Strona 1 z 2

ABS

: 04 lis 2007, 20:25
autor: Nat
Nasza rozmowa o działaniu ABSu skłoniła mnie do zgłębienia tematu, w szczególności w kwestii- czy w normalnych warunkach ABS wydłuża droge hamowania (jak chcą niektórzy), skraca znacząco w porównaniu do hamowania na kołach zblokowanych, a niewiele w porównaniu z prawidłowym hamowaniem pulsacyjnym (jak chcą inni), czy po prostu skraca (jak chcą kolejni). Zaznaczam, że nie jestem mechanikiem i głównie cytuję to, co znalazłem w internecie. Jeśli ktoś z Was ma podobne informacje (na podstawie innych źródeł), albo wprost przeciwne (źródła!) to uprzejme proszę o podzielenie się z nimi w tym wątku.

Otóż na podstawie znalezionych materiałów widzę że:
- w przypadkach niekorzystnych (np. tzw. "tarka" czy mokre liście) ABS szczególnie starszej generacji potrafi zgłupieć i auto hamuje znacząco gorzej niż gdyby go nie było.
- w przypadku normalnej nawierzchni ABS jednak skraca drogę hamowania, gdyż wykonuje optymalne hamowanie pulsacyjne. Albo inaczej- człowiek hamując pulsacyjnie w sposób idealny hamuje równie skutecznie jak ABS.

Skąd ten wniosek?

ciekawy artykuł o ABS
i dwa cytaty zeń:
"Poślizg zablokowanych kół jest bardzo niekorzystny, nie tylko wydłuża drogę hamowania, ale i stwarza ryzyko utraty zamierzonego kierunku jazdy."

"Zadaniem ABS jest nie tylko zmniejszenie długości drogi hamowania lecz przede wszystkim utrzymanie kierowalności i stabilności ruchu hamowanego pojazdu. Pamiętać jednak należy, że skuteczność działania ABS jest ograniczona. Na przykład nie wolno zbyt intensywnie hamować na łuku drogi, gdy jedziemy z nadmierną prędkością. Wiedzieć też trzeba, że układ ABS nie skróci nam w sposób "cudowny" drogi hamowania na śliskiej nawierzchni, raczej pomoże ominąć przeszkodę."


2. historia ABS

3. Zasada działania ABS

i dwa cytaty:
"Największą siłę hamowania uzyskuje się w momencie, gdy koło hamuje ale jeszcze nie ślizga się; gdy już "ślizga" się, to siła hamowania maleje"

"System ABS wydłuża drogę hamowania w sytuacjach, gdy na nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się warstwa luźna (np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w układzie z systemem ABS koło jedzie po śliskiej warstwie."


4. automoc.pl

"u kierowców obawiających się ostrego hamowania z powodu niebezpieczeństwa wpadnięcia w niekontrolowany poślizg, system ABS powoduje skrócenie drogi hamoawania."

5. artykuł na opony.pl
"Systemy przeciwblokujące łatwo docenić na śliskich nawierzchniach. ABS pomaga nie tylko w zachowaniu kontroli nad torem jazdy, ale i skraca drogę hamowania"

ABS

: 04 lis 2007, 20:51
autor: bassman
To przekopiujcie to co właśnie napisałem w hydeparku, bo drugi raz tyle nie napiszę...
[A sam sobie przekopiowac nie możesz : coto : ]

Pozdrawiam.

==chodziło mi o scalenie wątków==

ABS

: 05 lis 2007, 9:58
autor: Egon
w skrócie można by tak: w czym lepsza przyczepność krótsza droga hamowani a ABSem (np.suchy asfalt), czym gorsza przyczepność tym dłuższa droga hamowania z ABSem (np.oblodzona jezdnia)
ABS poprostu w razie poślizgu zwalnia hamulec czyli na słabej przyczepności będzie cały czas zwalniał hamulec (auto bedzie słabo hamowało) wtedy należy troszke popuścic pedał hamulca by ABS przestał działać

ABS

: 05 lis 2007, 19:03
autor: mariusz76
Jeździłem wieloma samochodami z ABS i moim zdaniem najbardziej przydaje się na śniegu. Kiedy mamy opony zimowe droga hamowania skraca się niesamowicie, można powiedzieć że ABS wykorzystuje idealnie budowę takiej opony. Na suchym jest różnie, mi np. nie odpowiadają ABS'y które włączają się już przy minimalnym poślizgu, wolę takie które działają z opóźnieniem.

ABS

: 05 lis 2007, 21:53
autor: darkobo
"Egon" pisze:ABS poprostu w razie poślizgu zwalnia hamulec czyli na słabej przyczepności będzie cały czas zwalniał hamulec (auto bedzie słabo hamowało) wtedy należy troszke popuścic pedał hamulca by ABS przestał działać
Z tego co ja wiem, jest wrécz przeciwnie. Jak masz auto z ABS, to wciskaj go na maxa, a elektronika wykona reszté pracy za Ciebie. Pamiétam, że sam miałem na początku z tym problemy (przyzwyczajenie do hamowania pulsacyjnego - czyli abs-u ale bez udziału elektroniki ;) ).

