Strona 6 z 10

...

: 11 lut 2008, 13:07
autor: larry123
kolego z całym szacunkiem dlaczego używasz Internetu, wynalazku opracowanego na potrzeby wojska ??

"Wszystkie istniejące do tej pory sieci zarządzane były przez jeden główny komputer, którego awaria pozbawiała możliwości pracy całą sieć. Sieć taka nie nadawała się do dowodzenia armią podczas wojny, gdyż taki główny węzeł sieci byłby oczywiście pierwszym celem ataku przeciwnika. Postanowiono więc wypróbować zaproponowaną kilka lat wcześniej przez RAND Corporation (kolejną instytucję związaną z badaniami wojskowymi) koncepcję sieci rozproszonej."
źródło wikipedia.

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 13:13
autor: Egon
1. ja testowałem kiedys ceramizer w silniku hondy 1.4 16V 90r. silnik był już zużyty po wlaniu ceramizera w odpowiedniej ilości nie zauważyłem zadnych popraw ani pogorszeń ,ale po przejechaniu 3 tyś km silnik stracił raptownie moc i trafił na szrot ,nie twierdze że to przez ceramizer ale napewno żadnej poprawy nie było
2. ja z własnych doswiadczeń uważam ze nie ma sensu lać takich srodków dobrze utrzymanym samochodem np. kappą można bez problemu zrobić 300 tyś km. najważniejsze to pilnować wszystkich wymian i użytkowac z głowa ,najwiekszym minusem jest to że wiekszosc z nas nie ma pojęcia jaki jest prawdziwy przebieg auta oraz jak było eksploatowane

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 13:45
autor: Pepto
"makek" pisze: Środek zalałem po rozmowie z prof. dr hab. inż. Piotrem Kulą z Politechniki Łódzkiej, który zajmuje się między innymi azotonasiarczaniem. Jest to technologia oparta na tworzeniu twardej, odpornej na ścieranie warstwy w atmosferze gazu. Można znaleźć w necie informacje na ten temat np: TU.
Czy ceramizer, w założeniach, ma działać na podobnej zasadzie?

Wiem, że do Kappy, przy najbliższej wymianie oleju też wleje to coś.
Bardzo cenie naszego Dziekana :) ale nad udoskonalaniem procesu azotonasiarczania pracowali głownie prof. Haś i dr Salski pod opieką Śp pani prof. Z. Wendorfowej.
Co do samego procesu to nie ma on nic wspólnego z dodatkami, proszę przeczytać co jest napisane w przelinkowanej ulotce:

"Azotonasiarczanie gazowe jest oryginalną metodą obróbki cieplno - chemicznej stalowych i żeliwnych części maszyn i urządzeń. Proces przeprowadza się w piecach retortowych, w atmosferze amoniaku i par siarki, w temperaturze 500°C - 700°C i w czasie od 30 minut do kilkunastu godzin."

I sprobować przeprowadzić podobny proces w silniku!!!

Przejrzałem internetową ofertę ceramizerów i rzeczywiście sprzedawcy probują tam insynuować ze środki te tworzą odporna na ścieranie warstwę na elementach trących. Tylko teraz proszę powiedzieć jaki cholernie "inteligentne" muszą być te środki skoro nie nabudowywóją tej warstwy nigdzie indziej tylko na elementach trących:
-nie zapychaj cienkich kanałów olejowych
-nie osadzają sie na obudowie skrzyni czy też korpusie sinika
-nie niszczą pompy oleju itd.
Za to tworzą twarda warstwę tam gdzie stykają sie elementy trące i nie obchodzą ich elementarne prawa fizyki, które mówią że powierzchnie te powinny degradować się (bardzo powoli).

Dlatego kolejny raz zadaje pytanie: Jak można lać do silnika jakieś ustrojstwo skoro nawet sprzedawca kłamie odnośnie sposobu jego działania?

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 14:48
autor: matias21
a co myślicie o tym: dodatek do oleju ? chyba to kupuje i zalewam zobaczymy czy pomoże coś :D

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 15:56
autor: Blash
sie wypowiem , głowica miała pękniecie na kanale wodnym , wiec olej nic nie mógł pomóc , dodatkowo przekręcone 2 komory spalania wstępnego (od czego cholera wie) pękniecie prawdopodobnie od awarii pompy wody 60000 km temu a i pękniety tłok dodam że auto działało bez zarzutu , jedynie w korkach przestawało grzać, oczywiście mozna było je sprzedac w takim stanie

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 17:18
autor: makek
"Pepto" pisze:
"makek" pisze: Środek zalałem po rozmowie z prof. dr hab. inż. Piotrem Kulą z Politechniki Łódzkiej, który zajmuje się między innymi azotonasiarczaniem. Jest to technologia oparta na tworzeniu twardej, odpornej na ścieranie warstwy w atmosferze gazu. Można znaleźć w necie informacje na ten temat np: TU.
Czy ceramizer, w założeniach, ma działać na podobnej zasadzie?

