Strona 47 z 186

Dobry Humor

: 18 sty 2009, 11:16
autor: strang
- Przykro mi, baco, ale macie raka.
Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:
- Doktorze, a nie możecie mi napisać, ze mam łejds?
- AIDS..? No, ale dlaczego baco? - pyta zdziwiony doktor
- Ano, po pirse, to bede pirsy we wsi co ma łejds, po wtóre, to bede
miał pewność, ze po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy,a po czecie,
to chciałbyk zobacyć mordy tych, co juz jom rusali...

Dobry Humor

: 18 sty 2009, 18:00
autor: rain
Nie wiedziałem gdzie to dać :P

Atak klonów na forum. Pozdrawiam Jacoba ;)

LoL

Dobry Humor

: 18 sty 2009, 18:21
autor: Duch-Dziadka
"rain" pisze:Nie wiedziałem gdzie to dać :P

Atak klonów na forum. Pozdrawiam Jacoba ;)

LoL
Tez to zauwazylem...to sie nazywa...nabijanie postów... :D

...joke... 8)

Dobry Humor

: 18 sty 2009, 18:51
autor: marco
...tiaaa.
Dzień : yesyes : dobry

Dobry Humor

: 18 sty 2009, 19:16
autor: Kendzik
To samo robi Kappa96 w Hyde Park`u :)

Dobry Humor

: 19 sty 2009, 9:06
autor: arkashka

Dobry Humor

: 19 sty 2009, 9:23
autor: Duch-Dziadka
Czego nie powinienes mowic kobiecie

Moj faworyt to pozycja 13... :D

Dobry Humor

: 19 sty 2009, 10:21
autor: samuel
"Duch-Dziadka" pisze: Moj faworyt to pozycja 13... :D
13 the best :D :icon1a:

Dobry Humor

: 19 sty 2009, 13:47
autor: solarzmr
Poniedziałek
08:00 - na ulicy w Warszawie pobito 19-latka
09:00 - 19-latek doczołguje się do szpitala
10:30 - szpital przyjął 19-latka
10:45 - 19-latek zostaje wypisany ze szpitala
11:00 - 19-latek zgłasza sprawę na policję
16:00 - zakończono przesłuchanie 19-latka
16:30 - umorzono sprawę ze ze względu na niską szkodliwość społeczną

Wtorek
08:00 - na ulicy w Warszawie pobito 19-latka pochodzenia żydowskiego
08:03 - na miejscu zjawiają się dziennikarze Gazety Wyborczej
08:05 - powiadomiony zostaje Marek Edelman
08:20 - przyjeżdża karetka pogotowia i 2 patrole policji
09:00 - po opatrzeniu lekarze zalecają pozostanie tydzień na obserwacji
09:10 - policja sporządza portrety pamięciowe sprawców
09:20 - TVP prezentuje portrety
10:00 - Marek Edelman pisze esej o dyskryminacji narodu żydowskiego w Polsce
11:00 - Adam Michnik też
12:00 - ujęto neonazist... tzn. sprawców pobicia
12:30 - w przyspieszonym trybie skazano ich na 3 miesiące więzienia
13:00 - Zbigniew Ziobro zwołuje konferencję prasową na temat zaostrzenia kodeksu karnego
15:00 - Wychodzi specjalne, popołudniowe wydanie Gazety Wyborczej
16:00 - Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" organizuje marsz milczenia przeciw dyskryminacji

Środa
08:00 - na ulicy w Warszawie pobito czarnoskórego Amerykanina
08:30 - patrol policji zabiera czarnoskórego amerykanina na komisariat
08:40 - czarnoskóremu amerykaninowi zostaje postawiony zarzut zakłócania porządku publicznego
09:00 - czarnoskóry amerykanin zostaje zatrzymany na 48 godzin
10:00 - o sprawie dowiaduje się Super Express
10:15 - Komendant Główny Policji przeprasza w TVP za pomyłkę podwładnych
10:30 - policjanci zostają zwolnieni dyscyplinarnie z pracy
11:00 - Super Express robi zdjęcie czarnoskóremu amerykaninowi w areszcie
11:03 - zdjęcie ukazuje się w serwisie "Pudelek.pl"
12:00 - ambasador amerykański domaga się natychmiastowego uwolnienia swojego obywatela
13:00 - Lech Kaczyński wygłasza orędzie do narodu o przyjaźni z Amerykanani
14:00 - w świetle reflektorów czarnoskóry amerykanin wychodzi na wolność
15:00 - czarnoskóry amerykanin zwołuje kumpli
17:00 - czarnoskóry amerykanin z kumplami znajduje tych, którzy go pobili
17:20 - dwóch zakrwawionych blokersów wraca do domu mówiąc przechodniom, że wpadli w żywopłot

Dobry Humor

: 19 sty 2009, 18:55
autor: delta81
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do
sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor wszystkie płyty
CD
porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła
przez
okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej
pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie
podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały
wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia
pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...



Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał
w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a
wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego
samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest
wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów
i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu
z
rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do
późna w garażu podjęła ostateczną decyzję...
Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na
parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła
kredyt
w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało
tylko
czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się
spodobać...
Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła
drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować,
cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości
pomyśleć: "A może Renault Clio to nie był dobry wybór.. może Toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu ciosow lewarem już nie czuła...



Tego dnia miarka się przebrała. Krystyna postanowiła z sobą skończyć.
Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot
samochodu. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za
chwilę wszedł do domu, cmoknął żonę w policzek. Wziął do ręki otwieracz,
wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka,
Krystyna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno.
Nie cierpiała.
Śmierć miała szybką...

---------------------------------------------------------------------------------

:arrow: Wywiad z dziadkiem - ...albo wódka, albo Bóg :lol:

Dobry Humor

: 21 sty 2009, 8:17
autor: strang
Zasady biurokratyczne:
1. Nie myśl! A jeżeli już pomyślałeś to...
2. Nie mów! Ale jeżeli już powiedziałeś to...
3. Nie pisz! Jeżeli już napisałeś to...
4. Nie podpisuj! A jak podpisałeś, no to się potem nie dziw.


Prawo Tertila:
Sprawa raz odłożona dalej odkłada się sama.


Prawo Clyde'a:
Im dłużej zwlekasz z tym, co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.


Zasada Larsona:
Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.


Reguła Achesona:
Raport ma służyć nie informowaniu czytelnika, lecz ochronie autora.


Prawo Niesa:
Energia zużywana przez biurokracje na obronę błędu jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.


Prawo Phillipa:
Łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.


Reguły komisyjne:
1. Nigdy nie zjawiaj się na czas, bo będziesz musiał zaczynać.
2. Nie odzywaj się do połowy posiedzenia, a zyskasz opinię człowieka inteligentnego.
3. Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
4. Kiedy masz wątpliwości zaproponuj powołanie podkomisji.
5. Pierwszy wystąp z wnioskiem o przełożenie obrad do 2013 Zyskasz popularność, gdyż wszyscy na to czekają.


Prawo Woltrskiego:
Praca w zespole polega na tym, że przez połowę czasu trzeba tłumaczyć innym, że są w błędzie.


Prawo Owena:
Jeśli jesteś dobry, to cała robota zwali się na ciebie. Jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie dopuścisz do tego.


Pułapka:
Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze rację.

Dobry Humor

: 21 sty 2009, 9:17
autor: delta81

Dobry Humor

: 21 sty 2009, 12:51
autor: marco
...chłopaczyna , chyba nie zdał . :wink:

Dobry Humor

: 21 sty 2009, 17:17
autor: strang
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła: - O rany mąż wraca! W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony: - Chyba oboje mamy nadszarpnięte nerwy.


Mąż nad ranem wraca do domu, po całej nocce gry w pokera. Żona zaczyna robić mu wyrzuty, a mąż spokojnie na to: - Już nie musisz się więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla... Żona zaczyna wrzeszczeć: - Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł !?! - A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...



Panią Ziutę poinformowała pewnego razu koleżanka, że inkasuje od męża opłaty za współżycie intymne, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na nowe stroje. Ten system spodobał się Ziucie i postanowiła wypróbować jeszcze tego samego wieczoru. - Kosztuje to sto złotych. Nasza sąsiadka dawno już tak bierze od swojego starego. Mietek sięgnął do portmonetki, ale znalazł tam tylko dwadzieścia złotych. - Za to - powiedziała Ziuta - możesz dostać buziaka i dwa razy mnie pogłaskać. Rad nierad Mietek otrzymał tylko tyle, za ile zapłacił, potem odwrócił się do żony plecami i zabrał do spania. Ziuta zaczęła wiercić się w łóżku i po chwili potrząsnęła męża za ramię: - Nie śpij, ty leniuchu, wstawaj szybko, idź do kuchni i pożycz sobie z domowej kasy, ile ci brakuje!

Dobry Humor

: 22 sty 2009, 8:57
autor: delta81