Trzeba podkreślić, że na skutreczność ABS-u olbrzymi wpływ ma stan amortyzatorów. Jeśli są zużyte - koło odrywa się od nawierzchni - w związku z czym się blokuje - w związku z czym elektronika odpuszcza hamulec - w związku z czym droga hamowania istotnie się wydłuża.
Podobny mechanizm zachodzi w czasie hamowania na pofałdowanej nawierzchni (zwłaszcza przy słabych amorkach) - dlatego na polskich drogach ABS może istotnie wydłużać drogę hamowania, zwłaszcza przed skrzyżowaniami (chyba nie muszę dodawać, jakie może to mieć konsekwencje).

ABS

: 17 lis 2007, 12:11
autor: Patryklancia
Zacytuje wypowiedź kolegi: Twierdzenie, że ABS w warunkach zimowych nie skraca drogi hamowania
to mało powiedziane - znacznie ją wydłuża. W testach na VW
Golfie V :lol: z ABS droga hamowania przy zmianie prędkości z 80 do 0
na śniegu wzrosła o 11m a na lodzie o 149m, tak więc odległości
są znaczne.

Fakt ,faktem bardzo duże znaczenie ma stan opon i zawieszenia do samej jakości i skuteczności działania ABS-u. Ja osobiście czasem denerwuje sie że niejest on wyłączany bo wiele było sytuacji w których gdybym mógł to wyłączyłbym go i pewnie zatrzymałbym się szybciej- najczęściej na istnej tafli lodowej , natomiast napewno dużym plusem jest to że w trakcie dohamowywania można skręcać.

ABS

: 17 lis 2007, 15:19
autor: Nat
"Patryklancia" pisze:Zacytuje wypowiedź kolegi: Twierdzenie, że ABS w warunkach zimowych nie skraca drogi hamowania
to mało powiedziane - znacznie ją wydłuża. W testach na VW
Golfie V :lol: z ABS droga hamowania przy zmianie prędkości z 80 do 0
na śniegu wzrosła o 11m a na lodzie o 149m, tak więc odległości
są znaczne.

Fakt ,faktem bardzo duże znaczenie ma stan opon i zawieszenia do samej jakości i skuteczności działania ABS-u. Ja osobiście czasem denerwuje sie że niejest on wyłączany bo wiele było sytuacji w których gdybym mógł to wyłączyłbym go i pewnie zatrzymałbym się szybciej- najczęściej na istnej tafli lodowej , natomiast napewno dużym plusem jest to że w trakcie dohamowywania można skręcać.
Coś tam się wydłuża o ileśtam metrów. Załóżmy że to prawda. Pytanie tylko: w porównaniu z czym?
W porównaniu z idealnym hamowaniem pulsacyjnym, czy w porównaniu z takim sobie hamowaniem pulsacyjnym (tzn z odpuszczeniem w pewnym momencie) a może w porównaniu z jazdą na zblokowanych kołach- czyli po prostu z jazdą jak na sankach?
Może to nie najlepszy argument, ale zastanówcie się, czy gdyby ABS faktycznie tak wydłużał droge hamowania, to czy do wszystkich nowych aut z definicji byłby pakowany?

Uważam ludowe mądrości o tym, jak to auta z ABSem bezwzględnie hamują gorzej niż golfy bez ABSu za równie godne szacunku co texty o autach na F czy "kto ma Opla ten ma hopla..."

ABS

: 17 lis 2007, 16:38
autor: kulu
Witam
Mi z ABS-em jeżdzi się zdecydowanie lepiej niż bez. Jedyną rzecz jaką zuważyłem to że w momęcie kiedy chcę się gwałtownie zatrzymać i zaczyna działać ABS to wtedy trzeba jeszcze bardziej docisnąć hamulec.
Wcześniej wychodziłem z założenia że jak zaczyna ABS odpuszczać to nie ma co bardziej cisnąć bo to i tak nic nie da. A to właśnie kumpel mi powiedział że tak samo wibruje pedał jak odpuszcza jedno koło jak i wszystkie. Miał rację. Pojechałem na placyk i poprubowałem, w momęcie kiedy zaczynał drżeć pedał hamulca dociskałem go i wyraźnie szło odczuć że auto dużo szybciej hamuje. Ale żeby tak reagować musiałem się trochę przyzwyczaić.
Pozdrawiam

ABS

: 17 lis 2007, 17:47
autor: Boorek
"Nat" pisze: Coś tam się wydłuża o ileśtam metrów. Załóżmy że to prawda. Pytanie tylko: w porównaniu z czym?
W porównaniu z idealnym hamowaniem pulsacyjnym, czy w porównaniu z takim sobie hamowaniem pulsacyjnym (tzn z odpuszczeniem w pewnym momencie) a może w porównaniu z jazdą na zblokowanych kołach- czyli po prostu z jazdą jak na sankach?
Może to nie najlepszy argument, ale zastanówcie się, czy gdyby ABS faktycznie tak wydłużał droge hamowania, to czy do wszystkich nowych aut z definicji byłby pakowany?

