Lancia Klub Polska

Wygląda na to że już nie kupimy nowej lancii w Polsce, ani nigdzie indziej poza Włochami.
Polska strona Lancii
Interia

Dziś ogłoszono oficjalny koniec Lancii...

Najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie z artykułu w Interii : "Czyżby więc Lancia, po raz kolejny, miała przejść do historii?"

tores pisze: ↑10 maja 2017, 19:32 Dziś ogłoszono oficjalny koniec Lancii...

To znaczy?

Tomzik pisze: ↑06 maja 2017, 16:00 Nie korzysta się, bo się nie ma. Jak się ma auto, które to ma to się z tego korzysta

Już Ci pisałem. Te udogodnienia, o których pisałeś mam i z nich w przeważającej większości nie korzystam (przynajmniej te z których się korzysta w sposób świadomy). Mimo że mam świadomość ich istnienia. No ale ja nie jestem gadżeciarzem
Natomiast jak mantrę powtarzasz bzdurę, którą nie wiem skąd wziąłeś. Nie twierdzę że Kappa jest najlepszym na świecie autem. Jest cała masa samochodów nowocześniejszych, lepszych pod różnymi względami, oferujących więcej elektroniki, pomagaczy i gadżetów itp. Natomiast mówię tylko tyle że mimo tego i tak bym ją kupił jak by była nowsza w rozsądnej cenie
A tak naprawdę to jeszcze chętniej bym kupił taką świeżą Themę Ale nie farbowanego Chryslera 300C.
EOT

A ja powiem tak: niemalze niepowtarzalne rzeczy w Kappie to przestronnosc, wyciszenie wnetrza, ilosc miejsca w bagazniku (zwlaszcza w QP - w koncu to Grand Tourer), dobry kompromis w zawieszeniu - wystarczajaca pewnosc jazdy przy bardzo dobrym komforcie oraz calkiem przyzwoite (wbrew pozorom) wyposazenie - nawet jak na dzisiejsze standardy... Zreszta mocy do sprawnego poruszania sie tez, moim zdaniem, nie brakuje... Moze nie ma szalu, ale wstydu tez nie... Zreszta silniki i skrzynie zawsze da sie przekonstruowac/skonstruowac od nowa, chocby w celu poprawy ekonomii.
A wszystkie pozostale "braki" mozna by dolozyc (mam na mysli producenta), bo w wiekszosc to przeciez elektronika...
Inna sprawa, ze nie bylby to juz ten sam samochod, ale czy nie o to chodzi malkontentom...

wujekp pisze: ↑10 maja 2017, 22:17Już Ci pisałem. Te udogodnienia, o których pisałeś mam i z nich w przeważającej większości nie korzystam (przynajmniej te z których się korzysta w sposób świadomy). Mimo że mam świadomość ich istnienia. No ale ja nie jestem gadżeciarzem

To nie znaczy, że inni nie korzystają. Ja uważam, że to ułatwia i uprzyjemnia podróż. Tyle. Widać jestem gadżeciarzem i wolę świecidełka niż porządne wyroby okrojone ze wszystkiego.

wujekp pisze:Natomiast jak mantrę powtarzasz bzdurę, którą nie wiem skąd wziąłeś. Nie twierdzę że Kappa jest najlepszym na świecie autem. Jest cała masa samochodów nowocześniejszych, lepszych pod różnymi względami, oferujących więcej elektroniki, pomagaczy i gadżetów itp. Natomiast mówię tylko tyle że mimo tego i tak bym ją kupił jak by była nowsza w rozsądnej cenie

Ależ ja nie piję tylko do Ciebie. Niejednokrotnie słyszałem z ust różnych ludzi opinie, że Kappa jest np. lepsza od Thesis, bo... ma więcej miejsca z tyłu "i siem nie psuje".

Ja po prostu uważam, że to, iż koszty utrzymania są niższe to wcale nie oznacza, że auto jest lepsze. Siedziałem chwilę w Thesis Maryjana i karnąłem się kawałek Thesis Aufera - Kappa przy niej jest jak Kadett E... Ale fakt - brak elektroniki, więc się nie zepsuje Niczym legendarny Golf II.

wujek pisze:A tak naprawdę to jeszcze chętniej bym kupił taką świeżą Themę Ale nie farbowanego Chryslera 300C.

Chrysler mnie też nie uwiódł - za bardzo tandetny. Ale jednak wolałbym nowe Ghibli niż Themę z lat 80.

rob_76 pisze:A ja powiem tak: niemalze niepowtarzalne rzeczy w Kappie to przestronnosc, wyciszenie wnetrza, ilosc miejsca w bagazniku (zwlaszcza w QP - w koncu to Grand Tourer), dobry kompromis w zawieszeniu - wystarczajaca pewnosc jazdy przy bardzo dobrym komforcie oraz calkiem przyzwoite (wbrew pozorom) wyposazenie - nawet jak na dzisiejsze standardy...

Przestronność? Hm... Są co najmniej 2 wyśmiewane powszechnie auta, którym K może pod tym względem buty pucować - Skodziny Suberb II i III a wcale bym się nie zdziwił, gdyby też I. I jestem przekonany, że znalazłoby się wcale niemało innych aut podobnej klasy.

Kosztem kufra, ale uważam, że Delta III spokojnie dorównuje K na tylnej kanapie.

Wyciszenie? Proszę Cię - to nie jest żaden cud a standard klasy wyższej. W porównaniu do mojej starutkiej Delty II z podobnego okresu mogę powiedzieć, że K jest mega cicha, ale w porównaniu do III już zdecydowanie nie góruje, jest minimalnie ciszej przy prędkościach 100 i więcej. Ale ja mam diesla. Znalazłem wyniki pomiarów głośności przy 100 i 130km/h:

Kappa 2,0 - 66 i 69
Delta 1,9 Multijet - 67 i 70
Peugeot 308 1,6 THP (generacja II) - 66 i 68
Opel Astra IV 1,4 T - 66 i 70

Zauważ, że porównuję do aut nowszych, ale o 2 klasy gorszych...

A jak na tle bezpośredniej konkurencji?

Audi A6 2,4 (C6) - 64 i 68
BMW 523i (E39) - 62 i 66
Ford Scorpio 2,3 ("brzydal") - 66 i 70
Mercedes E240 (W210) - 64 i 69
Renault Safrane 2,5 - 65 i 68

Dane pozbierane z testów aut w Auto Świat i Auto International/auto motor i sport (taki ze mnie świr, że sobie notowałem wsio w Excelu )

Oczywiście są też auta głośniejsze, ale podane przykłady wg mnie dobrze pokazują, że K jest cicha, ale na pewno nie jest żadnym mistrzem w tej dyscyplinie.

Kufer jest duży owszem, ale standard 500+ też nie jest wcale rzadki wśród limuzyn klasy E.

Kompromis w zawieszeniu - pewność jazdy jest tak jak napisałeś co najwyżej wystarczająca, ale na dzień dzisiejszy to jest lichutki poziom. Bardzo dobry komfort - o ile ktoś lubi się bujać w hamaku

Przyzwoite wyposażenie powinienem przemilczeć Tym bardziej, że i tak mnie zaraz wszyscy zakrzyczą, że wszystko ponad szyby w prądzie, ABS, jednostrefową klimę i 2 poduszki to fanaberie i nikt z tego i tak nie korzysta Nawet ksenony są bez sensu, bo i tak nie świecą przecież lepiej... (tak, to z tego forum).

Oto mi właśnie cały czas chodzi - miałem to auto kilka lat i uważam, że było bardzo fajne, udane, wygodne, duże w środku i na tamten czas miało wszystko co chciałem jeśli chodzi o wypas (poza ksenonami). Ale po pierwsze świat się zmienia i idzie naprzód a po drugie jak widzę, że jest "wywyższane" to mnie od razu coś trafia.

Uważam, że Kappa na ówczesne czasy była w top 3 limuzyn.
Amen.

hitmanag pisze: ↑10 maja 2017, 23:48 Uważam, że Kappa na ówczesne czasy była w top 3 limuzyn.
Amen.

I mi rowniez glownie o to chodzilo. Tyle ze dzis juz tak fajnie zrownowazonych aut "nie robiom", bo inaczej nie byloby dylematu p.t.: "co po Kappie"... Tyle.

rob_76 pisze: ↑11 maja 2017, 0:14

hitmanag pisze: ↑10 maja 2017, 23:48 Uważam, że Kappa na ówczesne czasy była w top 3 limuzyn.
Amen.

I mi rowniez glownie o to chodzilo. Tyle ze dzis juz tak fajnie zrownowazonych aut "nie robiom", bo inaczej nie byloby dylematu p.t.: "co po Kappie"... Tyle.

Tak, bo producenci z czołowki mieli by problem.

hitmanag pisze: ↑10 maja 2017, 23:48 ówczesne czasy

Słowo klucz

Też bym wybrał spośród ówczesnych konkurentów, natomiast na dziś dzień to jest auto dalekie od wyobrażeń klasy wyższej, a nawet średniej.

Zgadza się.
Trzeba by mocno doposażyć i limuzyna jak ta lala

Niestety, nie tylko doposażyć. Zmienić podwozie, w tym hamulce, bo na pewno nie hamują ze 100 na 35-36 metrach jak dzisiejsze auta klasy wyższej, wyciszyć wnętrze, zaoferować oszczędniejsze silniki i lepsze materiały w środku. I jeszcze parę rzeczy i będzie limuzyna jak ta lala

Tomzik pisze: ↑11 maja 2017, 0:34 Niestety, nie tylko doposażyć. Zmienić podwozie, w tym hamulce, bo na pewno nie hamują ze 100 na 35-36 metrach jak dzisiejsze auta klasy wyższej, wyciszyć wnętrze, zaoferować oszczędniejsze silniki i lepsze materiały w środku. I jeszcze parę rzeczy i będzie limuzyna jak ta lala

Uważam, że zbyt rygorystycznie podchodzisz, chyba, ze ja za mocno zakochany jestem w swojej.
Fakt, hamulce to bym chciał chociaż tak ostre jak 147 lub 156 mają.

Ja nie uważam

Materiały w środku niby złe nie są, ale też żaden cud. Najlepszym na to dowodem słynny uchwyt w prawych drzwiach, który bankowo pewnego dnia zostaje w ręce