Strona 27 z 186
Dobry Humor
: 25 cze 2008, 22:20
autor: solarzmr
Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie:
- Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie?
Student:
- Źrenica
Studentka:
- Penis
Profesor:
- Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.
Na egzaminie z biologii zdają student i studentka. Pytanie:
- z jakiej tkanki składa się męski penis?
Student:
- z mięśniowej
Studentka:
- z kostnej
Profesor:
- Pan zdał a pani się zdawało
Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej byłoby na taczce?
- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.
Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...
Chłopiec biegnie i krzyczy:
- Mamo, mamo, dziadek powiesił się w salonie!
Przerażona matka biegnie do salonu, a tam... pusto.
- Co ty opowiadasz?! Przecież tu nie ma dziadka!
- Przepraszam mamo, żartowałem. Powiesił się w piwnicy.
Łapie facet złotą rybkę.
- Jeżeli mnie puścisz to spełnię twoje trzy życzenia - mówi rybka.
Facet myśli myśli i decyduje:
- Chcę mieć butelkę wódki, która będzie zawsze pełna
Zabłysło, zagrzmiało, i oto pojawia się butelka wódki. Mężczyzna pije i pije i nic nie ubywa!
Złota rybka się uśmiecha i przypomina:
- Pozostały ci jeszcze dwa życzenia!
Na co facet, wpatrując się w butelkę:
- Załatw mi jeszcze dwie takie...
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą.
Lecą żołnierze do Afganistanu. W trakcie lotu dowódca przeprowadza krótkie szkolenie:
- Pamiętajcie! W Afganistanie za głowę każdego zabitego wroga będziecie otrzymywać premię pieniężną!
Samolot ląduje, słychać rozkaz: "Rozejść się!", żołnierze wyskakują i rozbiegają się w różnych kierunkach. Po pewnym czasie wracają, niosąc ze sobą ludzkie głowy. Podchodzą do dowódcy, oczekując nagrody. Dowódca patrzy na nich i ledwo słyszalnym szeptem mówi:
- Chłopaki, co wy, przecież to dopiero Taszkient...
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił TY do nauczyciela". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy.
- Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100...
- Żeby ci zrobić przyjemność, bo cię lubię stary!...
Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji.
- A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka - Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa.
Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.
Dobry Humor
: 28 cze 2008, 11:00
autor: arkashka
Zaraz na początku imprezy sylwestrowej w leśnej posiadłości nowobogackiej rodziny, mała dziewczynka wyszła na spacer po zaśnieżonej i zamarzniętej puszczy i zabłądziła.
Na szczęście i ta rodzinna historia zakończyła się dobrze. Nikt bowiem nie zauważył zniknięcia dziecka i zabawa trwała w najlepsze do samego końca?
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, ***. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
Człowiek = jedzenie + spanie + praca + imprezowanie
Osioł = jedzenie + spanie
Widzimy więc, że
Człowiek = osioł + praca + imprezowanie
idąc tym tropem
Człowiek - imprezowanie = osioł + praca
czyli innymi słowy
Człowiek, który nie imprezuje jest osłem, który pracuje...
Jechałem sobie samochodem, gdy nagle zatrzymał mnie policjant:
- Czy coś się stało, panie oficerze? - zapytałem.
- Będzie pan musiał podmuchać w balonik - odrzekł pan władza.
Zdziwiony, bo nawet łyka alkoholu od tygodnia w ustach nie miałem, zapytałem:
- Czy złamałem prawo? Jechałem jakoś krzywo, nieodpowiednio??
- Nie - odrzekł policjant - Jechał pan wyśmienicie, dałbym panu nawet za to order, ale podmucha pan w balonik... Podejrzenie padło z powodu tej grubej brzydkiej baby w miejscu pasażera.
Dobry Humor
: 30 cze 2008, 23:04
autor: nietoperz
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian. Podchodzi
do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
- Ksiądz: Te grubsze babciu,papierowe..
- Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
- Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
- Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Maybachem...
Dobry Humor
: 01 lip 2008, 0:54
autor: trigojunior
Siedzi dwóch żuli pod pomnikiem Kopernika i ostro dają w palnik.
Nagle jeden pyta się drugiego:
-Ty a kogo to właściwie pomnik?
-Eeee a wiesz, Kopernika.
-Ty a co on takiego zrobił że mu pomnik postawili?
-A wiesz, odkrył że Ziemia się kręci...
-Ty stary, to tak jak my.........
############################################
Dwóch pijaczków ostro balowało aż skończył im się alkohol.
Nagle jeden mówi do drugiego:
-Ty, stary ja mieszkam blisko lotniska to im wykradniemy trochę paliwka rakietowego to zobaczysz jak nas trąci, lepiej niż czysta.
Skradli się na lotnisko i spuścili sobie trochę paliwka a żeby nie wywietrzało szybciutko rozpili i poszli do domów.
Po godzinie jeden dzwoni do drugiego:
-Ty, sra**ś już?
-Nie, jeszcze nie a co?
-Kurcze to nie sr*j bo ja już w Tokio jestem...
############################################
Wchodzi gościu do sklepu i mówi:
- Kaczkę krakowską poproszę
ekspedientka podała kaczkę a gościu palec w odbyt kaczce, polizał i mówi że to kaczka poznańska. Babeczka podała drugą a gościu tak samo, palec w odbyt, liże i mówi: to kaczka warszawska. Zdenerwowana poszła na zaplecze, przyniosła ostatnią jaką miała i mówi że to na pewno jest krakowska. Gościu palec w odbyt, liże i mówi zadowolony....hmm to jest kaczka krakowska,
a nagle klient który stał za nim wypiął się i mówi:
Panie a ja skąd jestem?????
Dobry Humor
: 02 lip 2008, 8:09
autor: BJK
Tak na dzień dobry
Sztuka negocjacji:
- Szefie, dostanę podwyżkę?
- W żadnym wypadku!
- Taaak, bo powiem innym, że dostałem.
###############################################
Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników.
- Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej. Niestety, muszę kogoś zwolnić. Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo. Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się.
Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi:
- Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm!
- Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm!
- Mnie tymbardziej -odzywa się kulawy dziadek - to byłaby dyskryminacja niepełnosprawnych!
Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka.
- Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba jestem gejem..
===============================================
Trzy fazy życia kobiety:
1. wku

