Jakiś byle maruder, zgniatający bez krępacji AR 156, to jedynie czarny humor, popieram lwy!
Na sali sądowej:
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
- Nie dawałem.
- A żona oskarżonego dawała?
- Nadal mówimy o narkotykach?
Rodzina siedzi przy stole.
Mały Jasiu pyta się taty:
- Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie...
Arabowie w X wieku wynaleźli prezerwatywę używając do tego jelita kozy.
W XV wieku europejczycy udoskonalili wynalazek wyjmując najpierw jelito z kozy
Dwie blondynki jadąc pociągiem rozwiązują krzyżówkę.
Gdzie lezy Krym? - pyta jedna
na to druga: no jak to gdzie? na ciostku
Japończycy wymyślili alkohol 300%. Sami nie odważyli się próbować,
postanowili przeprowadzić testy na Rosjanach. Daleko nie mieli...
Spotkali chłopa, który ciągnikiem pole orał. Zaproponowali:
- Może chcesz darmowej wódeczki chlapnąć
Facet się zgodził. Wypił szklankę, drugą, siadł z powrotem na ciągnik i
pojechał dalej, jakby nigdy nic. Za chwilę zatrzymał się, wyskoczył na
pole, poturlał się po ziemi i wsiadł z powrotem. Przejechał kawałek i znów
zatrzymał się, wyskoczył, poturlał się i wsiadł. Sytuacja powtórzyła się
jeszcze kilka razy, więc Japończycy postanowili zrobić rozeznanie:
- Cóż to, niedobra wódka?
Na co rolnik:
- Wódka w porządku. Ale jak tylko beknę, to kufajka się zajmuje ogniem...
Zlot feministek:
- Siostry! Pełen sukces - parlament przegłosował nasze postulaty - teraz wasz facet będzie wam już całkiem poddany prawnie i finansowo.
- Bez sensu..., przecież my nie mamy facetów.
Żeby polityk mógł zrealizować obietnice z kampanii wyborczej powinien mieć skończoną naprawdę dobrą uczelnię - Hogwart, albo coś jeszcze lepszego.
Ekspert z dziedziny badania opinii publicznej to facet, który jest w stanie wmówić swojej żonie, że seks analny to tak naprawdę seks klasyczny tylko że w granicach błędu statystycznego.
Mały test o naszej demokracji i narkotykach: Mamy dwóch gości - jeden obiecuje cuda, a drugi jak nie jest na prochach to wszędzie widzi ruski spisek. Pytanie - dlaczego człowiek, który prywatnie tak po prostu ujara się marychą w przeciwieństwie do wspomnianej dwójki stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwo państwa?
- Co Robin Hood robił w Sherwood?
- Korzystał z ochrony boru.
Zawody w judo. Do finału zakwalifikował się Polak i Rusek.
Przed finałową walką, Polakowi udziela wskazówek jego trener:
-Jesteś lepszy od Ruska, ale pamiętaj, jak założy Ci skrętkę to po Tobie. Jeszcze nikt nie wyszedł z jego skrętki. Ilekroć Rusek zakładał komuś skrętkę, zawsze wygrywał.
Polak świadomy, że nie może dać założy sobie skrętki przystępuje do walki.
Obaj zawodnicy walczą twardo i zawzięcie. Walka jest wyrównana, aż tu nagle Rusek założył Polakowi legendarną skrętkę.
Wszyscy widzowie przekonani byli, że to już koniec. Polski trener stracił nadzieję.
Jednak ku zaskoczeniu wszystkich Polak szybkim ruchem zdołał uwolnić się od skrętki Rosjanina. Sensacja krzyczą komentatorzy. Polski trener nie wierzy własnym oczom.
Po walce, mocno zaskoczony polski trener pyta swojego zawodnika:
- Jak to zrobiłeś? Przecież jeszcze nikt tego nie dokonał!
- Gdy Rusek założył mi skrętkę pomyślałem, że nie mam szans na zwycięstwo. Już pogodziłem się z przegraną. Lecz nagle przed swoimi oczami zobaczyłem jądra i bez chwili zawahania ugryzłem je.
- Przecież gdyby sędziowie to zobaczyli groziłaby Ci dożywotnia dyskwalifikacja.
-Może i ma trener racje, ale wie trener jakiego się powera dostaje jak się własne jaja ugryzie.