tej wersji nie ma zmiennej geometrii łopatek turbiny
Moim zdaniem turbina zaczyna normalnie siadać,ratunek-regeneracja...

na postoju wkreca sie do konca az do przerywacza bez problemu tylko pod obciazeniem podcza jazdy ja szarpie i stalo sie to nagle nie bylo rzadnych objawow wczesniej tylko od razu po zerwaniu paska

a no chyba ze nie ma

ale pierwsze na mysl mi to przyszło


to samo sie działo na jałowym nic
a przy obciążeniu przerywalo

no to ja juz tutaj nie pomoge

i sorki za zamieszanie

TEZ BYM TAK MYSLAL ALE PRZED ZERWANIEM PASKA BYLO OK I NAGLE PASEK SIE ZERWAL I TURBINA SZARPIE A CZY CZUJNIK POLOZENIA WALU ODGRYWA JAKAS ROLE W PRACY TURBINY TZN CZY ON CZYMS STERUJE ODPOWIEDZIALNYM ZA WLACZANIE SIE TURBINY

Sprawdził bym na początek ciśnienie oleju w układzie łożyskowym turbiny turbiny.

Z góry mówię że nie jestem fachowcem,ale wydaje mi się że tak na poważnie turbina załącza się dopiero właśnie pod obciążeniem!? Zerwanie paska mogło mieć wpływ jaki czujnik położenia wału,ale o konkrety trzeba zapytać kilku speców z naszego forum:bany,egon,lancia 1969 i kilku innych...

turbina jest napędzana gazami wydobywającymi się przez kanały wylotowe silnika w skutek spalania, jej praca jest ciągła tzn.łopatki obracają sie adekwatnie do prędkosci spalania, czyli prędkosci obrotowej silnika. Na wolnych obrotach też pracuje, tyle ze nie zmienia to w znaczny sposób ilosci powietrza doprowadzonego do układu dolotowego. Turbina pracuje zały czas,ale faktycznie jest w pełni wykożystywana przy obciążeniu silnika i odpowiedzialny jest za to zaworek bodajże z ang BostDrive do którego podpięte są 3 cienkie gumowe węzyki i kostka (przynajmniej tak to wygląda w mojej dedrze turbo). U mnie na zamkniętym zaworku pompuje 0.6bar a na otwartym juz0.95bar. Ja bym polecał sprawdzic ten zaworek jesli wogóle jest podobnie rozwiązane jak w Dedrze. Wiedza własna z doswiadczenia (które dopiero nabywam ) wiec cos może sie nie zgadzac z prawdą.

Tak to jest, że nic nie steruje turbiną (w sensie elektrycznym). Jej obroty (wydajność) zależne są od ilości spalin i samej sprawności turbiny. Dopiero ciśnienie w pewien sposób może być korygowane przez elektrozawór (schemat), lub ograniczane przez zawór obejściowy.
http://img176.imageshack.us/img176/41/zawray4.jpg[/img]

Dlaczego ktoś stwierdził, że to wina turbiny, i co to znaczy "turbina szarpie"? Czujnik położenia wału jest nowy, odległość czoła od koła jest właściwa? Czy pewne jest, że rozrząd się nie przestawił, skoro urwało czujnik to może część rozerwanego paska dostała się w koła rozrządu?