Lancia Klub Polska

Witam! niewiem czy dobry dzial bo jestem tu nowy ale pisze:) Moj ojciec zamierza zmieniac samochod. Obecnie mamy Fiata Brava 1997r. Natknelismy sie na lancie lybre z silnikiem 2,4jtd 140koni diselek. Samochod nas zaskoczyl niska cena ok. 26tys jak na 2001r i to wyposazenie to nas zdziwilo. Mamy juz lekkie uprzedzenie co do wloskich wyrobow awiec chcialbym sie dowiedziec czy sa to awaryjne samochody? jak z czesciami czy sa latwo dostepne i w jakich cenach? i co z tym spalaniem? czytalem kilka postow i zaskakujaco duzo pali w miescie... Awiec prosze o wasze opinie. Pozdrawiam Michal

"Michal_krakow" pisze: i co z tym spalaniem? czytalem kilka postow i zaskakujaco duzo pali w miescie... Awiec prosze o wasze opinie. Pozdrawiam Michal

Witaj
sam nie jeżdżę Lyberką, ale w Kappie mam podobny silnik. Jak wysokie według tego co przecztałeś, jest spalanie w mieście?? Weź też pod uwagę, że to silnik 2,4....

Lybra, jak się zapewne domyślasz, była na tym forum omawiana wielokrotnie. Użyj opcji "szukaj".
Powiem tak: jeśli nie chcesz jej kupić to podaj linka, bo oferta jest ciekawa i z pewnością znajdzie się zainteresowany
A sama Lybra 2,4 JTD to moim zdaniem auto ewidentnie godne polecenia.

spalanie w miescie ok 12l a dochodzi do 14l. Troszke zaduzo. Mieszkam w krakowie i duzo po nim szosuje dlatego to jest takie wazne. A linka niemam jak podac bo to jest prywatna oferta. Kolega ojca sprowadza samochody i wlasnie ma taka okazje

eee diselek ma takie spalanie niemozliwe

U mnie trasa to ok 5-6 miasto 8-9

"Gawlick" pisze:U mnie trasa to ok 5-6 miasto 8-9

Twoje wyniki chyba są bliższe prawdy niż Michała_kraków.
No oczywiście sporo zależy od tego, kto jaką ma nogę.

[url=hhttp://lanciapolska.nazwa.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=11803&sid=62547dc0ca3071c03466466c0bab0c18]Tu pisaliśmy o spalaniu w Lanciach (kliknij):!:[/url]

Nogę to nieraz mam ciężką hehe, bo Lucyna aż prosi się czasem żeby przycisnąć. Mowie takie spalanie wychodzi mi srednio, w mieście czasem mniej. Chociaż na trasie kompjuta baaardzo czesto pokazuje mi 4.5/100 ale to raczej nie możliwe jest... Chociaż kto ją tam wie

"Michal_krakow" pisze:spalanie w miescie ok 12l a dochodzi do 14l. Troszke zaduzo. Mieszkam w krakowie i duzo po nim szosuje dlatego to jest takie wazne. A linka niemam jak podac bo to jest prywatna oferta. Kolega ojca sprowadza samochody i wlasnie ma taka okazje

Oj, to chyba według wskazań komputera a nie rzeczywiste Rzeczywiste spalanie nie dochodzi do 12l, sam mam 1.9 JTD i w mieście z klimą pali max koło ośmiu litrów a 2.4 JTD max 9 - 9,5 l , a gdzie tam jeszcze do 12-tu litrów 2.4 Jtd silniczek warty polecenia, jest to najsłuszniejszy wg. mnie i zapewne wielu innych użytkowników forum silniczek do tego autka a samo autko miodzio

Jeśli tylko zadbane, to brać i nic poza dolewanie ON nie trzeba będzie do niego dokładać.

