Strona 50 z 186

Dobry Humor

: 01 lut 2009, 20:10
autor: strang
Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła
się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.


Golusieńka - jak ja pan Bóg stworzył - Czerwony Kapturek leży sobie
pod drzewem.
Przechodzi Wilk i pyta:
- A nie boisz się, ze ktoś zrobi ci jakaś wielka krzywdę, aż
będziesz wyła z bólu?
- A ja właśnie na to czekam... - przeciągnęła się lubieżnie Kapturek.
- Ok - powiedział Wilk i złamał jej nogę


Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po
tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z
kibelka. Za jakieś pieć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
- Czemu się pan tak drze?
A facet:
- Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę...
i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciagnę tę wajchę - i
jak mnie nie ściśnie!
- Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...


Był we wsi chłop, taki mocny, że jak ścisnął brzozę to aż sok z niej
leciał. Nazywał się Józek.
Pewnego dnia patrzy, ktoś kradnie mu jabłka na drzewie.
Wylatuje zdenerwowany z domu, wkłada rękę między gałęzie, łapie
złodzieja za jaja i mówi:
-Kim jesteś?
Tam nic. Tylko się drzewo zatrzęsło.
Ściska jaja mocniej i pyta:
-Gadaj kim jesteś?
Drzewo się trzęsie jak w czasie huraganu, ale nadal cisza.
Józek się sprężył i z całej siły go ścisnął i mówi:
-Masz ostatnia szanse albo Ci te jaja zgniotę!!
Nagle z drzewa słychać jakiś cieniutki głosik:
-Józek, puść, to ja, niemowa.


Mówi jedna blondynka do drugiej:
- Wiesz, dostałam hemoroidy.
- Tak ? A gdzie ?
- W dupie !
- Dobra ! Jak kupię coś fajnego, też ci nie powiem gdzie !

Dobry Humor

: 01 lut 2009, 20:40
autor: trigo
.



- Wstawaj, synku!
- Oj, jeszcze godzinkę, mamo...
- Jaką godzinkę? Już po nią alfons przyjechał!


.



W sądzie. Sprawa rozwodowa.
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sądzie, muszę policzyć... Gdy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat,a on miał wtedy 40. Skoro on ma teraz 70, a ja jestem od niego o połowę młodsza, to mam jakieś 35...



.



Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego jakiś diabeł wstąpił!



.

Dobry Humor

: 02 lut 2009, 23:09
autor: solarzmr
Jak jeden kolega żyrandol wieszał. - historia prawdziwa w relacji jego Żony.

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co
wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia
popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup
..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po
50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od
razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście
zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął
się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa,
obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w
szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych
sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona
tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój
tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem,
który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami
abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi
- ***, ale mnie prądem ****, aż do jaj doszło, szczescie, że nie
na śmierć...

Dobry Humor

: 02 lut 2009, 23:40
autor: darecki
"solarzmr" pisze:Jak jeden kolega żyrandol wieszał..........................- : cenzura :, ale mnie prądem ****, aż do jaj doszło, szczescie, że nie
na śmierć...
:groupjump: 8:'

Dobry Humor

: 03 lut 2009, 21:44
autor: romlen
Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi ?
- Nie...
- A jakieś hobby ?
- Lubię rośliny.
- O a jakie ?
- Chmiel, tytoń, konopie.

Dobry Humor

: 04 lut 2009, 11:02
autor: nietoperz
Aktualny język małolatów:
Yo ziomale ! 0oo.. !!
Tracham sobie dziś bryką jak wporzo umcyk, z ziomalem pingpongiem.
Nagle lookam, a tu śmiga dojara, szmaty ma cool, aż widać jej majtki z uzdą, na gałach matriksy, normalnie
zajebaszczo.
Koleś szybko zlepil balwana i pyta - sciemniamy ?
Nie chciałem, bo z niego przygas i zawsze trzodę robi.
No i widać że to blachara, a moja bryka to Trabant po tuningu.
Chciałem ją wziąć na K3, ale nawinęła że nie lubi trojki, a ziomal juz ja oblukał, że ma pizze na puzonie.
Mi to tito ziomal - mówię, palimy trampki, jutro tejknę od zgreda fure i posciemniamy, zresztą dziś nie mam genów nawet na ciurlanie dropsa.
Poza tym mam jutro pogrzeb, a ja czeski jestem i nie chcę rano schizować.
Ziomal walnął karpia i looka na mnie jakbym miał errora, ale gada; MTV brachu - sobie możesz nawet bić Niemca po kasku - jak lubisz !!
Uderzyliśmy jeszcze do Maca i wrzuciliśmy po wieśmaku, a potem na chawire.
Yo! Spox! Pozdro!

Słownik:
lepić bałwany - zażywać amfetaminę
bić Niemca po kasku - onanizować się
blachara - dziewczyna, której podobają się chłopcy mający dobre auta
bez trzody chlewnej - spokojnie, bez zbędnego pośpiechu
czeski jestem - nic nie umiem
ciurlać dropsa - uprawiać seks oralny
dojara - kobieta z dużymi piersiami
dzień zagłady - wywiadówka
K3 - określenie randki: kino, kolacja, kopulacja
kanarinios - kontrolerzy biletów
kaszlaki - papierosy Klubowe
karmić łabędzie - wymiotować
mac - Macdonald's
majtki z uzdą - stringi
matriksy - okulary
mieć error - mieć trudności ze zrozumieniem czegoś
mi to tito - nic mnie to nie obchodzi
MTV - skrót od: mnie to wali
na Irak - na pewno
nie mieć genów - być zniechęconym do wszystkiego
paćkarnia - plastyka
palić trampki - uciekać z lekcji
pinpong - o kims niewielkiego wzrostu
pizza - trądzik
na puzonie - na twarzy
pogrzeb - praca klasowa
przygas - mało rozgarnięty chłopak
robić trzodę - zachowywać się niestosownie (po wiesniacku)
RWD - skrót od: ratuj własną dupę - uciekamy
schizować - panikować
sorka - ogólnie o nauczycielce, siostra, 'przepraszam !'
Spox ! - spokojnie !
szczańsko - radość, śmiech
szmalarny - człowiek bogaty
tejknąć - wziąć, często bez pozwolenia
umcyk - mężczyzna, który jeździ samochodem, słuchając muzyki techno
uderzyc do Maca - pojechac do MacDonald's
wiesmiak - hamburger typ 'wiejski' w Macdonald's
walnąć karpia - zdziwić się
wiesław - człowiek ubierający się niegustownie, niemodnie
wporzo - w porzadku, fajny
wygib - osoba uważana za dziwną
zajebaszczo/zajebiaszczo/zajebiście - doskonale, dobrze, świetnie
zarzucić - zjeść
zdzisiu? - czy coś cię dziwi?
zapalić znicza - zapalić papierosa

Dobry Humor

: 04 lut 2009, 12:47
autor: adamc
"nietoperz" pisze:Aktualny język małolatów:
Yo ziomale ! 0oo.. !!

wporzo wykład... : ok2 :
łyknąłem trochę współczesnej poprawnej polszczyzny...

Dobry Humor

: 04 lut 2009, 16:21
autor: darecki
Koło budki telefonicznej przechodzą studenci. Zobaczyli książkę telefoniczną. Weszli do środka i zaczęli ją przeglądać. Po chwili jeden mówi do drugiego:
- Rozumiesz coś z tego z tego
-Nie.
- No to wkuwamy!

Do garnizonu przyjechał generał na inspekcję. Staje przed szeregiem żołnierzy i stwierdza:
- Dlaczego ten szereg stoi krzywo?
- Bo Ziemia jest okrągła, panie generale - słychać głos z szeregu.
- Kto to powiedział?
- Kopernik, panie generale - odpowiada ten sam głos.
- Kopernik, wystąp!
- Kopernik nie żyje, panie generale.
- To dlaczego nikt mi o tym wcześniej nie zameldował?

Pijany facet sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrząc się na niego mówi:
-Ale bydle!
Na to on:
-Niech się pani nie boi, mocno go trzymam.

Dobry Humor

: 04 lut 2009, 20:25
autor: delta81
Siedzi sobie babcia w kuchni i robi śniadanie, aż tu nagle z piętra schodzi jej wnuczka, golusieńka jak ją Pan Bóg stworzył. Wnusia no co Ty wyprawiasz - krzyczy babcia- jeszcze ktoś zobaczy?? Na to wnuczka- babciu nie denerwuj się, przecież mam na sobie suknię miłości! i poszła. Następnego dnia w kuchni siedzi dziadek i je śniadanie! A tu nagle wchodzi goła babka. Dziadek krzyczy - stara czyś Ty ocipiała na starość?? Ubierz się!!!, Na to babka- stary nie znasz się , ja mam na sobie suknie miłości. Dziadek - to weź żelazko i se ku.wa te kiecke wyprasuj.

Dobry Humor

: 04 lut 2009, 20:42
autor: mikaeltdi
Botanika na wesoło

DZIEWICA POSPOLITA

Roślina krótkotrwała,
wymagająca szczególnej pielęgnacji.
Chętnie poddaje się flancowaniu.

STARA PANNA

Roślina długotrwała i pnąca,
czepiająca się wszystkiego i wszystkich.
Żyje w miejscach odosobnionych
nie wiadomo z kim.

KOCHANKA

Roślina kwitnąca pasożytnicza
z gatunku motylkowatych.
Z uwagi na duże koszty
w naszych warunkach
trudna do hodowli domowej.
Rozkwita nocą.

