Strona 4 z 6

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 22 mar 2012, 18:34
autor: utal
Mi się nic nie rozjechało, zrobiłem teraz w 2 dni 2500km(po autostradach) i nic nie widać po oponach, żeby ze zbieżnością było coś nie tak;-)

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 8:08
autor: Rodżer
utal pisze:Co do wycierania drążka to zgodzę się z kolegami;-) Natomiast dzisiaj montowałem w mojej lancii drążek stabilizatora z alfy 156 o średnicy 22mm
Powiedz czy orientujesz się czy ma znaczenie od jakiej wersji silnikowej jest drążek? Chyba zrobię tak jak Ty, bo gumy już dwa razy wymieniałem i znów skrzypi jak stara wersalka pod pijanym żulem... A mechanik rzeczywiście wspominał że drążek jest już nieco wytarty...

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 8:13
autor: cysiek
Rodżer pisze:
utal pisze:Co do wycierania drążka to zgodzę się z kolegami;-) Natomiast dzisiaj montowałem w mojej lancii drążek stabilizatora z alfy 156 o średnicy 22mm
Powiedz czy orientujesz się czy ma znaczenie od jakiej wersji silnikowej jest drążek? Chyba zrobię tak jak Ty, bo gumy już dwa razy wymieniałem i znów skrzypi jak stara wersalka pod pijanym żulem... A mechanik rzeczywiście wspominał że drążek jest już nieco wytarty...
Ale czy skrzypienie to to samo co stuki?

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 10:48
autor: ksk
utal, dzięki za zdjęcia intercoolera - jeszcze bardziej zmotywowało mnie to do wykręcenia go. Niedługo będę się za to brał.
Zauważyłeś jakąś zmianę w dymieniu/mocy silnika ?
Płukałeś go w środku benzyną ?
Miał w środku olej ?

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 11:05
autor: Rodżer
cysiek pisze:Ale czy skrzypienie to to samo co stuki?
Owszem nie - wydaje mi się, że te dwie rzeczy rozróżniam - natomiast i jedno i drugie wskazuje na problem z gumami/stabilizatorem. Czy Twoje pytanie wnosi cokolwiek do dyskusji oprócz próby zrobienia ze mnie idioty? :)

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 11:48
autor: cysiek
Rodżer pisze:
cysiek pisze:Ale czy skrzypienie to to samo co stuki?
Owszem nie - wydaje mi się, że te dwie rzeczy rozróżniam - natomiast i jedno i drugie wskazuje na problem z gumami/stabilizatorem. Czy Twoje pytanie wnosi cokolwiek do dyskusji oprócz próby zrobienia ze mnie idioty? :)
Już tłumacze tj. do gum np poliuretanowych dodawany jest smar żeby uniknąć takich przypadków a po drugie już był poruszany problem skrzypienia gum na forum. Według mnie skrzypienie nie oznacza zużycie/wytarcie się drążka no bo przecież nie stuka a co za tym idzie nie ma luzów.
Ps proszę nie doszukuj się podtekstów tam gdzie ich nie ma. pozdr

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 13:17
autor: Rodżer
Dobra już wszystko rozumiem :) Ale oprócz skrzypienia pukało i puka również, raz gumy zmienione, po reklamacji u mechanika znów zmienione i problem wraca, więc to trochę robota głupiego dlatego myślę o zmianie drążka.

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 23 mar 2012, 14:21
autor: Dudi
Jeśli skrzypi to również oznacza to zużycie gum i/lub drążka stabilizatora. U mnie tak właśnie było, a nic nie stukało. Po wymianie całego drążka na nowy - mam spokój już prawie 2 lata.

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 24 mar 2012, 21:29
autor: utal
Powiedz czy orientujesz się czy ma znaczenie od jakiej wersji silnikowej jest drążek? Chyba zrobię tak jak Ty, bo gumy już dwa razy wymieniałem i znów skrzypi jak stara wersalka pod pijanym żulem... A mechanik rzeczywiście wspominał że drążek jest już nieco wytarty...
Ja akurat zakupiłem od 2,4 jtd, ale w moim wypadku ten właśnie był w najlepszym stanie;-) Tam gdzie kupowałem - wcześniej podane w moich postach - były stabilizatory od różnych wersji i powiem szczerze, że nie widziałem różnicy.
Na pewno wersje usportowione np GTA mają inny stabilizator, choć nie wiem czy wersja 2,5 v6(192km) też nie ma zmienionego .Jeżeli będziesz szukał przez allegro, to porównaj sobie z moimi fotkami;-)
utal, dzięki za zdjęcia intercoolera - jeszcze bardziej zmotywowało mnie to do wykręcenia go. Niedługo będę się za to brał.
Zauważyłeś jakąś zmianę w dymieniu/mocy silnika ?
Płukałeś go w środku benzyną ?
Miał w środku olej ?
Co do zmian, to autko lepiej zbiera się z niskich obrotów. Mocy raczej nie przybyło, ale lecąc po autostradzie 150-160 zauważyłem, że spalanie spadło( lepszy przepływ i więcej powietrza do turbiny)o ok 0,4-0,5 litra/100km. Sprawdzałem to na odcinku Ruda Śląska - Jędrzykowice(granica). Pokonuję tą trasę bardzo często, dlatego wiem jakie mam przeciętne spalanie;-) Na odcinku 350 km spalił mi ok 1,5-2l mniej;-)