Pozdrawiam

"NajMlodszyM" pisze: 2.4 Jtd silniczek warty polecenia, jest to najsłuszniejszy wg. mnie i zapewne wielu innych użytkowników forum silniczek do tego autka a samo autko miodzio

Jest jeszcze 2,0 20V
Dający bardzo dużo frajdy, natomiast trochę bardziej łakomy na złotówki z portfela właściciela Wiadomo, benzynka

"Nat" pisze: Jest jeszcze 2,0 20V
Dający bardzo dużo frajdy, natomiast trochę bardziej łakomy na złotówki z portfela właściciela Wiadomo, benzynka

Zawsze można zagazowac

"aro" pisze:

"Nat" pisze: Jest jeszcze 2,0 20V
Dający bardzo dużo frajdy, natomiast trochę bardziej łakomy na złotówki z portfela właściciela Wiadomo, benzynka

Zawsze można zagazowac

To już nie to samo Dla tego najlepszy wg. mnie jest 2.4 Jtd po 2003 r kiedy ma 150 KM w tym wydaniu 2.0 20v nie ma z nim szans pod każdym względem, no chyba że ktoś lubi jeździć "na wysokich obrotach"

"NajMlodszyM" pisze:

"aro" pisze:

"Nat" pisze: Jest jeszcze 2,0 20V
Dający bardzo dużo frajdy, natomiast trochę bardziej łakomy na złotówki z portfela właściciela Wiadomo, benzynka

Zawsze można zagazowac

To już nie to samo Dla tego najlepszy wg. mnie jest 2.4 Jtd po 2003 r kiedy ma 150 KM w tym wydaniu 2.0 20v nie ma z nim szans pod każdym względem, no chyba że ktoś lubi jeździć "na wysokich obrotach"

Właśnie nie wiem skąd biorą się takie opinie. Zwykle nie uargumentowane i na dodatek oparte tylko na tradycyjnej dla diesli przewadze momentu. A skoro tak, to pisanie o kazdym względzie (chyba miało byc "żadnym względem" ) jest IMHO nieuzasadnione.

Moment to przede wszystkim wygoda (dla tych, co nie lubią wachlować biegami).

No ale instalka 4 gen . czyli sekwencyjna teoretycznie nie powoduje juz straty mocy, a zresztą jest pare ludzi na forum właśnie z takimi silnikami i zagazowanymi - więc możesz sprawdzic

A co do wachlowania biegami - ja osobiscie lubie się pobawic, jezdziłem już autem z automatyczną skrzynią, ale frajda z jazdy duzo mniejsza - bo wachlując biegami to ty decydujesz czy chcesz jechac szybciej czy wolniej. Mozna to zauważyc jezdząc po mieście jak już się auto kula tak 20 km/h to mozna mu wrszucic jedynke i spalic gume, jednak ekonomicznie jest jechac powoli na dwójce, aczkolwiek nie zawsze. Ja naszczęście mam vakuometr czy jakoś tak i widze przy jakich obrotach ile auto połyka paliwo.

"Nat" pisze:

"NajMlodszyM" pisze:

"aro" pisze:

"Nat" pisze: Jest jeszcze 2,0 20V
Dający bardzo dużo frajdy, natomiast trochę bardziej łakomy na złotówki z portfela właściciela Wiadomo, benzynka

Zawsze można zagazowac

To już nie to samo Dla tego najlepszy wg. mnie jest 2.4 Jtd po 2003 r kiedy ma 150 KM w tym wydaniu 2.0 20v nie ma z nim szans pod każdym względem, no chyba że ktoś lubi jeździć "na wysokich obrotach"

Właśnie nie wiem skąd biorą się takie opinie. Zwykle nie uargumentowane i na dodatek oparte tylko na tradycyjnej dla diesli przewadze momentu. A skoro tak, to pisanie o kazdym względzie (chyba miało byc "żadnym względem" ) jest IMHO nieuzasadnione.

Moment to przede wszystkim wygoda (dla tych, co nie lubią wachlować biegami).

Ale 2.4jtd ma osiągi lepsze niż 2.0 20v także.... a co do tego zagazowywania, to mój sąsiad ma toyote camry 2.2 instalka brc IV gen i bez klimy rzeczywiście różnicy nie widać, lecz kiedy włączy klime na benzynie jeszcze jakoś idze, ale na gazie to już porażka z resztą...jeszcze młody jestem, to trzeba mnie uczyć, nie ? także o tym gazie sprzeczał się nie będę bo i tak nie mam żadnych szans z Wami starymi wykami ale ten przykład daje coś do myślenia

Pozdrawiam