Lancia Klub Polska

Nie jak chcecie a jak mozecie, skad mam wziasc Wasze numery kom.? z ksiazki telefonicznej. Oczywiscie termin bedzie nieodlegly.
Co do flag to pasuje jutro okolo godziny 14??

Pozdrawiam

"Młody" pisze:Co do flag to pasuje jutro okolo godziny 14??

pasi , gdzie?

"wujekp" pisze:

"Młody" pisze:Zeby oddac pieniazki trzeba na nie zapracowac, jestem w trakcie. Mam ograniczony dostep do internetu. Macie moj tel. ja Waszych nie mam.
Kontaktujcie sie jak mozecie.

Nie no ręce opadają.
Jeśli masz resztki przyzwoitości to Tobie powinno przede wszystkim zależeć na jak najszybszym załatwieniu sprawy. A Ty piszesz, kontaktujcie się jak chcecie. Może kiedyś będę miał to oddam. Powinieneś podać konkretny nieodległy termi i go dotrzymać. I sam się kontaktować z poszkodowanymi.

Resztki przyzwoitości? Heroiczne założenie
Ja się tylko zastanawiam, czy to jest elementarny brak przyzwoitości, bezczelność czy głupota.
Fakt, ręce opadają

fajny koleś umówił się ze mną na piętnastą ( o dwunastej ) i nie przyjechał.

"Nat" pisze: Ja się tylko zastanawiam, czy to jest elementarny brak przyzwoitości, bezczelność czy głupota.
Fakt, ręce opadają

fajny koleś umówił się ze mną na piętnastą ( o dwunastej ) i nie przyjechał.

Chyba jednak głupota

bardziej stawiam na bezczelność, popartą głupotą

Nie znam szczegółów związanych z wcześniej zawartymi transakcjami i nie chcę nikogo osądzać, przeglądając przypadkowe posty w tym temacie myślę iż "młody' sam zapracował sobie na taką opinię, jednak ludzie przestańcie linczować, najważniejsze iż ciągle jest i przynajmniej usiłuje naprawiać swe błędy. Czasami trzeba czasu i wyrozumiałości.

"marmal" pisze:najważniejsze iż ciągle jest i przynajmniej usiłuje naprawiać swe błędy. Czasami trzeba czasu i wyrozumiałości.

Marian, chodzi właśnie o ciągłe przykłady, że nawet nie próbuje naprawić swoich błędów. Szczęśliwie nie jestem ofiarą jego działalności, ale obserwuję to z boku i wyrozumiałośc ma swoje granice.

A co do czasu to pomijam fakt że czasu miał już dość, ale Młody nie określa czasu jakiego potrzebuje żeby naprawić swój błąd. A jak nawet określa i się umawia, to po raz kolejny nawala. Takze sądzę że bycie jego adwokatem to nie jest dobry pomysł.

"wujekp" pisze:

"marmal" pisze:najważniejsze iż ciągle jest i przynajmniej usiłuje naprawiać swe błędy. Czasami trzeba czasu i wyrozumiałości.

Marian, chodzi właśnie o ciągłe przykłady, że nawet nie próbuje naprawić swoich błędów. Szczęśliwie nie jestem ofiarą jego działalności, ale obserwuję to z boku i wyrozumiałośc ma swoje granice.

A co do czasu to pomijam fakt że czasu miał już dość, ale Młody nie określa czasu jakiego potrzebuje żeby naprawić swój błąd. A jak nawet określa i się umawia, to po raz kolejny nawala. Takze sądzę że bycie jego adwokatem to nie jest dobry pomysł.

Nie jestem jego adwokatem, nie miałem żadnych kontaktów, zasugerowałem jedynie iż warto wierzyć w ludzi i dać im czas na "naprawę" Niektórym późno to przychodzi. Sam fakt iż próbuje rozwikłać kwestię przeszłości dużo dla mnie znaczy.
Pozdrawiam - Marian

wczoraj był spot w Lublinie, zapowiadany od kilku tygodni, mógł sie młody pojawić, chociaż z innymi przywitać....

"marmal" pisze:Nie jestem jego adwokatem, nie miałem żadnych kontaktów, zasugerowałem jedynie iż warto wierzyć w ludzi i dać im czas na "naprawę" Niektórym późno to przychodzi. Sam fakt iż próbuje rozwikłać kwestię przeszłości dużo dla mnie znaczy.
Pozdrawiam - Marian

Rozumiem Twoja postawę, ale niestety nie masz racji.

1. Wielu wierzyło w Młodego, znamy go przeciez nie od dzis. Miesiące upływały, a nasza wiara malała. Już dłuzszy czas temu spadła do zera. Czas na naprawę (nie chodzi o wysokie kwoty!) był aż nadto długi.
2. Problemem jest to, że chłopak NIE próbuje rozwikłać tej kwestii z przeszłości. Dowiedzielismy sie tylko, że zamiast oddać, za te pieniądze chłopak kupił sobie starą beemkę. Fajnie?

Dla mnie sprawa jest oczywista- Młody to ZŁODZIEJ i OSZUST. Nie oszukujmy się- nic nie wskazuje na to, że odda te pieniądze, chyba, ze ktoś zdesperowany posunie się do silniejszego nacisku niz ten stosowany na forum.
Sprawa bardzo przykra, szczególnie, że kwoty wchodzące w gre nie są niebotyczne.

"Nat" pisze: 2. Problemem jest to, że chłopak NIE próbuje rozwikłać tej kwestii z przeszłości. Dowiedzielismy sie tylko, że zamiast oddać, za te pieniądze chłopak kupił sobie starą beemkę. Fajnie?

O to mi właśnie chodzi.

Dla mnie sprawa jest oczywista- Młody to ZŁODZIEJ i OSZUST. Nie oszukujmy się- nic nie wskazuje na to, że odda te pieniądze, chyba, ze ktoś zdesperowany posunie się do silniejszego nacisku niz ten stosowany na forum.

Ja bym może nie postawił sprawy tak ostro. Ja obstawiam czystą głupotę, ale może Nat masz rację.

... a kasy jak nie było, ...tak nie ma ....
i jak tu wierzyć?

Wobec tego prośba do Taza by zmienić temat - zamiast " Pytanie o młodego" na " Ścigany" Na tym forum musimy dbać o przejrzystość i uczciwość - czyli jakby nie było o pewne wartości , które są związane z tym klubem i ludźmi , których poznałem).

"Nat" pisze: Dla mnie sprawa jest oczywista- Młody to ZŁODZIEJ i OSZUST. Nie oszukujmy się- nic nie wskazuje na to, że odda te pieniądze

Niestety z żalem przyznaję Ci Nat rację. Miałeś rację. Wiara w resztki przyzwoitości Młodego to była naiwność.