Re: Lybra - czy po Niemcach warto się nad nią zastanawiać?
: 02 gru 2013, 18:48
Dobra a takie pytanie jak z trwałościa pompy paliwowej i wtrysków?
Forum dyskusyjne miłośników marki Lancia
https://forum.lanciapolska.org/
Jak na ironię, Maciek przekonuje mnie do 2.4 JTD właśnie... osobiście nie przepadam za dieslami a Ibiza SDI jest... z rozsądku (tarabanić się codziennie 90 km do roboty).Alan pisze:Bierz diesla 2.4 JTD jest podatny na mody softu i mniemam że daje większą frajdę niż zagazowany 2.0
No bez kitu... jaka jest radość z jazdy w samochodzie ważącym ponad 1500kg z dwulitrowym benzyniakiem? Jak się przesiadam z mojej Alfy 1.9 JTD 16V ze 140 konnym Dieslem do Primery 2.0 szwagra niby o podobnej mocy to mam wrażenie jakbym jechał swoją Alfą w trybie notlauf bez turbiny. Bo dla mnie to jest oczywiste że jak jadę na 5 biegu mam 70km/h i 1800 obr/min wyprzedzając ciężarówkę po prostu wciskam gaz a mnie wciska w fotel i manewr wyprzedzania kończę w mgnieniu oka. W benzynie przy takich użytkowych obrotach po wciśnięciu gazu na ostatnim biegu zdążyłbym zaparzyć herbatę i przeczytać poranną gazetę zanim znalazłbym się w połowie tej ciężarówki. Niedowiarki, to jest największy atut współczesnych aut z silnikiem wysokoprężnym - komfort użytkowania. Co to za radość z jazdy gdzie w 400 kilometrowej trasie po Polsce muszę 500 razy redukować biegi i kręcić silnik do 6 tys obr/min? To jest męczarnia. Radość z jazdy to jest w sportowych wolnossących benzyniakach o mocach >400KM a na co dzień bardziej myśli się o komforcie użytkowania. 2.4 JTD w serii też szału nie robi bo ja w mniejszym 1.9 JTD mam wyższy moment obrotowy i to dostępny jeszcze niżej. Niemniej w tym silniku drzemie ogromny potencjał i warto pomyśleć o modzie. Rewelacyjne są natomiast jednostki 1.9 JTD 16V bo najczęściej łączone są z 6 stopniową skrzynią biegów jak w przypadku mojej Alfy i mają dobry moment już od 1300obr/min. Spalanie w moim przypadku w cyklu mieszanym około 5,5l/100km a wolno nie jeżdżę.andrzej1 pisze:tu kolega macioba ma racje benzyna daje więcej radości z jazdy i nie chodzi tylko o moc czy moment obrotowy chodzi o cisze w aucie ja mam Kappe 2.0 155KM i nie chcę innego miałem wcześniej Kappę i wróciłem z powrotem do Lancii i na stałe .A jak chcesz tańszej jazdy to zawsze możesz założyć gaziwo ja wolę bez gazu.
Hubert jeśli masz seryjną 1.9JTD 16V to moment masz dokładnie taki sam jak w 2.4JTD zarówno wersji 140KM i 150KM i to przy podobnych obrotach Różnica, o której mówisz jest odczuwalna za sprawą skrzyni 6-cio biegowej, gdzie w 2.4JTD jest 5-cio biegowabrygadzista1 pisze:2.4 JTD w serii też szału nie robi bo ja w mniejszym 1.9 JTD mam wyższy moment obrotowy i to dostępny jeszcze niżej. Niemniej w tym silniku drzemie ogromny potencjał i warto pomyśleć o modzie. Rewelacyjne są natomiast jednostki 1.9 JTD 16V bo najczęściej łączone są z 6 stopniową skrzynią biegów jak w przypadku mojej Alfy i mają dobry moment już od 1300obr/min. Spalanie w moim przypadku w cyklu mieszanym około 5,5l/100km a wolno nie jeżdżę.
Niekoniecznie bo wiem że benzyna którą się jeździ dynamicznie potrzebuje wyższych obrotów a to ma decydujący wpływ na paliwo. Założę się że gdyby równo za mną ktoś jeździł identyczną Alfą z TS'em pod maską to przy tym stylu jazdy benzyna wciągnie 2 razy tyle paliwa. A to jeśli ktoś dużo jeździ jest kompletnie nieekonomiczne. Nie każdy lubi smród gazu, problemy na stacjach i podziemnych parkingach oraz koło zapasowe w sprayu. Inną sprawą jest to że montaż dobrej instalacji kosztuje kilka tysięcy złotych zaś połowa warsztatów która specjalizuje się w montażu gazu nie potrafi dobrze tego robić. A kupić dobre auto z instalacją to jak wygrać w totka bo nikt przecież nie zakłada gazu po to żeby po pół roku sprzedać samochód lecz po to aby go maksymalnie eksploatować i zwykle auto z gazem jest zajechane do granic możliwości.dawidson pisze:Innymi słowy rozchodzi się tylko o to, że nie lubisz sięgać do lewarka zmiany biegów.
"... I guess it's just the way I'm wired."
http://www.delta-HF.com
Nie do końca się zgodzę z tym. Są też osoby które użytkują "normalnie" auta z instalacja gazową. I sądzę, że takich osób jest większa ilość niż potencjalnych "zajeżdżaczy" aut.Inną sprawą jest to że montaż dobrej instalacji kosztuje kilka tysięcy złotych zaś połowa warsztatów która specjalizuje się w montażu gazu nie potrafi dobrze tego robić. A kupić dobre auto z instalacją to jak wygrać w totka bo nikt przecież nie zakłada gazu po to żeby po pół roku sprzedać samochód lecz po to aby go maksymalnie eksploatować i zwykle auto z gazem jest zajechane do granic możliwości.
Spoglądając z drugiej strony:brygadzista pisze: Inną sprawą jest to że montaż dobrej instalacji kosztuje kilka tysięcy złotych zaś połowa warsztatów która specjalizuje się w montażu gazu nie potrafi dobrze tego robić. A kupić dobre auto z instalacją to jak wygrać w totka bo nikt przecież nie zakłada gazu po to żeby po pół roku sprzedać samochód lecz po to aby go maksymalnie eksploatować i zwykle auto z gazem jest zajechane do granic możliwości.