Lancia Klub Polska

Witam !!
Ostatnio pojawił się problem, mianowicie autko jak postoi przez noc to rano słabo zapala. Muszę kręcić rozrusznikiem jakieś 10 sek, a zawsze zapalał natychmiast. Puszcza większą niż zawsze chmure dymu (jakieś 3 sek.). Jak już załapie to obroty mają jakieś 600 obr. potem jakby dostawał więcej paliwa i wchodzi na 1200 obr i po chwili spada do normalnych czyli około 900 obr. Po pierwszym odpaleniu jak zgasze auto to potem pali juz dobrze.

Wymieniłem świece ale tylko na 4 cylindrach, ponieważ na 5 mechanik stwierdził że nie da sie dostac bez zrzucania pompy. Może wiecie jak tam sie dostać ??

Filtr powietrza wymieniony jakieś 8 tyś temu razem z olejem.

Filtr paliwa nie wymieniany i nie wiem kiedy ostatni raz ktoś go zmieniał. czy po ew. wymianie sa problemy z odpowietrzeniem układu ??

Może macie jakieś pomysły i sugestie.

Pozdrawiam:
Cossi86

Hi! ta ostatnia lub jak ktoś woli pierwsza świeca istotnie ciężko sie tam dostać ale ja wymieniałem tylko tą bo tylko ta padła a problem z zapalaniem był spory po wymianie jest OK mechanior używał elastycznego klucza i magnesu na wysięgniku żeby to wyciagnąć (nie zdejmował pompy) ,przy pierwszym zapaleniu też mam skoki ale chwilkę i jest OK ,może jeszcze ten filtr paliwa zmień no i 5 (1)świecę koniecznie , filtr powietrza i oleju razem ze zmianą oleju (ja tak zmieniam co 8-9tyś).
pzdr.

Dzięki za zainteresowanie tematem.
Istotnie najpierw wymienie tą świeczke i zobaczymy czy cos się poprawi.

P.S Masz złałożony temat w dziale Nasze Lancie ?? Chciałbym zobaczyć fotki twojej kappy bo bardzo ładnie wygląda w tym avatarze

Hi! No problem ,niestety zdjeć jeszcze nie wstawiłem ale niebawem ...muszę najpierw umyć auto .
pzdr.

typowe objawy gdy wtryskiwacze przestały rozpylać paliwo, tylko lać.

"kretekpodnietek" pisze:typowe objawy gdy wtryskiwacze przestały rozpylać paliwo, tylko lać.

Hmmm, ale auto zakopci tylko przy porannym odpalaniu, a potem juz wcale. Ponadto nic nie kopci nawet pod dużym obciażeniem.

hmmm; u mnie dzisiaj ten sam objaw (tyle, że w JTD z 2000r).

Od paru dni mrugają świece żarowe po zapaleniu auta, a temperatura w nocy mocno spadła, więc zacznę od tego - zobaczymy. Jak mechanik znajdzie inną przyczynę to dam znać.

zrobiło się ciepło i tyle z testowania
pewnie temat wróci w listopadzie

myslę że świece u mnie to samo postało przez noc w mrozie i rano zapaliło za trzecim razem i z dodaniem gazu

zobacz jeszcze czy ci się nie zapowietrza, wstaw przeźroczysty przewód między filtrem a pompą i z rana jak zajdziesz to będziesz widział czy masz pęcherzyki powietrza czy nie, ( kumpel miał tak w XM wymiana filtra paliwa rozwiązała sprawę)