ojca
2. wku

męża
3. wku

zięcia
###############################################
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
===============================================
Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnanie mówi do kierowcy...BĄDŹ ZDRÓW!
###############################################
Wpada Eskimos do baru i mówi:
- Whisky proszę!
A barman:- z lodem?
Eskimos:- A zaje

Ci?!?!?
===============================================
W piaskownicy. Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w piaskownicy,wykopując dziurę telefonami komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech.
- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - Płacze nieszczęsny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!
Dobry Humor
: 02 lip 2008, 9:07
autor: darkobo
W wydaniu irlandzkim (angielskim?), dla Waszej wygody przetłumaczone:
Nauczyciel:...Mario, podejdź do mapy i znajdź Amerykę Północną.
MARIA:.........Tutaj jest.
Nauczyciel:....Dobrze. A teraz pytanie do klasy - kto odkrył Amerykę ?
Klasa:............Maria
Nauczyciel:...George Washington wyrąbał wiśniowe drzewo swojego ojca i przyznał się do tego. Louis, jak myślisz, dlaczego ojciec go nie ukarał ?
LOUIS:..........Ponieważ George wciąż miał siekierę w dłoni.
Nauczyciel:....Simon, powiedz mi szczerze, czy odmawiasz modlitwe przed posiłkiem ?
SIMON: NIe proszę pani, nie muszę. Moja mama dobrze gotuje.
Nauczyciel:...Clyde , twoje wypracowanie na temat "Mój pies" jest dokładnie takie samo jak Twojego brata. Czy Ty je przepisałaś ?
CLYDE :........Nie prosze pani, to jkest ten sam pies.
Nauczyciel:...Harold, jak nazywamy osobę, która wciąż mówi, chociaż nikt już jej nie słucha ?
HAROLD:.......Nauczyciel.
Dobry Humor
: 02 lip 2008, 22:19
autor: marco
Przez korytarz w samolocie idzie pilot ze spadochronem na plecach. Jedna z pasażerek z przerażeniem pyta:
- Przepraszam co się stało?
- Nic takiego, jak u każdego z nas, każdego dnia, problemy w pracy...
Dobry Humor
: 02 lip 2008, 22:32
autor: solarzmr
Konferencja, temat: "kariera zawodowa, a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze; te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd...
- Drugie miejsce.. to oczywiście artyści; ciągle nowe role, plany, otoczenie.. ....no a trzecie miejsce; to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację no i...
Z sali odzywa się facet: protestuje! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich *** jak ty mamy dopiero trzecie miejsce!!
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje z pupą wypiętą do góry.
Długo nie myśląc, podbiega, łapie za tyłek, spódnice podwija, majtki w dół i ognia.
Zrobił co chciał, a żona odwraca się do niego i mówi z politowaniem:
- Jesteś taki sam pojebany jak chłopaki w robocie.
W przepełnionym autobusie
- panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie !!
Po kilku minutach
- i co ? przekonał pan się wreszcie ??
W klinice ginekologicznej. Do gabinetu jednego z lekarzy wpada zaaferowany drugi lekarz - jego sąsiad przez ścianę
- stary, choć do mnie, jest u mnie taka jedna co cipę ma jak arbuz!!
- poważnie ?
- no powaga, choć zobacz
Idą do gabinetu obok, tam pacjentka leży z rozłożonymi nogami. Gość przygląda się, ogląda to z tej to z tamtej
- słuchaj, cipka jak cipka, całkiem normalna
- ty weź poliż, poliż a się przekonasz !!
Facet sprowadził panienkę do domu w celu wiadomym. Dobiera się do niej coraz odważniej i w końcu przychodzi czas na zabezpieczenie się. W tym celu wyjmuje z półki garść prezerwatyw.
-Jakie wolisz? Mam bananowe, truskawkowe, czekoladowe...
-Ja wole bez...
-Bez?! Bezowych to chyba jeszcze kurna nie wymyślili...
Wpada gosc do night-klubu, mowi ze ma 2 zł i sie pyta co moga mu za to oferowac??
Na to pracownik odpowiada za 2 zl to moze wlozyc i wyciagnac....
Gosc wchodzi do odpowiedniego pokoiku wklada i..........
minelo 5min, 10min i pani sie pyta czemu on nic nie robi???
na to on odpowiada ze ma tylko 1 zł
Trudna sztuka "podpierdalania"
: 04 lip 2008, 13:11
autor: marmal
Czyli jak zostać Pracownikiem Roku.

