Re: Stoi na stacji lokomotywa... - czyli Dni Wolsztyna 2012
: 02 maja 2012, 18:10
Wracam do świata żywych
Z racji,że miejscówka,którą koledzy miejscowi wybrali była z lekka nietrafiona,szczególnie dla tych,którzy nie mieli możliwości dotarcia dużo wczesniej,to ekipa poznańsko-czarnkowska czyli DD z rodzinką,Fazi z żoną i ja z Kasią spotkaliśmy się tak jakby po drugiej stronie torów
Potem była wspólna pizza i pogaduchy.Niebawem jakieś tam foty
A później byłem u Brygadzisty oglądać jego lalunie
Ale to już nie teraz i nie tutaj




Z racji,że miejscówka,którą koledzy miejscowi wybrali była z lekka nietrafiona,szczególnie dla tych,którzy nie mieli możliwości dotarcia dużo wczesniej,to ekipa poznańsko-czarnkowska czyli DD z rodzinką,Fazi z żoną i ja z Kasią spotkaliśmy się tak jakby po drugiej stronie torów


A później byłem u Brygadzisty oglądać jego lalunie



