Lancia Klub Polska

jackmarko pisze:Witam, ...Dzisiaj zamontowałem tuleje stabilizatora poliuretanowe - deuter - przebieg 196199. Nareszcie błoga cisza i mam nadzieję że na długo. Same tuleje wyglądają solidnie i są sprzedawane razem ze smarem montażowym, dużo lepiej ułożyły się na stabilizatorze niż te wcześniejsze.

Nikt nie wspomniał tu o twardości tych tulei z poliuretanu, Czy ktoś ma doświadczenie, którą twardość wybrać do Lybry 1.8?

promokator pisze:

jackmarko pisze:Witam, ...Dzisiaj zamontowałem tuleje stabilizatora poliuretanowe - deuter - przebieg 196199. Nareszcie błoga cisza i mam nadzieję że na długo. Same tuleje wyglądają solidnie i są sprzedawane razem ze smarem montażowym, dużo lepiej ułożyły się na stabilizatorze niż te wcześniejsze.

Nikt nie wspomniał tu o twardości tych tulei z poliuretanu, Czy ktoś ma doświadczenie, którą twardość wybrać do Lybry 1.8?

Jeśli twardość oznaczana jest kolorem to ja kupowałem jakiś rok temu czerwone.

cysiek nie przekonałeś mnie tym, że ty je kupiłeś. Napisz jak się zachowuje na nich auto.
Producent tych poliuretanów podaje kilka twardości, ciekawy jestem jakie są różnice (korzyści) z zakupu konkretnej twardości.

Jak dla mnie to 100% na plus. nic nie stuka w tym miejscu. Ja kupowałem tutaj

Przerabiałem patent z gumami z Iveco do lybry sw 1,9 jtd - mechanik założył gumy o średnicy 16 mm - troche masakra z założeniem, robił przez 2 godziny, dlatego, że nie chciał słuchać, co trzeba zrobić aby weszły, na koniec posłuchał i złożył, ale klął na całą rodzinę bliższą i dalszą... Co ciekawe nie zdejmował osłony silnika i łączników. Jednak te 16- to ekstremum - polecam gumy na średnicę 18 mm równiez od iveco, tylko trzeba powycinać te wypustki od dołu - wtedy wejdzie. Rok wcześniej wymieniłem na "Oryginały", ale po tygodniu drążek miał luz poprzeczny - przesywał się niemiłosiernie. Alternatywą są gumy do marei - na 18 mm - nie trzeba wycinać...

Czy zakładał ktoś do Lybry gumy od Marei 19mm?

Albo czy próbował ktoś metody z tego linku: http://www.clublybra.com/meccanica/Guid ... rsione.pdf

mam pytanie czy ktoś już zmieniał przy swojej lybrze sw gumy stabilizatora przód bo mi tak piszczą ze szok a mechanik zamowil i nie takie przyszly.I chodzi mi o takie pytanie czy ktoś mi moze pomoc z zakupem by pasowaly i by były dobre gatunkowo
proszę o pomoc czekam na info
pozdrawiam

Krystian_1986 pisze:mam pytanie czy ktoś już zmieniał przy swojej lybrze sw gumy stabilizatora przód bo mi tak piszczą ze szok a mechanik zamowil i nie takie przyszly.I chodzi mi o takie pytanie czy ktoś mi moze pomoc z zakupem by pasowaly i by były dobre gatunkowo
proszę o pomoc czekam na info
pozdrawiam

Nie wiem jaki Ty masz motor w swojej Lybrze ale poliuretany dobrze się sprawują u mnie (fi 20mm). Ja mam przejechane na nich kilka tysięcy km i na razie cisza. Link do sklepu jest podany w tym poście przeze mnie.

Psiknij tam jakiegokolwiek smaru w sprayu (może być np. silikonowy, czy jakikolwiek inny) i powinno ustać to piszczenie. Poliuretany mają to do siebie, że lubią sobie poskrzypieć, czy popiszczeć. Smar im nie wyrządzi żadnej krzywdy

FXX pisze:Psiknij tam jakiegokolwiek smaru w sprayu (może być np. silikonowy, czy jakikolwiek inny) i powinno ustać to piszczenie. Poliuretany mają to do siebie, że lubią sobie poskrzypieć, czy popiszczeć. Smar im nie wyrządzi żadnej krzywdy

ja to rozumiem tylko jak sie zabrać do tego no bo bym musiał zapewne poluzować śruby które utrzymują ta gume a i czy tam jest dosc dobre dojscie czy po prostu jest ciezko

Jak to jak? Skręcasz koła na max i masz je delikatnie odsłonięte - bierzesz smar w sprayu z rureczką i psikasz w nie. Sprawdzone i pomaga

Witam
czy te gumy stabilizatora przód bedą dobre do mojej Lybry ?
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/tuleje- ... -2szt.html

Słuchajcie, a jaką twardość poliuretanów z Olkusza polecacie? 75 Sha czy 85 Sha. 75 to najbardziej zbliżone do oryginału, ale czy 85 nie będą wytrzymalsze?

Wymienione na normalne zwykłe gumowe polatamy zobaczymy

Witam
Samochód na nierównościach wydają straszne pierdząco-trzeszczące odgłosy, tarcie gumy o metal bez smarowania, jak bym jechał starym wozem drabiniastym. Najlepiej słychać na progach zwalniających.
Jak popada deszcz i pojeżdżę trochę to odgłosy ustają, jak wymienię gumy do 2 miesięcy - cisza, a później znowu to samo.
W końcu założyłem czerwone poliuretanowe, cieszyłem się ciszą jakieś 2 miesiące.
3 dni temu byłem u mechanika, popryskał jakimś smarem....2 dni ciszy i znowu pierdzenie.
Ma ktoś jakiś pomysł?
chodzi o te gumy