Lancia Klub Polska

Można i skayhooka sprawdzić. Na zwykłych szarpakach skayhook jest specyficzny bo wyjdą cuda. Trzeba wyłączyć zapłon. Z włączonym zapłonem jest po chwili błąd skayhooka. A najfajniejsze że wyniki są takie same czy zapłon włączony czy nie. I nawet przy wylanym prawym przodzie wynik na poziomie 80%. A amortyzator nie działał wogóle. Chodził bez oporu. Tutaj nawet nie znający się na rzeczy stwierdzi że złom. Ale z tymi amortyzatorami tak jak tłumaczyć krowie na granicy. Już pisałem jak sprawdzić ręką. Ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Także wysyłaj je nawet do producenta. Mnie to lotto. Dziwne że kolega robił w nangengast amortyzatory sachsa cdc od astry h. Na ich wykresach było super miodzio. A w niezależnym serwisie wyszła 20% różnicy. Więc wytłumacz mi to. Oni regenerują i chcą zarobić. Więc? Nawet podczas jazdy była wyczuwalna różnica z przodu. Także sprawdzać sobie możesz.

Czyli morał z tego taki, że na aparaturze o d..ę potłuc pomiary, a ręką wszystko wybadasz...

Nie. Aparatura też pokaże bzdety. Ja miałem przykład na oplu kolegi. Więc sobie wyślij. A powiedzą pewnie że do regeneracji i 800zł sztuka.

Byłem na przeglądzie,gościu wjechał na rolki,auta nie zgasił,błąd skyhook się zapalił i stwierdził że jeden amortyzator jest słabszy...że niby 55% do 46% a tył równy.
Nie wierzę mu za bardzo,ale tak jego aparatura pokazywała.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

proxima86 pisze:Byłem na przeglądzie,gościu wjechał na rolki,auta nie zgasił,błąd skyhook się zapalił i stwierdził że jeden amortyzator jest słabszy...że niby 55% do 46% a tył równy.
Nie wierzę mu za bardzo,ale tak jego aparatura pokazywała.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

W Ducato na zgiętym i zablokowanym amorze pokazywało 80% Tak są wiarygodne testy na SKP

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka