Lancia Klub Polska

bichon pisze:No to się uśmiałem. Wagen znalazł genialny sposób na rozwiązanie problemów - magiczna strumienica.
Ta oto plastikowa rurka z kratką jest odpowiedzią na wszystkie bolączki i nadmierne spalanie. Ma sprawić, że przepływomierz powietrza będzie dokładniej owo przepływające powietrze liczył.
Jeżeli liczy tak niedokładnie, to po co w ogóle przepływomierz, przecież można równie dobrze obliczać ilość powietrza algorytmem w oprogramowaniu.
Brawa dla inżynierów, którzy tworzyli skomplikowane oprogramowanie wykrywające kiedy stamochód jest testowany, a nie wpadli na pomysł zastosowania takiej magicznej kratki, strumienicy znaczy.

... no to mam przysłowiową "wodę na młyn", znacznie łatwiej jest stworzyć oprogramowanie wyczuwające program testowy, linie wysokiego napęcia w pobliżu koła zapasowego w bagażniku czy też zbliżającego się forntu chłodnego powietrza znad Finlandii niż w sposób dokładny zmierzyć ilość powietrza przed przepustnicą. Jeszcze chwila i będziemy mieli Euro 15 z poziomem CO2 12,5% +/- 0,1% oraz "zerową " zawartością CmHn i NOx w nowych samochodach ze średnią ceną 75.000 PLN. Niestety coś za coś i dlatego albo zlikwidujemy fikcję albo nie będziemy sprzedawać nowych samochodów w ogóle.
VW skompromitował się i dobrze mu tak ale nie można wchodzić na kolejne, wyższe poziomy ekologii bez nowych, niestety drogich technologii. Należy wybrać albo jedno albo drugie lub też to najlepsze rozwiązanie jakim jest "złoty środek". czyli ograniczać emisję mając gwarancję, że rzeczywiście jest ona mniejsza nawet jeśli jej "skok w dół" jest niewielki.

Nat pisze:No jakże to? Turbinka Kowalskiego, oczywiście.
W końcu folcfagen zastosuje nieawaryjne turbo

... niestety awaryjne ponieważ "łożyskowanie" słabe było. Zdecydowanie lepszym był magnetyzer
Serdecznie pozdrawiam

Słyszałem, że pręciki w tej strumienicy jonizują powietrze Oczywiście jonami ujemnymi które obniżają emisję

Dobrze, że nie jonami dodatnimi, bo to by zwiększało emisję

Ale ważniejsze może się okazać zastosowanie tej unikalnej technologii w innych dziedzinach życia. Na przykład walczymy ze smogiem w miastach spowodowanym podobno dymem z pieców węglowych. Należy więc w takiej instalacji grzewczej zastosować plastikową kratkę w kominie. Skoro to działa w niemieckim samochodzie, to w polskim piecu też musi!

Nie, bo to polski piec z polskich kafli i z germańskim rozwiązaniem pracować nie będzie.

***** Nie dotyczy Dolnegośląska, bo tam kafloki jeszcze poniemieckie, więc kratka powinna pomóc

O sponsorach szczytu klimatycznego
A świstak siedzi i zawija...

Volkswagen pomylił się... przyznając się do oszustwa

Jak cię złapią za rękę w czasie kradzieży to mów, że to nie twoja ręka...

Czyli sitko - przelotka podnoszące sprawność przepływomierza psu w du? ę?

Sprytnie to wymyślili pogratulować weny twórczej

To się dzieciak zawiódł...

LOL. Nokian oszukiwał... do testów dawał lepsze opony niż te, które były w sprzedaży.

Nokian podvádzal, na testy posielal upravené verzie pneumatík

Fínsky výrobca pneumatík Nokian posielal na testovanie pre médiá špeciálne upravené pneumatiky v porovnaní s tými, ktoré putovali k zákazníkom. Informáciu priniesol fínsky ekonomický denník Kauppalehti s odvolaním sa na interné dokumenty firmy.

Fiński producent opon Nokian, na testy przeprowadzane przez media, wysyłał specjalnie przygotowane opony, w porównaniiu z tymi, które sprzedawał klientom. Informacje o tym fakcie podał fiński dziennik ekonomiczny Kauppalehti, powołując się na wewnętrzne dokumenty firmy.

"Keby si testovacie organizácie kúpili pneumatiky u bežného predajcu, nebolo by ich hodnotenie také dobré," uviedol nemenovaný zdroj denníka.

Jak podaje anonimowe źródło, gdyby stowarzyszenie testujące kupiło opony u normalnego producenta, mogło się okazać, że wyniki testu już nie są takie dobre.

Nokian mal takto podvádzať systematicky od roku 2005, kedy bol ešte na čele spoločnosti Kim Gran. Toho vo funkcii v roku 2014 nahradil Ari Lehtoranta. Súčasný riaditeľ pripustil možnosť, že Nokian do roku 2014 dodával do testov upravené pneumatiky, zároveň však ubezpečil, že nič podobné sa už nedeje.

Jest wielce prawdopodobne, że Nokian pod wodzą jeszcze Kima Grana, oszukiwał od 2005 roku. W 2014, został zmieniony przez Ari Lehtoranta. Obecny dyrektor uważa, że jeszcze w roku 2014, Nokian wysyłał do testów specjalnie przygotowane opony a wszystkim dookoła mówił, że nic się takiego już nie dzieje.

Zdroje fínskeho denníka však tieto tvrdenia považujú za klamlivé. Nokian podľa nich podvádza naďalej. Akcie fínskeho výrobcu pneumatík reagovali na informácie 9,6-percentným prepadom, čo je najvyššia jednodňová strata od roku 2013.

Źródła informacyjne jednak uważają inaczej, że powyższe stwierdzenie (o tym, że po zmianie dyrektora Nokian nie oszukiwał) jest kłamliwe. Nokian nadal oszukuje. Akcje fińskiego producenta opon, po ujawieniu tych informacji, spadły o 9.6%, co jest najwyższą jednodniową stratą firmy od roku 2013.

==

LOL, wszędzie kręcą

słowem trzeba zmienić założenia i zakładać, że testy to tylko taki żarcik taki

Jak już ktoś podniósł temat, to chciałbym tylko zapytać gdzie są te ogromne kary i ogromne straty w akcjach?

s0krates pisze:Nie sądzę by mieli gorsze wtopy.. To, że wypuścili psujące się silniki i trzeba było trochę powymieniać czy parę akcji serwisowych to chyba nie to samo co zapłacić 18 mld dolarów kary + drugie tyle straty w akcjach. Jedno co Amerykanom można przyznać (i pozazdrościć) - ich rząd się nie pieści z oszustami. Raczej nie ma co liczyć na taryfę ulgową.

Amerykanie, tak lubujący się w sądach coś nie ruszyli tym razem masowo przed oblicze wymiaru sprawiedliwości...

Amerykanie, tak lubujący się w sądach coś nie ruszyli tym razem masowo przed oblicze wymiaru sprawiedliwości...

Co sugerujesz