Jeżeli idzie o czyszczenie intercoolera, to był on tłustawy, ale w rurach dolotowych nie było oleju. Tak jak opisałem myłem go na normalnej myjce ręcznej, bez żadnych dodatkowych zabiegów;-)

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 10 sie 2012, 23:08
autor: jackmarko
Witam,
Chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami z gumami na stabilizatorze. Końcem grudnia 2011 kupiłem jakieś gumy z teflonem i zamontowałem je do mojej Lucyny, przy przebiegu 190278. Na początku wszystko ok, ale pewnego dnia dopadło mnie wredne skrzypienie doprowadzające mnie do szału. Dzisiaj zamontowałem tuleje stabilizatora poliuretanowe - deuter - przebieg 196199. Nareszcie błoga cisza i mam nadzieję że na długo. Same tuleje wyglądają solidnie i są sprzedawane razem ze smarem montażowym, dużo lepiej ułożyły się na stabilizatorze niż te wcześniejsze. Z postępującym przebiegiem postaram się podrzucić info jak nowe poliuretany się sprawują. Trochę z innej beczki - ja polecam łączniki stabilizatora FEBI - ok 15000 na prawej stronie i dalej daje radę, obym tylko nie zapeszył. Łącznik za 20 - po 6000 nadaje się tylko do kosza.

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 10 paź 2012, 23:01
autor: szef-74
Witam. Tak czytam o tych gumach na drażku i mam pytanie. Czy mozliwe jest,że podczas sprawdzania całego zawieszenia w stacji kontroli pojazdów na tzw. szarpakach (dwóch stacjach) nie wykryto żadnych luzów "panie tu wszystko jest super" mogą wystepować stuki podczas jazdy? Podkreslam ,że drażek stabilizatora badany (szrpany,ciagniety) z kanału nie ma luzu.A jadąc po nierównym asfalcie słyszę non stop puk puk..puk puk...takie szybkie pukanie... na prostym asfalcie błoga cisza.

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 11 paź 2012, 13:56
autor: grigor
szef-74 pisze:Witam. Tak czytam o tych gumach na drażku i mam pytanie. Czy mozliwe jest,że podczas sprawdzania całego zawieszenia w stacji kontroli pojazdów na tzw. szarpakach (dwóch stacjach) nie wykryto żadnych luzów "panie tu wszystko jest super" mogą wystepować stuki podczas jazdy? Podkreslam ,że drażek stabilizatora badany (szrpany,ciagniety) z kanału nie ma luzu.A jadąc po nierównym asfalcie słyszę non stop puk puk..puk puk...takie szybkie pukanie... na prostym asfalcie błoga cisza.
Takie dźwięki wskazują na zużyte gumy stabilizatora. Jeśli nie ma luzów w zawieszeniu to trzeba się przyjrzeć tym gumom.
Miałem u siebie podobne odgłosy i to one były przyczyną. Niestety nie miałem wtedy czasu na szukanie nowych i wymianę, więc zreanimowałem je na szybko domowym sposobem.
Podłożenie kawałka dętki sprawiło, że stuki zniknęły. Wiem, że niektórzy powiedzą, że to "druciarstwo" a koszt wymiany na nowe niewielki ale zrobiłem od tego czasu ok 10kkm i na razie cisza.

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 11 paź 2012, 14:17
autor: dzidek77
tak jak przedmówca napisał
szybkie stuki to gumy na drążku, ja ten temat przerabiałem dwa razy,
drążek był już wytarty, ale chłopaki założyli od AR 147 (mają mniejszą średnicę) i nastała cisza
proponuję również wymianę łączników, zrobisz raz i zapomnisz
aha tylko nie kupuj łączników po 20-30 zł bo to gówno warte

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 11 paź 2012, 14:19
autor: Heathen
szef-74 pisze:Witam. Tak czytam o tych gumach na drażku i mam pytanie. Czy mozliwe jest,że podczas sprawdzania całego zawieszenia w stacji kontroli pojazdów na tzw. szarpakach (dwóch stacjach) nie wykryto żadnych luzów "panie tu wszystko jest super" mogą wystepować stuki podczas jazdy? Podkreslam ,że drażek stabilizatora badany (szrpany,ciagniety) z kanału nie ma luzu.A jadąc po nierównym asfalcie słyszę non stop puk puk..puk puk...takie szybkie pukanie... na prostym asfalcie błoga cisza.
Miałem podobnie
Na szarpakach:
tuleje wahaczy do wymiany i końcówki drążków sterowniczych..
Po demontażu wahacza okazało się że tuleje też mają luz (więc cał wahacz do wymiany) i dodatkowo łączniki stabilizatora latały jak @(*&$@
Wnioski dwa:
-albo na szarpakach ktoś sie nie przyłożył do diagnozy
-albo czasem faktycznie nie wszystko da się uchwycić

Niestety pukać może wiele rzeczy...

Re: Lybra - gumy stabilizatora

: 11 paź 2012, 17:36
autor: szef-74
Dziekuję za odpowiedzi. Wymienie te gumy i zobaczymy efekt. Pozdrowionka. :) :)