ŻONA

Pożyteczne zwierzę domowe,
pociągowe, bardzo nerwowe,
ale wytrwałe.
Żywi się odpadkami,
w hodowli domowej bardzo opłacalna
przynosząca duże korzyści.

ROZWÓDKA

Należy do owadów
występujących w dużych ilościach,
znana w przyrodzie
pod nazwą szarańcza.
Samiczki pozostawia w spokoju,
samców niszczy od korzenia.
Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni.

WDOWA

Wierzba z gatunku płaczących,
szybko próchniejąca.

KAWALER

Ptak przelotny,
dzieci swoje podrzuca innym
i wówczas zmienia miejsce pobytu.
Jest trudny do chwycenia w sidła.

STARY KAWALER

Grzyb jadowity o gorzkim smaku.
Żyje przeważnie sam lub
w symbiozie z purchawką pospolitą


MĄŻ

Zwierzę domowe z gatunku leniwców.
Ze względu na dużą żarłoczność
w warunkach domowych przynosi duże straty.
W hodowli nieopłacalny.
Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia
z padalcem

Dobry Humor

: 06 lut 2009, 13:49
autor: Afamia
Idą dwa koty prze pustynię, jeden mówi do drugiego:
- Stary, coś nie ogarniam tej kuwety!

Dobry Humor

: 06 lut 2009, 13:54
autor: fiergloo
Nie wiem czy już było, ale:

http://i42.tinypic.com/157d7y9.jpg[/img]

Dobry Humor

: 06 lut 2009, 14:53
autor: Dudi
"Bandit" pisze:Siedzi sobie babcia w kuchni i robi śniadanie, aż tu nagle z piętra schodzi jej wnuczka, golusieńka jak ją Pan Bóg stworzył. Wnusia no co Ty wyprawiasz - krzyczy babcia- jeszcze ktoś zobaczy?? Na to wnuczka- babciu nie denerwuj się, przecież mam na sobie suknię miłości! i poszła. Następnego dnia w kuchni siedzi dziadek i je śniadanie! A tu nagle wchodzi goła babka. Dziadek krzyczy - stara czyś Ty ocipiała na starość?? Ubierz się!!!, Na to babka- stary nie znasz się , ja mam na sobie suknie miłości. Dziadek - to weź żelazko i se ku.wa te kiecke wyprasuj.
Dobre, dobre ale całe biuro leży na podłodze i kwiczy :D :D :D :D :D : yesyes :

Dobry Humor

: 06 lut 2009, 20:09
autor: Nat
Raz miałem wędkę w ręku, ale wyszło, żem rasowym wędkarzem jest.
A Ty?

Dobry Humor

: 07 lut 2009, 16:11
autor: strang
Cytaty z formularzy, jakie wypełniały Angielki zwracając się o zasiłek na
dziecko:
- Odnośnie tożsamości moich bliźniaków: ojcem pierwszego z nich jest Jim
Munson, nie jestem pewna co do drugiego dziecka, ale podejrzewam, że zostało
spłodzone tej samej nocy.
- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca, ponieważ kiedy na imprezie
wymiotowałam przez okno, ktoś mnie wziął od tyłu. Mogę dostarczyć listę
mężczyzn obecnych na przyjęciu.
- Nie znam imienia ojca mojej małej córeczki. Została poczęta na przyjęciu
przy 3600 Grand Avenue, gdzie odbyłam stosunek seksualny bez zabezpieczeń.
Pamiętam, że było tak cudownie, że odpłynęłam. Jeżeli go znajdziecie,
przyślijcie mi jego numer telefonu. Dzięki..
- Nigdy nie uprawiałam seksu z mężczyzną. Własnie oczekuje na list od papieża,
że poczęcie mojego syna jest niepokalane i że jest on kolejnym wcieleniem
Chrystusa.
- Nie znam tożsamości ojca mojej córeczki. Jeździ BMW, które teraz ma dziurę w
obiciu drzwi po moim obcasie. Mozecie sprawdzić w okolicznych serwisach BMW,
czy ktoś tam ostatnio nie naprawiał takiej usterki.
- Nie mogę podać tożsamości ojca mojego dziecka, ponieważ - jak mnie
poinformował - miałoby to katastrofalny wpływ na brytyjską gospodarkę.
- Nie jestem pewna tożsamości ojca mojego dziecka, bo dla mnie wszyscy
żołnierze wyglądają tak samo.
- Ojcem dziecka jest Peter Smith. Jeżeli dacie radę się z nim skontaktować,
zapytajcie, co zrobił z moimi płytami AC/DC.
- Sądząc po dacie narodzin, dziecko zostało poczęte w Disneylandzie. Może to
naprawdę królestwo czarów??
- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca mojego dziecka. W końcu, jeżeli się
zje całą puszkę fasoli, nie wie się, która z nich wywołała pierdnięcie.