Wiem, że do Kappy, przy najbliższej wymianie oleju też wleje to coś.
Bardzo cenie naszego Dziekana :) ale nad udoskonalaniem procesu azotonasiarczania pracowali głownie prof. Haś i dr Salski pod opieką Śp pani prof. Z. Wendorfowej.
Co do samego procesu to nie ma on nic wspólnego z dodatkami, proszę przeczytać co jest napisane w przelinkowanej ulotce:

"Azotonasiarczanie gazowe jest oryginalną metodą obróbki cieplno - chemicznej stalowych i żeliwnych części maszyn i urządzeń. Proces przeprowadza się w piecach retortowych, w atmosferze amoniaku i par siarki, w temperaturze 500°C - 700°C i w czasie od 30 minut do kilkunastu godzin."

I sprobować przeprowadzić podobny proces w silniku!!!

Przejrzałem internetową ofertę ceramizerów i rzeczywiście sprzedawcy probują tam insynuować ze środki te tworzą odporna na ścieranie warstwę na elementach trących. Tylko teraz proszę powiedzieć jaki cholernie "inteligentne" muszą być te środki skoro nie nabudowywóją tej warstwy nigdzie indziej tylko na elementach trących:
-nie zapychaj cienkich kanałów olejowych
-nie osadzają sie na obudowie skrzyni czy też korpusie sinika
-nie niszczą pompy oleju itd.
Za to tworzą twarda warstwę tam gdzie stykają sie elementy trące i nie obchodzą ich elementarne prawa fizyki, które mówią że powierzchnie te powinny degradować się (bardzo powoli).

Dlatego kolejny raz zadaje pytanie: Jak można lać do silnika jakieś ustrojstwo skoro nawet sprzedawca kłamie odnośnie sposobu jego działania?
Widzę, że kolega broni swojego stanowiska rękami i nogami, to mnie nie dziwi, w pewnym momencie nie ma już odwrotu. Natomiast dziwi mnie, że nie dostrzega technicznych możliwości na zbliżony proces do azotonasiarczania w silniku spalinowym, nie zagłębiając się w skład np. ceramizera, czy innego środka o podobnym, w założeniach działaniu. Sam nie napisałem, że procesy są bliźniacze i nie przypisałem też p. Kuli wyłączności na w/w azotonasiarczanie. Proszę o czytanie ze zrozumieniem.
Ceramizer nie zagęszcza oleju, tak jak ma to miejsce w środkach ...doktor..
z jakiego powodu miałby blokować kanały olejowe?
Zazwyczaj w miejscach, gdzie występuje tarcie powstaje ciepło, które to ma zasadniczy wpływ na intensywność pewnych procesów, jakiekolwiek one są.

Podsumowując: ceramizer zastosowany w moim silniku nie wprowadził żadnych odczuwalnych skutków negatywnych, można ewentualnie doszukiwać się plusów jak pewnie u większości ludzi którzy stosowali ten środek.

(tekst niesponsorowany :))

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 17:44
autor: matias21
no to panowie kupiłem to do skrzyni zaleje dam znać o rezultatach, oby było dobrze ;)

CERAMIZER-y ... szmery bajery

: 11 lut 2008, 20:00
autor: Lewutek
"makek" pisze:Zazwyczaj w miejscach, gdzie występuje tarcie powstaje ciepło, które to ma zasadniczy wpływ na intensywność pewnych procesów, jakiekolwiek one są.
Ciepło w silniku w przeważającej części powstaje ze spalania paliwa ... Pb/ON/LPG lub innego ... ilość ciepła wytwarzanego z tarcia tłok(pierścienie)-gładź cylindra jest znikoma/pomijalna w bilansie energetycznym ... tłok z cylindrem ma "wspólpracować" na zasadzie suwliwej z zachowaniem odpowiedniej szczelności ... dlatego różni producenci stosują różne tolerancje wykonania tego suwliwego połączenia ... japończyk będzie ciasny, a włoch będzie luźny ... a w każdym z nich olej pomiędzy tłokiem i cylindrem robi za "szczeliwo" :!:

Wg mnie zachwalane procesy rzekomo mające zachodzić na powierzchniach wzajmnie współpracujących ze sobą to nic innego jak chwyt marketingowy dla laików i naiwniaków... bo na czymś trzeba zarobić, a jeleni jest jak grzybów po deszczu i nowi ciągle rosną.

Sam w swoim czasie z ciekawości zalałem ceramizer do silnika (przebieg 198kkm) ... zastosowałem się do stosownych zaleceń: obroty, prędkość jazdy, stosowny przebieg itp ... przejechałem 5kkm i w tym czasie żadnych rewelacji nie zauważyłem ... nic co rzuci się w oczy i uszy ... przy przebiegu 203kkm panewka 3-korbowodu się przekręciła ... a co ceramizer wtedy robił ... OPIERDA : cenzura : ał się ... a miał na powierzchniach trących wytworzyć rewelacja warstwy/warstę zmniejszające tarcie ... no i być cud, miód malina tylko palce lizać ...

