Lancia Klub Polska

Ramowy plan jazdy:

Piątek
po południu - przybywamy do Rabki
My planujemy wyruszyć z Krakowa o 16.
O godz. 19 kolacja, w zależności od naszej woli - stacjonujemy na miejscu lub wypad do karczmy (pani poleca nam Siwy Dym), ale nie siedzimy do świtu , bo trzeba funkcjonować dobrze w sobotnią noc, gdy będziemy się bawić ze zdwojoną siłą

Sobota
śniadanie -około 9-10 - myślę, że ostatecznie ustalimy w piątek - ewentualnie "chłopcy-rowerowcy" zjedzą wcześniej, my z założenia mamy się wyspać, bo ...jw.

godz. 11.30 zbieramy się do wyjazdu do Chabówki
godz.12 - spotkanie w Chabówce z osobami przybywającymi bezpośrednio tam, powitania , zwiedzanie skansenu, trochę czasu na pogaduszki z osobami, które przybędą tylko tam

około 15 - przejazd do willi Wiesia
godz. 15.30-16 - obiad w Rabce

po obiedzie gry i zabawy, może próba mikrofonów?

godz. 20 kolacja rozpoczynająca "szaleństwa"

Niedziela
myślę, że ustalimy godziny demokratycznie na miejscu

Uwaga. Właśnie odkryto (znaczy się, wujek sprawdził na mapaie), że willa Wiesia mieści się przy Poniatowskiego - na rogu tejże i Wójtowiczowej

My wyjedziemy około 18.00 z XTX'ami więc powinniśmy być na miejscu max. przed 20.00. Mam nadzieję, że jakaś kolacyjka będzie jeszcze na stanie .

A co soboty- siły na wieczór na pewno nie zabraknie.

mrkura pisze:My wyjedziemy około 18.00 z XTX'ami więc powinniśmy być na miejscu max. przed 20.00. Mam nadzieję, że jakaś kolacyjka będzie jeszcze na stanie .

A co soboty- siły na wieczór na pewno nie zabraknie.

A ja już dzwoniłam do Pani XTX i wiem, że jest nadzieja, że dotrzecie na 19 - jakby co, to będziemy w kontakcie i zrobimy tak, żeby było dobrze - nie ma założenia, że weźmiemy Was głodem

My już nie możemy się doczekać Karczma Siwy Dym to ta sama która występuje w reklamie Kropli Beskidu. Z tego co słyszałem to faktycznie dają dobrze zjeść

W "Siwym Dymie " ceny są odstraszająco porażające . Przeciętna cena jednodaniowego posiłku w granicach 30-40 zł . Może coś bliżej Willi obczaimy ?

My tam generalnie bardzo głodni nie pójdziemy, bo mamy wieczorem swoją kolację, a na piwo to powinno nas być stać (jeśli już, to będzie to szybki wypad). Oczywiście w samej willi też będzie co robić - tak że (więc) zdecydujmy jutro mając więcej danych (zobaczymy, o której będziemy ostatecznie wszyscy w komplecie). Pani polecała ze względu na kapelę góralską - spróbuję jeszcze się dowiedzieć, czego można się tam spodziewać w piątkowy wieczór.

Damy radę. Napoje rozweselające można zorganizować w sklepie ale patrząc na ceny w Siwym Dymie to nie powalają w stosunku np do Zakopca. Duże Piwo w knajpie za 5 zł to nie kosmos. Tak czy inaczej zrobimy tak, żeby wszyscy byli zadowoleni

Spokojnie jak jedzie z nami Michał, to na pewno z głodu nie pomrzemy Kolega ma nosa do dobrej kuchni

Czy wszsyscy popakowali wszystko do karaoke I jak wygląda sprawa z głośnikami (chyba, że coś przeoczyłem ).

Ja tam w ogóle nie jestem spakowany . W głowie mam zakodowane że pakuję wzmacniacz i kupuję w trafice papierosy Pueblo

Moje altusy zajmują cały bagażnik . Czy wystarczy creative do lapka 2+1? :spiderman: :batman:

Ale chwila moment , mogę zabrać małe od mini wiezy Wiktorii Czy mój wzmacniacz ich nie spali ? ~:-(

jaaaasne, luuuzik :$ nie spali :fire:

ale jak ktoś będzie pięknie śpiewał i podgłosnić będzie chciał ktoś . Czy aby nie spali ? 8:' Spoko zabieram je też Okablowanie bierzcie z domów jakie tylko macie (dżek -czincze , czincze euro - mały dżek ), wszystko co macie pod ręką