Uważam ludowe mądrości o tym, jak to auta z ABSem bezwzględnie hamują gorzej niż golfy bez ABSu za równie godne szacunku co texty o autach na F czy "kto ma Opla ten ma hopla..."
podczas jazdy na zblokowanych kołach, zwłaczsza na mokrym śniegu przed oponą gromadzi się śnieg, który powoduje większe opory,c o skraca, przynajmniej teoretycznie powinno, drogę hamowania, nie mam na poparcie moich słów żadnych artykułów tylko rozumuje tak na chłopski rozum, i gdzieś taką opinię zasłyszałem. Swoją drogą ja też chętnie bym wyłączył ABS chociażby po to żeby samemu zweryfikować jak to on "pomaga", mam wrażenie że w moim autku coś z nim nie tak bo załącz a się wcześnie i pedał staje się potwornie twardy :( Pozdrawiam

ABS

: 17 lis 2007, 18:08
autor: Blash
w moim odczuciu , wpływ na długośc drogi maja opony oraz stan amortyzatorów jak już przedmówcy zauwazyli, istotną cechą jest tez to iż hamując mozna skęcac czyli wyminąc np przeszkodę , gdyą powciśnięciu pedału auto jest cały czs kierowalne i o to w abs chyba najbardziej chodzi

ABS

: 17 lis 2007, 21:26
autor: misiu
"Blash" pisze:w moim odczuciu , wpływ na długośc drogi maja opony oraz stan amortyzatorów jak już przedmówcy zauwazyli, istotną cechą jest tez to iż hamując mozna skęcac czyli wyminąc np przeszkodę , gdyą powciśnięciu pedału auto jest cały czs kierowalne i o to w abs chyba najbardziej chodzi
moim zdaniem a ABS-ie tez glownie chodzi o zachowanie sterownosci podczas hamowania na sliskiej nawierzchni. Ale moge sie mylic. Jestem mlody i nie dosc doswiadczony :D

ABS

: 17 lis 2007, 22:17
autor: kretekpodnietek
chcesz wyłaczyć ABS, odłacz którykolwiek czujnik, albo centralke i masz normalne halmulce, tylko wątpie czy Ci będzie lepiej hamowało...

ABS

: 17 lis 2007, 22:34
autor: darkobo
"Nat" pisze: Coś tam się wydłuża o ileśtam metrów. Załóżmy że to prawda. Pytanie tylko: w porównaniu z czym?
W porównaniu z idealnym hamowaniem pulsacyjnym, czy w porównaniu z takim sobie hamowaniem pulsacyjnym (tzn z odpuszczeniem w pewnym momencie) a może w porównaniu z jazdą na zblokowanych kołach- czyli po prostu z jazdą jak na sankach?
Może to nie najlepszy argument, ale zastanówcie się, czy gdyby ABS faktycznie tak wydłużał droge hamowania, to czy do wszystkich nowych aut z definicji byłby pakowany?

Uważam ludowe mądrości o tym, jak to auta z ABSem bezwzględnie hamują gorzej niż golfy bez ABSu za równie godne szacunku co texty o autach na F czy "kto ma Opla ten ma hopla..."
O to wlasnie chodzi !
ABS skraca droge hamowania (przy zalozeniu sprawnosci zawieszenia i braku garbow na jezdni) jaka uzyskalby niewprawny kierowca, ale juz niekoniecznie kierowca rajdowy. Wydaje mi sie, ze trzeba naprawde bardzo duzo praktyki, aby na wyczucie odpuszczac hamulec gdy tylko zacznie blokowac i ponownie wciskac, gdy kolo zacznie sie obracac. Jest to jakby nie patrzec troche wbrew ludzkiej naturze - trzeba przemoc samego siebie, by zwolnic hamulec, gdy auto nie chce sie zatrzymac.
Przypomne, ze najskuteczniejsze hamowanie jest wowczas, gdy kola sa juz niemalze zablokowane, ale jeszcze sie obracaja.

ABS

: 17 lis 2007, 23:34
autor: matias21
Fiński magazyn samochodowy Tekniikan Maailma testował samochód VW Golf V w 3 warunkach.
Droga hamowania przy zmianie prędkości 80-0 km/h
Zablokowane koła - ABS
sucha jezdnia 45 m 32 m
śnieg 53 m 64 m
lód 255 m 404 m

link z wikipedii.

ABS

: 18 lis 2007, 13:21
autor: darkobo
"matias21" pisze:śnieg 53 m 64 m
lód 255 m 404 m
8O :hmmm:
Czuje sie zaskoczony. Ciekawy jetem czy inne testy potwierdzaja az tak duza roznice. Brakuje mi jeszcze jednej informacji. Jaka byla droga wybiegu w tych warunkach (czyli jazdy na luzie do zatrzymania, bez hamowania) ?