Kappa - awaria sprzęgła
: 28 lut 2007, 13:27
Piszę ku przestrodze innych użytkowników -bowiem awaria już minęła.
Jak pewnie większość posiadaczy wie - w Kappie jest jeden wspólny zbiorniczek płynu który zasila układ hamulcowy i sprzęgło.
Przewód zasilający hamulce znajduje sie przy dnie zbiorniczka, a przewód zasilający sprzęgło znajduje sie znacznie wyżej.
Okazało sie, że w takim wypasionym autku jak Kappa (przynajmniej w miom egzemplarzu) nie ma czujnika wskazującego zbyt niski poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym -dotyczy zasilania sprzęgła.
U mnie na nieszczęście -zbiorniczek ten został zasłonięty przez urządzenia gazowe tak skutecznie że nie widać wzrokowo jego zawartości. Zawierzyłem mechanikowi który dokonywał przeglądu w moim autku że płynu jest wystarczająco dużo. Moja czujność została też uśpiona myślą że skoro auto ostrzega nawet że spaliła się żarówka świateł postojowych to bez wątpienia ostrzeże mnie równiez przed zbyt niskim poziomem płynu.
Teraz juz wiem, że ten zbornik musi być niemal pełny (a nie był).
Jakież było moje zdziwienie kiedy rano wsiadam do samochodu -a tu sprzęgło mam niemal w podłodze. Nie pomogło zwykłe dolanie płynu - trzeba było odpowietrzyć układ. Przy okazji spradziłem szczelność - nie widac żadnych wycieków -i jak narazie od 2 dni jest OK.
Ale wniosek jest jeden - poziom płynu należy sprawdzać często i nie czekać aż zaświeci się jakaś kontrolka.
Jeśli moje spostrzeżenia co do braku kontroli poziomu nie są ścisłe (lub dotyczą tylko mojego auta) bardzo proszę o sprostowanie.
Jak pewnie większość posiadaczy wie - w Kappie jest jeden wspólny zbiorniczek płynu który zasila układ hamulcowy i sprzęgło.
Przewód zasilający hamulce znajduje sie przy dnie zbiorniczka, a przewód zasilający sprzęgło znajduje sie znacznie wyżej.
Okazało sie, że w takim wypasionym autku jak Kappa (przynajmniej w miom egzemplarzu) nie ma czujnika wskazującego zbyt niski poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym -dotyczy zasilania sprzęgła.
U mnie na nieszczęście -zbiorniczek ten został zasłonięty przez urządzenia gazowe tak skutecznie że nie widać wzrokowo jego zawartości. Zawierzyłem mechanikowi który dokonywał przeglądu w moim autku że płynu jest wystarczająco dużo. Moja czujność została też uśpiona myślą że skoro auto ostrzega nawet że spaliła się żarówka świateł postojowych to bez wątpienia ostrzeże mnie równiez przed zbyt niskim poziomem płynu.
Teraz juz wiem, że ten zbornik musi być niemal pełny (a nie był).
Jakież było moje zdziwienie kiedy rano wsiadam do samochodu -a tu sprzęgło mam niemal w podłodze. Nie pomogło zwykłe dolanie płynu - trzeba było odpowietrzyć układ. Przy okazji spradziłem szczelność - nie widac żadnych wycieków -i jak narazie od 2 dni jest OK.
Ale wniosek jest jeden - poziom płynu należy sprawdzać często i nie czekać aż zaświeci się jakaś kontrolka.
Jeśli moje spostrzeżenia co do braku kontroli poziomu nie są ścisłe (lub dotyczą tylko mojego auta) bardzo proszę o sprostowanie.