Koniecznie zapoznaj się z punktacją!
1 pkt - Przypadkowe, nieumyślne ****.
5 pkt - Niby nieumyślne ****.
10 pkt - Zwykła **** w cztery oczy z przełożonym bez świadków.
20 pkt - Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iż nie jest się winnym, byle zaistnieć.
30 pkt - **** w obecności świadków.
40 pkt - **** w cztery oczy z przełożonym.
50 pkt - **** przy świadkach.
60 pkt - **** do przełożonego w obecności podpierdalanego bez innych świadków.
70 pkt- - **** w obecności podpierdalanego przy większej ilości świadków.
80 pkt - **** w obecności podpiedalanego, pomimo, iż ten nie jest winny.
90 pkt - **** w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winy a czynu dokonał sam podpierdalający.
100 pkt - **** w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu dokonał sam podpierdalający na spółkę z przełożonym,do którego się podpierdala i wmówienie podpierdalanemu jego winy.
Bonusy:
**** najlepszego kumpla - dodatkowo 10 pkt.
**** zanim czyn zostanie dokonany - dodatkowo 20 pkt.
dodatkowo 25 pkt - kiedy dzień wcześniej piło się z podpierdalanym jego wódkę, w jego domu.
Dobry Humor
: 04 lip 2008, 19:42
autor: angel
Cos dla palaczy:
Do Zapamietania....
Papieros skraca życie o minute;
Ale praca skraca zycie aż o 8 godzin i to codziennie...
Dobry Humor
: 05 lip 2008, 13:01
autor: misiu
Dobry Humor
: 08 lip 2008, 12:46
autor: arkashka
Dobry Humor
: 08 lip 2008, 16:05
autor: trigo
Dobry Humor
: 08 lip 2008, 16:59
autor: marco
Anemik postanowił popełnić samobójstwo.
Wyskoczył z 10 piętra i spada mrucząc pod nosem:
- 9 piętro... 8 piętro... 7... 6... 7... 8...9...
-**** wiatr...

Dobry Humor
: 08 lip 2008, 22:40
autor: przemas81
pani nauczyciela pyta dzieci jakie maja zwierzatka a ewa mowi ze ma kanarka, asia ze ma boryska, i pani mowi jasio a ty masz zwierzatko? mialem, kotka. a co sie z nim stalo? zabilismy. jeju jasiu to straszne,dlaczego? ja mleka nie pije, tata nie pije a dla kota kupowac nie bedziemy. a masz teraz jakies zwierzatko? mialem, pieska, tez go zabilismy. JASIU? DLACZEGO? ja miesa nie jem, ojciec nie je , dla psa kupowac nie bedziemy. JASIU TO STRASZNE PRZYJDZ JUTRO DO SZKOLY Z MATKA. matki tez nie mam ,zabilismy. ja jeszcze nie rucham, ojciec juz nie moze a dla sasiada trzymac nie bedziemy