Odp: Sprzedaż Lancii w Polsce i w Europie w latach:1998-2011
: 19 maja 2012, 1:53
A mnie wcale słaba sprzedaż obu tych modeli nie dziwi. Voyager jako luksusowy van trochę nie trafia do klienteli. To auto zawsze było mułem roboczym dla kogoś kto potrzebował dużego samochodu. 300C moim zdaniem ma zbyt słabą pozycję na rynku żeby nawiązać walkę z konkurencją w swoim segmencie - przynajmniej u nas w Europie. Nie zmieni tego droga skora w środku ani tony wyposażenia. Trochę inaczej wygląda to W stanach gdzie Chrysler ma słabą opinię i taki zabieg może poprawić sprzedaż.Auta tej klasy kupuje się nie tylko dla komfortu ale również dla prestiżu jaki dana marka sobą reprezentuje. A na ów prestiż trzeba dość długo pracować i zainwestować dość sporo w jego zdobycie. Dobrym przykładem jest Lexus w którego budowę i promocję Toyota musiała zainwestować naprawdę dużo. Jak widać opłaciło się.
Inny dobry przykład to Alfa. Potrzeba było dobrych kilku lat żeby auta zaczęły się sprzedawać. I ten proces trwa nadal bo miarą sukcesu w tym wypadku nie jest to, że na drodze jest dużo aut danej marki ale fakt, że klient zamiast wybrać BMW czy Audi wybiera Alfa Romeo - i najlepiej zostaje przy niej kupując kolejne nowe modele.
Z Lancią problem jest bardziej skomplikowany. Marka była kojarzona z dwoma - trzema modelami. Zamiast starać się to wykorzystać (jak np Subaru) ktoś wpadł na pomysł aby udawać, że tego nie było. Fiat na siłę stara się z niej zrobić Premium - tyle, że jak dla mnie to takie premium dla ubogich. Owszem, cena jest wysoka, wyposażenie bogate a materiały drogie. Tyle że brak tu obsługi klienta na poziomie premium. Brak silników które by się wybiły ponad inne samochody z koncernu Fiata. Auta klasy Premium nie kupuje się tylko dlatego, że ma dobry stosunek wyposażenia do ceny. Dodatkowo brak konsekwencji w produkcji kolejnych modeli.
Pierwsza Delta była hitem głównie za sprawą rajdów. Zamiast z tego korzystać zaczęto sprzedawać Fiata Tipo z dobrym wyposażeniem. To tak jakby Subaru nagle ogłosiło, że Impreza to WRX STi ma być autem luksusowym. Żart jakiś...
Podczas gdy inni producenci zdobywali rynek aut kompaktowych Lancia miała w ofercie ten sam model - sprzedawany bez zmian przez niemal całą dekadę ('93-'99). Podczas gdy inni producenci inwestowali w rozwój, bezpieczeństwo itd Delta w '99 roku różniła się od modelu '93 zderzakami i położeniem załącznika świateł awaryjnych. Dzięki temu w '99 roku gdy konkurencja oferowała już bardzo dużo luksusowa Delta miała jedynie poduszkę dla kierowcy.
Thesis się nie przyjął - zamiast pracować nad jego poprawą temat zamknięto. Nie próbowano w żaden sposób go ratować. Teraz ponownie go otwarto...ale zamiast zainwestować pieniądze i pracę podano odgrzane dane w nowym sosie. Fiat chyba sądzi, że w końcu któraś z takich prób się uda i nagle Lancia zacznie się sprzedawać jak ciepłe bułki. Moim zdaniem takimi działaniami Fiat prowadzi jedynie to tego, że prestiż Lancii ciągle spada a sama marka znika z rynku.
viva la macchina!
Inny dobry przykład to Alfa. Potrzeba było dobrych kilku lat żeby auta zaczęły się sprzedawać. I ten proces trwa nadal bo miarą sukcesu w tym wypadku nie jest to, że na drodze jest dużo aut danej marki ale fakt, że klient zamiast wybrać BMW czy Audi wybiera Alfa Romeo - i najlepiej zostaje przy niej kupując kolejne nowe modele.
Z Lancią problem jest bardziej skomplikowany. Marka była kojarzona z dwoma - trzema modelami. Zamiast starać się to wykorzystać (jak np Subaru) ktoś wpadł na pomysł aby udawać, że tego nie było. Fiat na siłę stara się z niej zrobić Premium - tyle, że jak dla mnie to takie premium dla ubogich. Owszem, cena jest wysoka, wyposażenie bogate a materiały drogie. Tyle że brak tu obsługi klienta na poziomie premium. Brak silników które by się wybiły ponad inne samochody z koncernu Fiata. Auta klasy Premium nie kupuje się tylko dlatego, że ma dobry stosunek wyposażenia do ceny. Dodatkowo brak konsekwencji w produkcji kolejnych modeli.
Pierwsza Delta była hitem głównie za sprawą rajdów. Zamiast z tego korzystać zaczęto sprzedawać Fiata Tipo z dobrym wyposażeniem. To tak jakby Subaru nagle ogłosiło, że Impreza to WRX STi ma być autem luksusowym. Żart jakiś...
Podczas gdy inni producenci zdobywali rynek aut kompaktowych Lancia miała w ofercie ten sam model - sprzedawany bez zmian przez niemal całą dekadę ('93-'99). Podczas gdy inni producenci inwestowali w rozwój, bezpieczeństwo itd Delta w '99 roku różniła się od modelu '93 zderzakami i położeniem załącznika świateł awaryjnych. Dzięki temu w '99 roku gdy konkurencja oferowała już bardzo dużo luksusowa Delta miała jedynie poduszkę dla kierowcy.
Thesis się nie przyjął - zamiast pracować nad jego poprawą temat zamknięto. Nie próbowano w żaden sposób go ratować. Teraz ponownie go otwarto...ale zamiast zainwestować pieniądze i pracę podano odgrzane dane w nowym sosie. Fiat chyba sądzi, że w końcu któraś z takich prób się uda i nagle Lancia zacznie się sprzedawać jak ciepłe bułki. Moim zdaniem takimi działaniami Fiat prowadzi jedynie to tego, że prestiż Lancii ciągle spada a sama marka znika z rynku.
viva la macchina!