Lancia Klub Polska

U mnie nie było przebarwień ani odprysków także nie było potrzeby ich regeneracji

Zrobiłem na aucie:
600
wodny 800
wodny 2000
wodny 2500
Tempo
za wielkiej różnicy chyba nie widzę.

Tempo ? bleee.. To nie pasta tylko mazidło. Użyj pasty G3 Farecli, do tego kółko filcowe i na mokro wiertarką na niewielkich obrotach...

bronx pisze:Zrobiłem na aucie:
600
wodny 800
wodny 2000
wodny 2500
Tempo
za wielkiej różnicy chyba nie widzę.

Wypłukaj od środka bo syf jest tez po wewnętrznej stronie klosza.
Wyjmując lampę zobaczysz w jakim stanie masz odbłyśniki.
Co do ostatecznej polerki pastą to chyba zbyteczne ponieważ papier 2500 załatwia cała sprawę.

Co do Tempo to brałem ci miałem w domu.
Minus taki ze robiłem to wczoraj wieczorem i nawet zdjęcie by nie dało porównania.
Na pewno klosz zrobił się bardziej przejrzysty bo bez problemów widać środek i.... syf w środku.
Odbłyśniki wyglądają na ok, pokryte jednak jakimiś plamkami, które tak jak piszesz trzeba wypłukać.
Pomysł z demontażem lampy wcale mi się nie uśmiecha, no ale... trzeba po tym ustawiać światła.

Z racji ograniczeń 800x600 jakość jest jaka jest

Ja miałem Lampy przednie w fatalnym stanie. Na sylwestra wybrałem się do Bydgoszczy 200km od domu. Jazda po zmroku okazała się udręką. Mijania, jako tako niby były, ale widoczność może 20% fabrycznego świecenia. Drogowe śmiało powiem że 10% nie przekroczyły. Po powrocie do domu stwierdziłem matowe szkła brudne odbłyśniki i mech od wewnątrz kloszy. co zaowocowało światłem jak ze świeczki. Postanowiłem zrobić gruntowną naprawę. Zacząłem od polerowania zewnętrznej powierzchni lamp (łatwiej się to robi gry są jeszcze na aucie). Następnie demontaż i rozbiórka całości. Odbłyśnik umyłem pod kranem szmatką bardzo delikatnie 2 pociągnięcia z mydłem gdyż łatwo zetrzeć odblask. Czyszczenie żarówek i obudowy. Klosze pod kran i szczoteczka do zębów aż do skutku płynem BHP. Efekt na fotce sami oceńcie. światło teraz dają na powiedzmy 90%.

Kolego Nyka mógłbyś opisać "procedury": polerowania (jak, czym) oraz rozbiórki lampy, i ile czasu poświęciłeś na to? Efekt jest Meeega Też szykuję się do renowacji lamp w swojej Lyberce, i nie ukrywam że chciałbym doprowadzić je do podobnego stanu

Też ten temat przerabiałem. Idealnie nadaje się do tego pasta Sonax do tworzyw sztucznych przeźroczystych. Cena ok 27zł ale efekt piorunujący. Co do czyszczenia wewnątrz to już grubsza robota. Najtrudniej wydłubać biały silikon na którym przymocowany jest klosz to obudowy lampy. Z tego co pamiętam to siedziałem nad tym ok 3-4 godzin plus czas schnięcia silikonu po złożeniu lampy. Robiłem to jakieś 3 lata temu i do dziś lampy wyglądają jak nowe.

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka

Ja wymieniłem żarówki na Osram H7 NightBreaker UNLIMITED +110% światła. Najlepsze jakie miałem.
Światło białe bardzo jasne. Teraz nocne wypady mi nie straszne.

Ktoś tutaj pytał o odbłyśniki. Ja już kiedys wspominałem na forum o firmie (wycięte) , u której można zamówić taki gotowy już odbłyśnik. Mają możliwość wysyłki za kaucją, więc bez obaw, ze zostanie się bez samochodu na kilka dni. Dla mnie idealne rozwiązanie.

Podbijam ten temat, pytanie, czy ktoś przez te dwa lata regenerował reflektory, ale NIE w warunkach domowych? Zaczynam bowiem zabawę w renowację mojej Lancii (w takiej kolejności: reflektory, podłoga, progi, klapa, klejące plastiki, podnośnik szyby kierowca, klima, wymiana lasera w zmieniarce) i na pierwszy ogień pójdą reflektory. Patrząc na ceny na internecie, to po zsumowaniu, nie wiem, czy na to samo nie wyjdzie poszukanie na serwisach i zakup nowych. Lub zakup z pomocą forumowiczów. Reasumując:
a) polecacie jakąś firmę/macie z nią doświadczenie?
lub
b) pomożecie w znalezieniu nowych?

Z góry dziekuję za odzew i możliwą pomoc