WNIOSKI: Kappa ma nieprzewidywalną przypadłość z panewkami ... a ceramizer nie wpłynął na uniknięcie nieprzyjemnego zjawiska obrotu panewki :!:

Kto chce dyskutować na temat tych specyfików niech wypowiada się na bazie własnych doświadczeń ... a nie że jest a'la inżynier teoretyk z sorbony w Żabiej czy Koziej Wólce lub się uczył ... a już jak słyszał i czytał w internecie to kosmos-magik...

Jeszcze raz podtrzymuję stanowisko opisane powyżej w postach ... pic na wodę fotomontaż itd ... doznania bezcenne itd ... za resztę zapłacisz itd

Może ten post komuś się przyda ... no i lejecie z własnej ciekawości :wink:
Pozdrawiam

Kappa - ceramizer w silniku

: 11 lut 2008, 22:50
autor: makek
przy przebiegu 203kkm panewka 3-korbowodu się przekręciła ... a co ceramizer wtedy robił ... OPIERDA : cenzura : ał się ... a miał na powierzchniach trących wytworzyć rewelacja warstwy/warstę zmniejszające tarcie ... no i być cud, miód malina tylko palce lizać ...
Cóż.... trochę to brzmi jak wołanie: DLACZEGO CERAMIZER NIE WYREMONTOWAŁ MI SILNIKA!!! OPIERDA : cenzura : ał się.

Ludzie, którzy dbają o swoje auta będą lać tego rodzaju specyfiki w nadziei, że coś poprawią, że wydłużą czas bezawaryjnej pracy. Niejednokrotnie naciągani przez handlarzy od magii. Generalnie wyjścia są dwa i każde złe, w przypadku gdy np. obróci panewkę, zatrze się wałek, rozsypie łożysko itd, itp.

Kappa - ceramizer w silniku

: 12 lut 2008, 9:09
autor: Lewutek
Zalałem ze zwykłej ciekawości ... auto nie wymagało żadnych robót naprawczych przed zalaniem, sprawowało sie bez zarzutu i olej był zawsze w odpowiedniej ilości itd ... itp .... Wielu tu i tak myśli że dla celów przedłużenia żywotności silnika ten specyfik "coś" pomoże, a prawda jest wymowna ... brak korelacji - zalanie a'la dodatku a zjawisko wydłużonej pracy silnika.

Silnik i jego trwałość to czysta mechanika, użyte rozwiąznia techniczne do jego budowy, materiały z jakich jest zrobiony, wady materiałowe i obróbkowe, sposób eksploatacji, trochę szczęścia jak to w życiu :wink: itp itd

Kappa - ceramizer w silniku

: 12 lut 2008, 11:45
autor: Egon
Lewutek na jakim oleju jezdziłeś ??

CERAMIZERY ... buzery, bajery...FRAJERY

: 12 lut 2008, 12:31
autor: Lewutek
CZE...

Widzę, że temat ładnie odżył ... szczególnie dla "alchemików" którzy przy pomocy uderzenia młotkiem w bryłkę ołowiu myślą że zmieni się w złoto ... ha ha ha

...a wracając do oleju ... to VALVOLINE MAX LIFE 10W itd ... poziom oleju prawidłowy (tzn. bliżej maksimum) ... obrót panewki na ciepłym silniku przy jego uruchamianiu ... czas wydarzenia: około rok temu

Pozdrawiam ... jak będziecie lać te "cuda" to nie zapomnijcie o dosypaniu piasku ... tam jest więcej ceramiki ... nie uważam aby ceramizer zaszkodził lub pomógł w czym kolwiek bo nie mogę tego stwierdzić ... przypadłość panewki jest wynikiem rozwiązań zastosowanych w tym motorze i nic więcej ... a ponieważ nie zauważyłem ani poprawy ani ubocznych stron specyfiku, to uważam że jest to marnowanie Waszych finansów ... jednym słowem pic na wodę itd ... fatamargana ... :!:

Kappa - ceramizer w silniku

: 12 lut 2008, 13:39
autor: Egon
nasuwa mi sie jedno pytanie czy komuś obróciła sie panewka na Seleni 20K ??

Kappa - ceramizer w silniku

: 13 lut 2008, 0:50
autor: grzole
"Egon" pisze:nasuwa mi sie jedno pytanie czy komuś obróciła sie panewka na Seleni 20K ??
Na wskazanym oleju od nowości (2000) pomyka mój Punto MkII. Chyba już z 76 tysięcy motorkiem zrobione zrobione i .... "nic, absolutnie nic... żadnego zużycia!" (zupełnie jak w reklamie Mobila hahaha). Nie jest to k ale zawsze jakaś opinia.

Kappa - ceramizer w silniku

: 13 lut 2008, 20:27
autor: matias21
jutro zalewam to zobaczymy co z tego wyjdzie :D