Lancia Klub Polska

Dziś jak czas pozwoli to zajrzę do tego lewego tyłu... A w weekend podjadę do zaprzyjaźnionej SKP Co do przebiegu to "raczej" jestem pewien bo brałem auto od 1 właściciela (Włocha). Czasami mam tak, że przejadę 50 i 100 km i błędu nie ma. A raz wystarczy tylko 200m i skyhook i to nie ma znaczenia po jakiej jadę nawierzchni. Raz nawet specjalnie przejechałam się po dość topornym odcinku i tylko czekałem aż błąd wywali a tu nic... i co jeszcze na jakiś czas był spokój. po jakiś 3 dniach jadę na zakupy i błąd.

grisciuk, mysle ze trzeba zacząć od sprawdzenia połączeń z tym czujnikiem i podmienic sam czujnik , a potem wymieniać centralke. w jaki sposób ktos zdjagnozował ze to wina centralki?

Nie ma sensu jechać na SKP, bo to usterka elektryczna, a nie mechaniczna amortyzatora... na SKP nic nie wyjdzie... Prawdopodobnie wina wtyczki bo jest miniaturowa i może nie mieć styku... ja bym ja obciął i zlutował kable na sztywno... jeżeli przerwa się pojawia w samym amortyzatorze (cewka elektromagnesu jest wewnątrz amora) to bym kupił używkę... bo regeneracja ma sens jeśli amory są zużyte mechanicznie i robimy to parami...

Zajrzałem do tylnego amortyzatora... tak jak Panowie radzili do wtyczki można dobrać się z dwóch stron (piszę bo może jeszcze komuś się kiedyś przyda):

1. Tak jak pisał Helios - od zewnątrz. Zdejmujemy nadkole, wyjmujemy gumę i wyciągamy powoli kabel aż ukarze się nam wtyczka kabelka jest dość aby wyszła ale bez szaleństwa. 2. Od bagażnika - jak dla mnie szybciej i wygodniej. wystarczy tylko zdemontować boczek, który jest kilku plastikowych kołkach Wtyczka wyglądała Ok, wypiąłem, przejrzałem nic podejrzanego nie zauważyłem... i teraz nie wiem czy jak radził jeden z kolegów obciąć i zlutować na sztywno? bo błąd niestety nadal jest czy pogodzić się z faktem usterki amortyzatora i poszukać używki. Chyba, że gdzieś indziej po drodze kabel się uszkodził/przetarł... Jakieś kolejne sugestie?

Witam, jeżeli chcesz sprawdzić połączenia we wtyczce, wciśnij cienka igiełkę z jednej strony wtyku i z drugiej gniazda, do igieł miernik na przejście, i ruszasz wtyczka jak miernik ma dźwięk to usłyszysz przerwy w piszczeniu, wtedy będziesz wiedział czy jest styk czy nie, obcinanie wtyczek to tez nie rozwiązanie super, potem przy wymianie komplikuje życie ... same wtyczki tam gdzie nie ma styku można poprawić i tez będzie oki.

Dokładnie... miernik w rękę i mierzymy na wtyczce czy jest przejście przez cewkę amortyzatora... jak nie ma, to amor do wymiany, jak jest, to się dobieramy do wtyczki sterownika skyhook-a, jak tam nie ma przejścia to jest przerwa w okablowaniu, jak jest przejście, to zapewne padł mostek-H (MC33186) wewnątrz sterownika (1szt. na każdy amor)

Witajcie

Sprawa rozwiązana już jakiś czas temu ale testowałem. Myślę, że mogę już mówić o sukcesie. zrobiłem już prawie 1 500 km i błędu brak. Przyczyna leżała w centralce... po nitce do kłębka Problemem były dwa elementy przy sterowniku amortyzatora, ledwo się trzymały. po poprawieniu lutów błędu brak!!! Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i cierpliwość. Poniżej foto Pozdrawiam!

No to byłem blisko... a winnym jest firma Siemens która jak zwykle dała d..y i mostki H są niedostatecznie chłodzone... co widać po ciemniejszym kolorze laminatu wokół MC33186.

Dokładnie ta część płytki jest mocniej zgrzana... trzeba wstawić tam dodatkowe chłodzenie może to opatentuje

Motorola projektując MC33186 wymyśliła sobie, że układ będzie oddawał ciepło przez metalową wkładkę od spodu obudowy do metalicznej warstwy laminatu. Sęk w tym, że Siemens zmniejszył zalecaną powierzchnię oddawania ciepła na laminacie, i jakby tego było mało upchali cztery scalaki obok siebie...
https://www.nxp.com/docs/en/data-sheet/MC33186.pdf