Re: [ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???
: 12 lut 2016, 9:34
Nigdy się nie dogadamy. Nigdy żaden liberał nie powie, że państwo ma własne pieniądze. Państwo pod przymusem zabiera mi pieniądze, a potem je przetrawia i ochłapy rozdaje komu popadnie(w założeniu biednym, jak Janosik). Otóż, gdy ktoś zabierze(ukradnie) mi pieniądze to te pieniądze nie stają się jego własnością. W zdrowym państwie ludzie nie potrzebują pieniędzy od państwa(czyli właściwie od siebie), potrzebują by państwo im tych pieniędzy nie zabierało.darbo pisze:Otóż Państwo dysponuje "własnymi" pieniędzmi. Oczywiście pozyskuje te pieniądze z różnych źródeł, w tym naszych podatków. Jednak pieniądze z podatków w pewnym momencie przestają być własnością naszą a stają się własnością Państwa. Trafiają na tego Państwa rachunki bankowe, Państwo tymi pieniędzmi dysponuje zgodnie z planem ustalanym przez organy Państwa, zgodnie z ustawą budżetową przyjętą przez organy Państwa za pomocą instytucji i urzędników będących tego Państwa narzędziami.Art92 pisze:Z bardzo prostej przyczyny: bo państwo nie ma własnych pieniędzy. Dysponuje tylko pieniędzmi które zostały nam odebrane. Drugi raz w tym wątku muszę użyć cytatu Margaret Thatcher: "Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy."
Kogo są pieniądze znajdujące się na rachunkach bankowych należących do państwa? Moje? Twoje? To spróbuj je odebrać. Powodzenia.
Oczywiście mamy tu do czynienia z umową: ja, Ty, Belial, inni, osoby prawne - płacimy temu Państwu, którego jesteśmy kreatorami - różnego rodzaju daniny. Dzięki temu Państwo ma zapewnić zewnętrzne i wewnętrzne bezpieczeństwo (wojsko, policja, rozsądna polityka ) finansować przynajmniej część służby zdrowia, szkolnictwo, sądownictwo, drogi i wiele innych.
Co to znaczy, że Państwo zabiera? W dojrzałych demokracjach istnieje większa identyfikacja z Państwem, które nie jest traktowane jako ciało obce, aparat ucisku - jak często jest u nas. Tam Państwo jest w pewnym sensie wspólnym dobrem, stąd większa gotowość do płacenia podatków i świadomość, że nie jestem "okradany"
Płacisz daniny i dostajesz coś w zamian. Państwo to taka duża firma - tak jakby. Masz kasę, chcesz naprawić Golfa, idziesz do mechanika, on robi, ty płacisz, pieniądze nie są już Twoje tylko jego. Tak samo jest w przypadku podatków. Płacąc podatek kupujesz w pewnym sensie możliwość udziału w życiu tego państwa i korzystania z usług, które świadczy, infrastruktury, którą posiada. Płacisz podatek i pieniądze nie są już Twoją własnością i stają się własnością Państwa.
Bo kogo innego?
Pieniądze, które wpłacasz stają się pieniędzmi publicznymi. Żadnej łaski nikomu nie robisz uczciwie płacąc podatki.
Inną sprawą jest wysokość podatków i poziom komplikacji prawa podatkowego - to woła o pomstę do nieba.
I tutaj w pełni popieram Twój konsekwentny liberalizm