Lancia Klub Polska

Przeglądam Wasze zdjęcia i czuję się jakbym w ogóle z Morska nie wyjechał..... Dzięki jeszcze raz za wspaniałą zabawę, a tym którzy nie byli i mają żałować... NIECH ŻAŁUJĄ !!!!, a więc specjalne dzięki dla:
- Nat'a i Marco za wprowadzenie i reprymendy na forum
- Grzole za ujmujący wykład Who is who
- Lancia 1969 za wciągającą dyskusję na temat samochodów motocykli i wyrozumiałości kobiecej
- Strang i Marco za słowa otuchy i kawałek brudnej podłogi
- KMMSfire za poranną kacokawę

......i w ogóle......

Dzięki

Hej... ode mnie i od żony serdeczne dzięki dla Stranga za organizację, wielkie również wielkie dzięki i wielkie dla wszystkich, którzy przyczynili się do stworzenia niepowtarzalnego klimatu w Morsku.
Kto nie dojechał może żałować bo warto było pojawić sie nawet na jeden , jedyny dzień. Pozdrowienia dla wszystkich z LKP.

w pelnym zestawie

"St(r)aszek" pisze:P.S. Jako naród możemy być dumni - Andriej, gieroj z Syberii, człowiek z niesamowicie mocną głową - padł był

ranek 2007 08 26
gdzies w Morsko


IPN

Dobra wiadomość dla wszystkich! - Marco włączył telefon i znów jest wśród żywych!!

Więc zlot odbył się bez strat w ludziach . Jedyne straty były w zegarkach.

"tadzik128" pisze: Jedyne straty były w zegarkach.

Nie dajecie mi zapomnieć :'-( Ale warto było. Kupię sobie teraz lepszy, taki co z nim można do basenu wchodzić

Wielkie dzieki za fajny weakend oraz OGROMNE dzieki Strangu. Ja i moj navigator ( Andrej) na 100% jestesmy zadowoleni z podrozy

Wielkie dzięki wszystkim na zlot przybyłym - bez Was nie byłoby takiej zabawy. Nieprzybyłych informuję iż mają czego żałować - i nie chodzi o "stoliczku nakryj się ozonem i jedzeniem". Nocne dyskusje, oglądanie gwiazd że o wyprawie na basen nawet nie wspomnę ( dzięki Bartek, Sylwia - jakiego mam wielkiego sińca na d..e po przejściu przez płot ). Mam nadzieje że spotkania takie staną się tradycją - zapraszam za rok.
Dziękuję i pozdrawiam - Staszek

a teraz clou programu czyli zdjęcia autorstwa Ewci od Zuzi Małej

...jako pierwsi dojechaliśmy Renia, Lemaxx i ja. Marco jak zwykle zabłądził. Po chwili oddaliśmy się relaksacji...


...po jakimś czasie zaczęli zjeżdżać się pozostali i zmieniliśmy miejsce i sposób relaksacji...


...po zameldowaniu przenieśliśmy się bliżej domków. Marco czekał już na nas z baterią...



...w chwilach przerwy podziwialiśmy krajobrazy...



...zjechaliśmy my się jak zwykle całymi rodzinami...


...a oto moja najlepsza kumpela ze zlotu-Zuzia Mała. Jej idolem jest prosiaczek, moim tygrysek więc brykaliśmy razem...




...jak zwykle na zlocie dokonano transakcji kupna-sprzedaży-Tadzik właśnie sprawdza czy pieniądze mu się zmieszczą...

Brawo za organizację i za liczne uczestnictwo. Takie zloty też muszą być! Cały czas na luzie, głównie odpoczynek i integracja Szkoda że mnie nie było, ech ten czas... (a raczej jego brak)

[url=http://ost_be.fotosik.pl/albumy/258263.html]CDN- ALBUM II[/url]

Ale ta cytryna całkiem fajna jak z Żandarma

Byłem pod wrażeniem orginał. Sprawdzaliśmy jakie ma resory, tak miękkiego samochodu chyba nie było jak D super. Nie było potrzebne zbyt wiele siły, aby ładnie się uginał. Polecam sprawdzić jak ktoś napoTka.

tak sie zaczelo...

A jak skończyło??

Jak się zaczęło to wszyscy pamiętaj ..no chyba wszyscy, ale jak się skończyło to pewnie już nie wszyscy pamiętają....no cóż wszystko co dobre szybko się kończy....autko mamy już sprawne i zwarte na kolejną wyprawę .....Serdeczne podziękowania dla organizatora, który zorganizował to wszystko z pełnym rozmachem, no i te spadające gwiazdy - szkoda, że nie mieliśmy wtedy aparatu fotograficznego...
Pozdrawiam Sylwia